Kontakt z nami

EU

Akcja #EMA dotyczy ratowania życia, a nie biurokracji

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Choć dyskusje w samej Wielkiej Brytanii stały się nużące i męczące, prawda jest taka, że ​​Brexit tworzy nową rzeczywistość dla całej Europy. Co najważniejsze, jednak jego skutki zostaną ocenione przez historię jako nie tylko polityczne i gospodarcze, ale także ludzkie. Oprócz wielu milionów mieszkańców kontynentu i Brytyjczyków, którzy obecnie nie są pewni swojego długoterminowego statusu wśród biurokracji i biurokracji, istnieje być może jeszcze poważniejsza konsekwencja Brexitu, taka, która może kosztować życie, taka, która wymaga prawdziwej równowagi i gruntownej uwagę: konieczność przeniesienia Europejskiej Agencji Leków, obecnie z siedzibą w Londynie, pisze  Sir Grahama Watsona.

Przez ponad dwie dekady, podobnie jak jej bardziej znana amerykańska kuzynka FDA, EMA pracowała nad zapewnieniem kompleksowej naukowej oceny, nadzoru i monitorowania bezpieczeństwa leków w UE. Agencja chroni zdrowie publiczne i zdrowie zwierząt w 28 państwach członkowskich UE, obsługując ponad 500 milionów ludzi. Samo podjęcie i przeniesienie tak ogromnego wysiłku nie jest prostą sprawą, ale została narzucona UE przez uruchomienie artykułu 50. Aby dać pojęcie o skali zadania, EMA ma obecnie zaktualizować system EudraVigilance, jego internetowy system ostrzegania o niepożądanych reakcjach na leki – kluczowa siatka bezpieczeństwa umożliwiająca wczesne reagowanie na błędy lub nadużycia w produkcji leków. Samo to uaktualnienie wymagało tysięcy godzin personelu i ogromnego wysiłku całego zespołu, aby zapewnić płynne przejście – a to tylko wirtualna zmiana – wyobraź sobie opóźnienia i niepowodzenia, które mogą być spowodowane fizyczną relokacją of Agencja.

Jak to jest typowe – i rzeczywiście zrozumiałe – wśród decydentów pojawi się instynkt przeniesienia EMA do kraju być może nowszego od UE lub do kraju bez istniejących instytucji regulacyjnych lub być może bez znaczącego przemysłu farmaceutycznego – w nadziei, że zachęcanie do wzrostu w tych obszarach. Pomysł szlachetny i całkowicie zgodny z europejskimi ideałami. Nie jest to jednak czas na podejmowanie ryzyka ani eksperymenty. Ryzyko zakłóceń kosztujących życie oznacza, że ​​stawka jest zbyt duża. Leki i szczepionki potrzebne do leczenia chorób są obecnie testowane i poddawane analizom uwzględniającym czas, a bezpieczeństwo terapii już dostępnych na rynku jest stale zapewniane. Dlatego ruch musi być dobrze przemyślany. Wśród kandydatów jest niewielu z doświadczeniem, które zapewni prawdziwie płynne przejście.

Patrząc na miasta kandydujące, uważam, że Mediolan ma największy potencjał, by rozwiać te obawy.

Od czasu Wielkiej Zarazy w 1629 r. Mediolan rozumie potrzebę dobrej praktyki lekarskiej. Dziś Wielki Mediolan to policentryczna metropolia, która rozciąga się na środkową Lombardię i wschodni Piemont, a jej populacja szacowana jest na 7.5 miliona. Ma trzecią co do wielkości gospodarkę wśród europejskich miast i jest uważana za jedną z „czterech motorów Europy”.

Miasto jest już domem dla wiodącej branży farmaceutycznej z silną bazą badawczą i oferuje jedno z najlepszych środowisk biznesowych w Europie. Ponadto we Włoszech działa Wspólne Centrum Badawcze UE i dwie inne zdecentralizowane agencje UE – mianowicie Europejska Fundacja Kształcenia (ETF) w Turynie i Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w Parmie – wszystkie działające w dziedzinie nauki, badań i monitorowania, zwłaszcza zdrowie, żywność i odżywianie. To sprawia, że ​​Mediolan jest doskonale przygotowany do zintegrowania EMA, promując usuwanie wydajności w tych kluczowych organach.

I chociaż samo wsparcie rządowe rzadko wystarcza, Mediolan cieszy się także tętniącą życiem społecznością filantropijną, która wspiera starania miasta o sprowadzenie EMA do Mediolanu. Warto zauważyć, że pani Diana Bracco, która przewodziła wysiłkom zmierzającym do sprowadzenia EXPO 2015 do miasta, wykazała się prawdziwą wiarą w miasto w powitanie EMA i pozwolenie agencji na rozpoczęcie działalności. Szybko zwróciła uwagę na obawy ponad 900 pracowników, którzy będą musieli się przenieść, i uzyskała szersze wsparcie, aby zapewnić dostępność szkół, mieszkań i obiektów, aby przeprowadzka była jak najłatwiejsza dla pracowników EMA i ich rodziny.

reklama

Rzymianom zawdzięczamy powiedzenie:medico, wikariusz ipsum' (lekarzu, ulecz się sam). Z pewnością w Mediolanie, tak długo w Rzymie, EMA będzie mogła najlepiej wyleczyć się z ran niechcianej transformacji.

Autor jest byłym posłem Liberalnych Demokratów do Parlamentu Europejskiego z południowo-zachodniej Anglii. Jest żonaty z Włochem i stara się o obywatelstwo włoskie jako lekarstwo na Brexit.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy