Brexit
#UK - „Wielka Brytania będzie musiała być bardziej realistyczna; będzie musiał przezwyciężyć swoje niezrozumienie” Barnier
Pod koniec trzeciej rundy negocjacji między UE a Wielką Brytanią utrzymywał się impas. UE określiła rozmowy jako „rozczarowujące”, a Wielka Brytania „żałowała”, że poczyniono niewielkie postępy. Obszary sporne są nadal tak samo dalekie od porozumienia, jak w poprzednich rundach, a oporna Wielka Brytania nie chce ustąpić ani zrozumieć problemów.
Chociaż Wielka Brytania opublikowała w końcu dokument na temat rybołówstwa (jeszcze nieopublikowany) i wyraziła chęć negocjacji w obszarach własnego interesu, pod warunkiem spełnienia kilku warunków nie poczyniła żadnych zasadniczych zmian. UE nie zgodzi się jednak na podejście „wybierz i wybierz”, które „kroi sektor po sektorze”, co było jasne od początku i jasne dla każdego, kto śledził brytyjskie próby „wybierania wisienek” i „ciasteczka” jedzenia” z pierwszej fazy Brexitu. „Ekonomiczny brexit” okazuje się równie kłopotliwy i niewiele wskazuje na to, aby Wielka Brytania wyciągnęła wnioski z tej sytuacji.
Barnier stwierdził, że jego zdaniem w Wielkiej Brytanii nadal brakuje zrozumienia konsekwencji decyzji Wielkiej Brytanii o opuszczeniu jednolitego rynku i unii celnej. Powiedział, że: „Wielka Brytania będzie musiała podejść do sprawy bardziej realistycznie; będzie musiała przezwyciężyć to niezrozumienie i bez wątpienia będzie musiała zmienić strategię”.
W oświadczeniu brytyjskiego negocjatora Davida Frosta wydawało się, że Wielka Brytania również wzywa do zmiany strategii UE: „Bardzo potrzebujemy zmiany podejścia UE w odniesieniu do kolejnej rundy rozpoczynającej się 1 czerwca”.
Inaczej mówiąc, kolejny impas.
Równych szans
Strona brytyjska jako pierwsza opublikowała swoje oświadczenie po rundzie w tym tygodniu, o którą oskarża UE nalegając na „podejście ideologiczne”. W oświadczeniu stwierdzono, że „tak zwane” zasady równych szans były zbiorem „nowatorskich i niezrównoważonych propozycji”, które zobowiązałyby Wielką Brytanię do przestrzegania przepisów lub standardów UE. Napisali, że było to bezprecedensowe i że „nie było to przewidziane w Deklaracji Politycznej”.
Jeśli chcesz to sprawdzić, przeczytaj Deklaracja polityczna zostało to uzgodnione „ linijka po linijce” z brytyjskim premierem Borisem Johnsonem w październiku ubiegłego roku. Istnieje cała sekcja zatytułowana „Równe szanse dla otwartej i uczciwej konkurencji”, w której stwierdza się, że „przyszłe stosunki muszą zapewniać otwartą i uczciwą konkurencję, obejmując solidne zobowiązania mające na celu zapewnienie równych warunków działania”.
Zasady nie są nowe – Wielka Brytania, będąc członkiem UE, była zdecydowanym zwolennikiem tych samych zasad, a biorąc pod uwagę, że Wielka Brytania pozostanie wzajemnie połączona z UE i chce hojnej umowy handlowej, nie jest również zaskoczeniem, że w w interesie równowagi UE będzie potrzebować „solidnych” zapewnień.
Na konferencji prasowej Barniera, która odbyła się później niż planowano, Barnier odpowiedział na oświadczenie Wielkiej Brytanii, mówiąc: „Pomimo swoich twierdzeń Wielka Brytania nie zaangażowała się w prawdziwą dyskusję na temat równych szans – czyli ekonomicznych i handlowych zasad „fair play”, na które zgodziliśmy się z Borisem Johnsonem”.
„Zero ceł, zero kontyngentów, zero dumpingu”
Mantrą UE od początku tych negocjacji było: „Zero ceł, zerowe kontyngenty, zerowy dumping”. Dumping odnosi się do przepisów dotyczących równych warunków działania.
Starszy brytyjski minister Michael Gove zasugerował, że mógłby być skłonny zrezygnować z celu, jakim są „zero ceł i zerowych kontyngentów”, aby uwolnić się od obowiązków związanych z zapewnieniem równych warunków działania.
Barnier powiedział, że podejście polegające na negocjowaniu każdej linii taryfowej, jak w umowach z Kanadą i Japonią, nie jest możliwe, biorąc pod uwagę ograniczenia czasowe, oraz że: „UE w dalszym ciągu domagałaby się tych samych solidnych gwarancji równych warunków działania [...] Otwarte i uczciwe konkurencja nie jest czymś, co „miło jest mieć”. To „must have”.”
O Kanada
Wielka Brytania wielokrotnie przywołuje Kanadę jako możliwy model swoich przyszłych stosunków z UE. W swoim oświadczeniu odsunął na bok obecne trudności: „Jest bardzo jasne, że standardową kompleksową umowę o wolnym handlu wraz z innymi kluczowymi umowami dotyczącymi takich kwestii, jak egzekwowanie prawa, cywilna energia jądrowa i lotnictwo, a wszystko to zgodnie z Deklaracją Polityczną, można by uzgodnić bez większych trudności w dostępnym czasie”. Z ich żądań jasno wynika jednak, że Wielka Brytania chce znacznie więcej.
Barnier zwrócił uwagę na rozbieżność między nawoływaniami Wielkiej Brytanii, aby pragnęła jedynie porozumienia w stylu kanadyjskim (CETA), a jej rzeczywistymi wnioskami o współpracę znacznie wykraczającą poza umowę kanadyjską, obejmującymi: swobodę przepływu większości usługodawców, kontynuację istniejących ustalenia dotyczące wzajemnych połączeń elektroenergetycznych, utrzymanie obecnego systemu uznawania kwalifikacji zawodowych, współdecydowanie w odniesieniu do decyzji w sprawie równoważności w obszarze usług finansowych, żeby wymienić tylko kilka przykładów. Interesujące jest również to, że strona brytyjska uważa, że może błędnie wyjaśnić UE własne umowy handlowe UE.
Usługi
Jedną z zagadek brytyjskiego podejścia do negocjacji w sprawie Brexitu za czasów premierów May, a potem Johnsona, była wyraźna ambiwalencja w kwestii usług. Chociaż Wielka Brytania może nie eksportować towarów w ilości podobnej do tej, jaką UE eksportuje do Wielkiej Brytanii, jeśli chodzi o towary, jej handel usługami jest znacznie bardziej zrównoważony, ale jak pokazuje wykres ONS, UE jest zdecydowanie największym klientem Wielkiej Brytanii dla usług. Wielka Brytania wielokrotnie podkreślała, że jej rynek ma znaczenie dla UE, z czego jest w pełni świadoma.
Przezroczystość
Wielka Brytania obiecuje, że opublikuje swoje dokumenty w przyszłym tygodniu. Grupie zadaniowej UE zależy na udostępnieniu tych tekstów państwom członkowskim UE i Parlamentowi Europejskiemu, ponieważ strona UE opublikowała swój projekt tekstu prawnego już prawie dwa miesiące temu.
Wielka Brytania dość późno obudziła się i zauważyła korzyści płynące z przejrzystości, stwierdzając: „Aby ułatwić te dyskusje, w przyszłym tygodniu zamierzamy opublikować wszystkie brytyjskie projekty tekstów prawnych, aby państwa członkowskie UE i zainteresowani obserwatorzy mogli szczegółowo zapoznać się z naszym podejściem.
Grupa Koordynacyjna Parlamentu Europejskiego ds. Wielkiej Brytanii (UKCG) bez wątpienia będzie wdzięczna za ich publikację; UKCG, pod przewodnictwem posła do Parlamentu Europejskiego Davida McAllistera (DE, EPP), będzie koordynować reakcje, korzystając z wiedzy specjalistycznej 17 komisji parlamentarnych, zajmujących się wszystkim, od rybołówstwa po prawa obywatelskie. Ich sprawozdanie końcowe zostanie przedstawione pod głosowanie 17 czerwca, przed konferencją wysokiego szczebla między UE a Wielką Brytanią, która odbędzie się w połowie czerwca, na której prawdopodobnie zostanie ustalone, czy Wielka Brytania złoży wniosek o przedłużenie, czy też nie.
Udostępnij ten artykuł:
-
Mołdawia4 dni temu
Byli urzędnicy Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych i FBI rzucili cień na sprawę przeciwko Ilanowi Shorowi
-
Transport5 dni temu
Wprowadzanie kolei na właściwą drogę dla Europy
-
Świat3 dni temu
Dénonciation de l'ex-emir du mouvement des moujahidines du Maroc des allégations formulées par Luk Vervae
-
Ukraina4 dni temu
Ministrowie spraw zagranicznych i obrony UE obiecują zrobić więcej, aby uzbroić Ukrainę