Kontakt z nami

Brexit

#UK - „Wielka Brytania będzie musiała być bardziej realistyczna; będzie musiał przezwyciężyć swoje niezrozumienie” Barnier

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Michel Barnier, szef grupy zadaniowej ds. stosunków z Wielką Brytanią

Pod koniec trzeciej rundy negocjacji między UE a Wielką Brytanią utrzymywał się impas. UE określiła rozmowy jako „rozczarowujące”, a Wielka Brytania „żałowała”, że poczyniono niewielkie postępy. Obszary sporne są nadal tak samo dalekie od porozumienia, jak w poprzednich rundach, a oporna Wielka Brytania nie chce ustąpić ani zrozumieć problemów.

Chociaż Wielka Brytania opublikowała w końcu dokument na temat rybołówstwa (jeszcze nieopublikowany) i wyraziła chęć negocjacji w obszarach własnego interesu, pod warunkiem spełnienia kilku warunków nie poczyniła żadnych zasadniczych zmian. UE nie zgodzi się jednak na podejście „wybierz i wybierz”, które „kroi sektor po sektorze”, co było jasne od początku i jasne dla każdego, kto śledził brytyjskie próby „wybierania wisienek” i „ciasteczka” jedzenia” z pierwszej fazy Brexitu. „Ekonomiczny brexit” okazuje się równie kłopotliwy i niewiele wskazuje na to, aby Wielka Brytania wyciągnęła wnioski z tej sytuacji.

Barnier stwierdził, że jego zdaniem w Wielkiej Brytanii nadal brakuje zrozumienia konsekwencji decyzji Wielkiej Brytanii o opuszczeniu jednolitego rynku i unii celnej. Powiedział, że: „Wielka Brytania będzie musiała podejść do sprawy bardziej realistycznie; będzie musiała przezwyciężyć to niezrozumienie i bez wątpienia będzie musiała zmienić strategię”.

W oświadczeniu brytyjskiego negocjatora Davida Frosta wydawało się, że Wielka Brytania również wzywa do zmiany strategii UE: „Bardzo potrzebujemy zmiany podejścia UE w odniesieniu do kolejnej rundy rozpoczynającej się 1 czerwca”.

Inaczej mówiąc, kolejny impas.

Równych szans 

Strona brytyjska jako pierwsza opublikowała swoje oświadczenie po rundzie w tym tygodniu, o którą oskarża UE nalegając na „podejście ideologiczne”. W oświadczeniu stwierdzono, że „tak zwane” zasady równych szans były zbiorem „nowatorskich i niezrównoważonych propozycji”, które zobowiązałyby Wielką Brytanię do przestrzegania przepisów lub standardów UE. Napisali, że było to bezprecedensowe i że „nie było to przewidziane w Deklaracji Politycznej”.

reklama

Jeśli chcesz to sprawdzić, przeczytaj Deklaracja polityczna zostało to uzgodnione „ linijka po linijce” z brytyjskim premierem Borisem Johnsonem w październiku ubiegłego roku. Istnieje cała sekcja zatytułowana „Równe szanse dla otwartej i uczciwej konkurencji”, w której stwierdza się, że „przyszłe stosunki muszą zapewniać otwartą i uczciwą konkurencję, obejmując solidne zobowiązania mające na celu zapewnienie równych warunków działania”. 

Zasady nie są nowe – Wielka Brytania, będąc członkiem UE, była zdecydowanym zwolennikiem tych samych zasad, a biorąc pod uwagę, że Wielka Brytania pozostanie wzajemnie połączona z UE i chce hojnej umowy handlowej, nie jest również zaskoczeniem, że w w interesie równowagi UE będzie potrzebować „solidnych” zapewnień.

Na konferencji prasowej Barniera, która odbyła się później niż planowano, Barnier odpowiedział na oświadczenie Wielkiej Brytanii, mówiąc: „Pomimo swoich twierdzeń Wielka Brytania nie zaangażowała się w prawdziwą dyskusję na temat równych szans – czyli ekonomicznych i handlowych zasad „fair play”, na które zgodziliśmy się z Borisem Johnsonem”.

„Zero ceł, zero kontyngentów, zero dumpingu”

Mantrą UE od początku tych negocjacji było: „Zero ceł, zerowe kontyngenty, zerowy dumping”. Dumping odnosi się do przepisów dotyczących równych warunków działania.

Starszy brytyjski minister Michael Gove zasugerował, że mógłby być skłonny zrezygnować z celu, jakim są „zero ceł i zerowych kontyngentów”, aby uwolnić się od obowiązków związanych z zapewnieniem równych warunków działania.

Barnier powiedział, że podejście polegające na negocjowaniu każdej linii taryfowej, jak w umowach z Kanadą i Japonią, nie jest możliwe, biorąc pod uwagę ograniczenia czasowe, oraz że: „UE w dalszym ciągu domagałaby się tych samych solidnych gwarancji równych warunków działania [...] Otwarte i uczciwe konkurencja nie jest czymś, co „miło jest mieć”. To „must have”.”

O Kanada

Wielka Brytania wielokrotnie przywołuje Kanadę jako możliwy model swoich przyszłych stosunków z UE. W swoim oświadczeniu odsunął na bok obecne trudności: „Jest bardzo jasne, że standardową kompleksową umowę o wolnym handlu wraz z innymi kluczowymi umowami dotyczącymi takich kwestii, jak egzekwowanie prawa, cywilna energia jądrowa i lotnictwo, a wszystko to zgodnie z Deklaracją Polityczną, można by uzgodnić bez większych trudności w dostępnym czasie”. Z ich żądań jasno wynika jednak, że Wielka Brytania chce znacznie więcej. 

Barnier zwrócił uwagę na rozbieżność między nawoływaniami Wielkiej Brytanii, aby pragnęła jedynie porozumienia w stylu kanadyjskim (CETA), a jej rzeczywistymi wnioskami o współpracę znacznie wykraczającą poza umowę kanadyjską, obejmującymi: swobodę przepływu większości usługodawców, kontynuację istniejących ustalenia dotyczące wzajemnych połączeń elektroenergetycznych, utrzymanie obecnego systemu uznawania kwalifikacji zawodowych, współdecydowanie w odniesieniu do decyzji w sprawie równoważności w obszarze usług finansowych, żeby wymienić tylko kilka przykładów. Interesujące jest również to, że strona brytyjska uważa, że ​​może błędnie wyjaśnić UE własne umowy handlowe UE.

Usługi

Jedną z zagadek brytyjskiego podejścia do negocjacji w sprawie Brexitu za czasów premierów May, a potem Johnsona, była wyraźna ambiwalencja w kwestii usług. Chociaż Wielka Brytania może nie eksportować towarów w ilości podobnej do tej, jaką UE eksportuje do Wielkiej Brytanii, jeśli chodzi o towary, jej handel usługami jest znacznie bardziej zrównoważony, ale jak pokazuje wykres ONS, UE jest zdecydowanie największym klientem Wielkiej Brytanii dla usług. Wielka Brytania wielokrotnie podkreślała, że ​​jej rynek ma znaczenie dla UE, z czego jest w pełni świadoma.

Handel usługami Wielkiej Brytanii z Europą w dalszym ciągu napędzał wzrost handlu w 2018 r

Przezroczystość

Wielka Brytania obiecuje, że opublikuje swoje dokumenty w przyszłym tygodniu. Grupie zadaniowej UE zależy na udostępnieniu tych tekstów państwom członkowskim UE i Parlamentowi Europejskiemu, ponieważ strona UE opublikowała swój projekt tekstu prawnego już prawie dwa miesiące temu. 

Wielka Brytania dość późno obudziła się i zauważyła korzyści płynące z przejrzystości, stwierdzając: „Aby ułatwić te dyskusje, w przyszłym tygodniu zamierzamy opublikować wszystkie brytyjskie projekty tekstów prawnych, aby państwa członkowskie UE i zainteresowani obserwatorzy mogli szczegółowo zapoznać się z naszym podejściem.

Grupa Koordynacyjna Parlamentu Europejskiego ds. Wielkiej Brytanii (UKCG) bez wątpienia będzie wdzięczna za ich publikację; UKCG, pod przewodnictwem posła do Parlamentu Europejskiego Davida McAllistera (DE, EPP), będzie koordynować reakcje, korzystając z wiedzy specjalistycznej 17 komisji parlamentarnych, zajmujących się wszystkim, od rybołówstwa po prawa obywatelskie. Ich sprawozdanie końcowe zostanie przedstawione pod głosowanie 17 czerwca, przed konferencją wysokiego szczebla między UE a Wielką Brytanią, która odbędzie się w połowie czerwca, na której prawdopodobnie zostanie ustalone, czy Wielka Brytania złoży wniosek o przedłużenie, czy też nie. 

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy