Kontakt z nami

Tytoń

Dlaczego polityka UE dotycząca kontroli tytoniu nie działa

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

65% palaczy w Unii Europejskiej uważa, że ​​decydenci w UE nie biorą pod uwagę wpływu na palaczy przy podejmowaniu decyzji o zasadach i przepisach dotyczących wyrobów tytoniowych i zawierających nikotynę. Co więcej, 66% dorosłych ogółu populacji w Europie zgadza się, że organizacje takie jak UE i WHO powinny położyć większy nacisk na redukcję szkód, zachęcając palaczy do używania mniej szkodliwych produktów, zamiast próbować całkowicie wyeliminować palenie tytoniu, pisze redaktor polityczny Nick Powell.

Wyniki nowego badania opublikowanego przez Povaddo pokazują, że wśród Europejczyków panuje powszechna akceptacja dla tego, że niezawierające dymu alternatywy, takie jak e-papierosy i podgrzewany tytoń, stanowią rozsądny sposób na rzucenie palenia oraz że UE powinna dokładnie rozważyć wpływ wszelkich podatków na ich. Dwie trzecie (66%) dorosłych ankietowanych w Europie uważa, że ​​palaczy można zachęcić do przejścia na naukowo udowodnione alternatywy, opodatkowując te produkty niższą stawką niż papierosy, ale wciąż wystarczająco wysoką, aby zniechęcić do używania papierosy przez młodzież lub osoby niepalące.

Badanie przeprowadzone przez niezależną firmę badającą opinię publiczną Povaddo dla Philip Morris International (PMI) badanie, w którym wzięło udział ponad 14,000 13 dorosłych w XNUMX państwach członkowskich UE i na Ukrainie, pokazuje, że Europejczycy mają zdecydowane zdanie na temat tego, jak te produkty powinny być traktowane przez rządy, zarówno na poziomie na poziomie krajowym i w całej UE:

o Dorosłym palaczom należy przekazać dokładne, potwierdzone naukowo informacje, że bezdymne zamienniki papierosów są mniej ryzykowne niż dalsze palenie, nawet jeśli te zamienniki nie są wolne od ryzyka (69%).

o Rządy mogą pomóc w poprawie zdrowia publicznego, wspierając politykę zachęcającą dorosłych palaczy, którzy nie rzucili palenia całkowicie, do przejścia na innowacyjne, niezawierające dymu alternatywy, które mogą być mniej szkodliwe niż dalsze palenie (67%).

o UE powinna poświęcić czas i zasoby na wyeliminowanie palenia, zachęcając wszystkich palaczy do całkowitego rzucenia palenia lub przejścia na naukowo potwierdzoną, mniej ryzykowną alternatywę (67%).

„Wyniki badania sugerują, że istnieje rozdźwięk między decydentami a obywatelami, którymi rządzą i których reprezentują, jeśli chodzi o politykę tytoniową” – powiedział Prezydent Povaddo, William Stewart. „Podejście polityczne UE wydaje się bardziej skupione na nierealistycznym celu, jakim jest całkowite wyeliminowanie używania nikotyny”.

reklama

Dla kontrastu, powiedział mi, społeczeństwo w całej Europie jest szeroko otwarte na koncepcję ograniczania szkód spowodowanych paleniem tytoniu, na pomysł odchodzenia ludzi od papierosów na rzecz naukowo udowodnionych, mniej szkodliwych alternatyw, takich jak e-papierosy, doustne woreczki nikotynowe czy tytoń podgrzewany. produkty.

Problem leży po stronie decydentów. „Patrzą na to jak na sytuację albo albo, albo palisz, albo nie palisz. To bardzo przestarzały sposób myślenia, ponieważ jest coś pośrodku, istnieją produkty alternatywne… które nie były dostępne 20 lat temu. W miarę jak społeczeństwo dowiaduje się coraz więcej o tych produktach, w rzeczywistości jest bardzo otwarte na pomysł zachęcania [palaczy] do zaprzestania używania produktu, o którym wiedzą, że jest najbardziej szkodliwy, czyli papierosów”.

W badaniu mierzono także postawy wobec nielegalnego handlu przemycanymi i podrabianymi papierosami, motywowane atrakcyjnością uchylania się od wysokich podatków. W różnych krajach UE objętych badaniem 60% osób uważa nielegalny handel za problem w swoim kraju.

„Opinia publiczna żartuje sobie z nielegalnego handlu” – powiedział mi William Stewart. Wiedzą, że nielegalny handel utrudnia ogólne zmniejszenie wskaźników palenia, tak naprawdę nie pomaga w ochronie młodzieży przed paleniem, wiedzą, że może powodować przestępczość i problemy z bezpieczeństwem”.

Spośród czternastu objętych badaniem pięciu krajów, które częściej twierdzą, że ich kraj ma problem z nielegalnym handlem, są to Grecja, Litwa, Chorwacja, Rumunia i Francja. Szczególnie Francuzi słusznie zauważyli, że ich kraj ma problem, który wymyka się spod kontroli.

„Francja jest tak naprawdę problematycznym dzieckiem Europy, jeśli chodzi o kwestię nielegalnego handlu. Tracą absolutnie ogromną ilość wpływów podatkowych” – wyjaśnił William Stewart. W 2021 r. odnotował 33% wzrost spożycia podrabianych papierosów, najwyższy w UE.

„Francja pozostaje największym nielegalnym rynkiem w UE, na którym ogółem konsumuje się 15 miliardów nielegalnych papierosów. Obejmuje ona 29% całkowitego spożycia papierosów, w 13 r. wyniosło zaledwie 2017%. Warto zwrócić uwagę na Francję, ponieważ jest to większy kraj z większą gospodarką i dlatego rzeczywiście wyróżnia się jako szczególnie problematyczna” – dodał.

Opisał Francję jako kraj, który najwyraźniej stracił z oczu cele swojej polityki tytoniowej, ponieważ ministrowie „w dalszym ciągu wdrażają wyższe podatki raz po raz”, prawdopodobnie zarówno w celu zwiększenia dochodów, jak i zmniejszenia wskaźników palenia. „Nie osiągają żadnego z nich. Wskaźniki palenia nie maleją, a ponieważ nielegalny rynek się powiększa, osoby palące tak naprawdę nie czerpią żadnych korzyści z wyższych dochodów podatkowych.

„Przyznaję, że problemy tytoniowe nie są przedmiotem szczególnego zainteresowania opinii publicznej. Nie jest to coś, o czym myślą zbyt często, ale to nie znaczy, że nie jest to istotna kwestia. Ustawodawcom i decydentom łatwo jest przeoczyć nastawienie opinii publicznej w tej kwestii, ponieważ nie wypowiadają się one na ten temat zbyt głośno.

„Bycie zdecydowanym przeciwnikiem tytoniu i myślenie, że można dzięki temu zdobyć punkty polityczne, jest bardzo przestarzałym myśleniem politycznym. Ogólnie rzecz biorąc, była w tym prawda, może 20 lat temu. Było wiele niechęci i wrogości wobec przemysłu tytoniowego, z pewnością w latach 1990., może na początku XXI wieku… które przekształciły się w większą ambiwalencję”.

Problem polega na tym, powtórzył William Steward, że sposób myślenia przywódców politycznych nie nadąża za zmianami. „Utknęli w przeszłości dwie dekady i myślą, że sprzeciw wobec tytoniu zapewni im punkty polityczne. Rzeczywistość jest taka, że ​​opinia publiczna jest raczej otwarta i wskazuje na potrzebę innego podejścia do polityki tytoniowej.

„Na planecie jest miliard palaczy, a rzeczywistość jest taka, że ​​miliard ludzi nie rzuci palenia w żadnym momencie naszego życia. Musimy szukać alternatywnych rozwiązań i podejść.

Postrzega produkty alternatywne jako jedyny realny sposób zarówno osiągnięcia korzyści zdrowotnych wynikających z ograniczenia palenia papierosów, jak i zwalczania nielegalnego handlu. „Kiedy ludzie zaczną spożywać produkt po niższej cenie, jak zamierzasz przyciągnąć ich z powrotem na legalny rynek? Mówimy o papierosach głównie wtedy, gdy mówimy o nielegalnym rynku, jeśli można zachęcić je do stosowania bardziej lub mniej szkodliwych alternatyw, w przypadku gdy występuje pewna różnica w podatkach, mogłaby być pewna nadzieja”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy