Kontakt z nami

Blogspot

Ukraina: Genewa halt na Wielkanoc

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Władimir Putin:-Snowden-is-Still-in-RosjaWezwanie wszystkich stron do powstrzymania się od prowokacji i przemocy było głównym zakończeniem tegotygodniowych rozmów genewskich między ministrami spraw zagranicznych USA, Rosji, Unii Europejskiej i Ukrainy. Wraz z podpisem na dokumencie końcowym obywatele Ukrainy zauważyli powstanie drugiej ważnej deklaracji międzynarodowej, mającej rozwiązać głęboki kryzys ukraińskiej państwowości - pierwsza, podpisana przez obalonego prezydenta Janukowycza 21 lutego, była krótkotrwała. Masakra na Majdanie nagle przerwała wysiłki dyplomatyczne i pchnęła kraj do zamętu.

Ta prehistoria podsyca sceptycyzm opinii publicznej: czy deklaracja podpisana nawet nad brzegiem Jeziora Genewskiego może przekonać protestujących nad Dnieprem do uznania tymczasowego rządu Kijowa i rezygnacji z roszczeń niepodległościowych?

Niektórzy zinterpretowali stanowisko rosyjskiego ministra Ławrowa w Genewie jako porzucenie planu federalizacji i ostateczną „zdradę” Rosjan na wschodzie Ukrainy, dokonaną pod groźbą sankcji.

Jednak blogerzy ze wschodu Ukrainy szybko zareagowali: ponieważ nie byli reprezentowani jako strona w negocjacjach, uważają się za nie zobowiązanych do przestrzegania wytycznych - spodziewają się `` junty '' w Kijowie, która wstąpiła do moc poprzez przemoc, aby uczynić pierwszy krok w kierunku rozbrojenia. Po gwałtownych starciach na wschodzie Ukrainy, w których zgłoszono ofiary śmiertelne, wydaje się, że protestujący nie są skłonni do podniesienia białej flagi w Genewie. Wyzwaniem dla Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) byłaby zmiana zdania.

Po wydaniu przez tymczasowego prezydenta Turczinowa rozkazu wysłania wojsk na wschód do walki z protestującymi uznanymi za `` terrorystów '' zaufania po prostu nie ma - polityka nowych władców w Kijowie zmieniała się w tempie ruletki: od początku prawo zabraniające językowi rosyjskiemu nadania mu prawie oficjalnego statusu, do operacji „antyterrorystycznej” przeciwko separatystom Wschodu zaledwie kilka dni temu, do obietnicy przypisania uprawnień regionom. Jednak wszystko to nie jest celem dla separatystów aspirujących do niepodległości i stworzenia nowego państwa „Noworosja” - ożywiającego historyczną nazwę rosyjskiej prowincji, dosłownie „Nowa Rosja”.

Oczywiście głęboki kryzys ukraińskiej państwowości pogłębia ten brak zaufania ze strony mieszkańców wschodniej Ukrainy, co do autentyczności deklaracji kijowskich - sieci społecznościowe są pełne groźby zemsty: „Najpierw możemy rzucać wam obietnice a my możemy zacząć cię wieszać po „krwiożerczych tweetach, które otrzymują liczne polubienia”. Obietnica szubienicy dla separatystów złożona przez ukraińskich internautów ma większy wpływ na stan umysłu separatystów niż genewskie dzieło dyplomatyczne i nieśmiałe wysiłki OBWE.

Tymczasem szum wokół nowej fali zbliżających się sankcji USA wobec Rosji nie pozostawia wielkich nadziei na zakończenie konfliktu z deklaracją genewską, to tylko przerwa w toczącym się dramacie „bałkanizacji” Ukrainy. Złożony z różnych terytoriów w różnych kontekstach politycznych, kraj reprezentuje złożoną mozaikę kultur związanych z różnymi cywilizacjami - następnie mocarstwa światowe stoją za odpowiadającymi im społecznościami.

reklama

Broniąc swoich protegowanych w Kijowie, UE rozważa sankcje gospodarcze, np. Zakaz stosowania technologii utrudniających modernizację Rosji. Przyniosą one jednak odwrotny skutek w Europie, ponieważ oczekiwane odrzucenie przez Francję sprzedaży lotniskowców Mistral Rosjanom pozbawiłoby francuską gospodarkę 1 miliarda euro - jest to posunięcie, które trudno byłoby zrozumieć francuskim pracownikom, których interesy mają zostać poświęcone dobro tymczasowego rządu Kijowa, w tym siedmiu (!) notorycznych oligarchów.

Niemiecki minister spraw zagranicznych Steinmeier apeluje o skierowanie twórczej energii z sankcji na uregulowanie kryzysu. Wygląda na to, że gospodarka USA nie jest współzależna z Rosją, aw przypadku sankcji nie będzie bezpośrednich negatywnych skutków. Podobno pojawiły się groźby ze strony USA zamrożenia aktywów prezydenta Putina w Szwajcarii. Ale w charakterze Putina nie leży poddanie się jako ostateczne poświęcenie geopolitycznym ambicjom USA.

To nie przypadek, że w trakcie bezpośrednich rozmów z prezydentem Putinem pojawił się Snowden, największy w USA „kłopotliwy” - Rosjanie dali do zrozumienia, że ​​mają więcej asów w rękawie, aby kontynuować grę o władzę. Tak długo jak le rapport de force jest stosowany, nie będzie końca kryzysu na Ukrainie.

 

Anna van Densky

 

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy