Kontakt z nami

EU

Prezydent Polski #PawelAdamowicz umiera po ataku nożownika

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Adamowicz przed atakiem na imprezie charytatywnej w niedzielny wieczór [Agencja Gazeta/Bartosz Banka via Reuters]
Adamowicz przed atakiem na imprezie charytatywnej w niedzielny (13 stycznia) wieczór [Agencja Gazeta/Bartosz Banka via Reuters]

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (na zdjęciu), zmarł po tym, jak został pchnięty nożem przez uzbrojonego w nóż napastnika na oczach setek ludzi podczas imprezy charytatywnej.

Na nagraniu wideo widać, jak napastnik wpada na podium i atakuje Adamowicza, który w niedzielny wieczór machał na scenie ogniami i innymi uczestnikami zbiórki pieniędzy.

Po kilkukrotnym ugodzeniu nożem 53-letniego burmistrza, mężczyzna zwrócił się do tłumu z triumfalnie wzniesionymi ramionami. Szybko został zatrzymany przez ochronę i aresztowany.

Ratownicy medyczni reanimowali Adamowicza na miejscu zdarzenia, po czym przewieźli go do szpitala, gdzie później zmarł.

Początkowo lekarze mówili, że szanse Adamowicza na przeżycie są niewielkie.

„Jest w stanie krytycznym. Walczymy o jego ratunek” – powiedział dziennikarzom tuż przed północą czasu lokalnego dyrektor szpitala w Gdańsku, do którego zabrano burmistrza, Jakub Kraszewski.

Rzecznik gdańskiej policji powiedział, że 27-letni napastnik mieszkał w mieście portowym.

reklama

Na nagraniu wideo z ataku opublikowanym w serwisie YouTube widać, jak podejrzany chwyta mikrofon i twierdzi, że został niesłusznie uwięziony przez poprzedni centrowy rząd Platformy Obywatelskiej i torturowany.

„Dlatego Adamowicz umiera” – powiedział, zanim został powalony na ziemię przez ochronę.

Jeden ze świadków powiedział nadawcy TVN, że mężczyzna wydawał się „zadowolony z tego, co zrobił”.

Skazany przestępca

Adamowicz przez dwie dekady był prezydentem Gdańska, liczącego około pół miliona mieszkańców, a Platforma Obywatelska wspierała jego reelekcję w wyborach samorządowych w 2018 roku.

Jego politykę uznano za liberalną w stosunkowo konserwatywnym kraju, a Adamowicz regularnie bronił zarówno praw osób LGBTQ, jak i uchodźców.

Brał także udział w powstaniu robotniczym Lecha Wałęsy przeciwko komunizmowi w latach 1980., które miało swój początek w Gdańsku.

Niedzielna zbiórka światełek do nieba, zorganizowana przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, najważniejszą organizację charytatywną w kraju, była częścią ogólnopolskiej akcji zbiórki środków na zakup sprzętu medycznego i obejmowała kolorową scenografię, w tym światła, dym i materiały pirotechniczne.

Według polskich mediów podejrzany został skazany na ponad pięć lat więzienia za cztery ataki z bronią w ręku na banki w Gdańsku. Z raportów wynika, że ​​w czasie pobytu w więzieniu jego stan psychiczny znacznie się pogorszył.

Policja bada, w jaki sposób napastnik złamał zabezpieczenia, aby dostać się na podium – powiedziała reporterom rzeczniczka gdańskiej policji Joanna Kowalik-Kosińska.

„Wiemy, że posługiwał się identyfikatorem z napisem „Prasa”” – dodała. „Teraz musimy ustalić, w jaki sposób została ona uzyskana, czy akredytacja została wystawiona na jego nazwisko i czy rzeczywiście miał wówczas prawo tam przebywać”.

Premier Mateusz Morawiecki potępił atak na Twitterze, a minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński nazwał go „niezrozumiałym aktem barbarzyństwa”.

Europejski prezydent Donald Tusk, który należy do tej samej partii politycznej co Adamowicz, nazwał Adamowicza znajomym na Facebooku, dodanie "niech spoczywa w pokoju".

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy