Kontakt z nami

Katastrofy

Powodzie obnażyły ​​„wielkie zadanie” Europy w zapobieganiu przyszłym uszkodzeniom klimatu

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Ludzie pracują na obszarze dotkniętym powodziami spowodowanymi ulewnymi opadami w Bad Muenstereifel, Niemcy, 19 lipca 2021 r. REUTERS / Wolfgang Rattay

Katastrofalne powodzie, które nawiedziły północno-zachodnią Europę w zeszłym tygodniu, były wyraźnym ostrzeżeniem, że silniejsze tamy, wały i systemy odwadniające są tak samo pilne, jak długoterminowe zapobieganie zmianom klimatu, ponieważ rzadkie zjawiska pogodowe stają się coraz częstsze. napisać Kate Abnet, Jamesa Mackenziego Markus Wacket i Maria Sheahan.

Gdy wody się cofają, urzędnicy oceniają zniszczenia pozostawione przez potoki, które terroryzowały zachodnie i południowe Niemcy, Belgię i Holandię, niszcząc budynki i mosty i zabijając ponad 150 osób.

Niemiecki minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer, który w poniedziałek odwiedził uzdrowisko Bad Neuenahr-Ahrweiler, powiedział, że koszty odbudowy wyniosą miliardy euro, oprócz milionów potrzebnych na pomoc w nagłych wypadkach.

Jednak koszt zaprojektowania i zbudowania lepszej infrastruktury w celu złagodzenia takich zdarzeń mógłby być wielokrotnie wyższy.

Nadciągające po piętach fale upałów i pożary w Ameryce Północnej i na Syberii, powodzie umieściły zmiany klimatyczne na pierwszym miejscu programu politycznego.

W tym miesiącu Unia Europejska uruchomiła ambitny pakiet środków mających na celu przeciwdziałanie zmianie klimatu u źródła, koncentrując się na redukcji emisji gazów cieplarnianych w celu ograniczenia nieustannego wzrostu temperatury na świecie. Czytaj więcej.

reklama

Wdraża również pakiet naprawczy koronawirusa o wartości 750 miliardów euro, który jest mocno skoncentrowany na projektach zwiększających odporność gospodarczą i zrównoważony rozwój.

Jednak zniszczenia spowodowane powodziami z zeszłego tygodnia jasno pokazały, że ekstremalne zjawiska pogodowe przewidywane przez naukowców zajmujących się zmianami klimatycznymi mają już miejsce i wymagają bezpośredniej reakcji.

„Musimy zbudować nową infrastrukturę – zbiorniki ograniczające, wały, obszary odwadniające rzeki – oraz wzmocnić systemy kanalizacyjne, zapory i bariery” – powiedziała Lamia Messari-Becker, profesor technologii budowlanej i fizyki budowlanej na Uniwersytecie w Siegen.

„To gigantyczne zadanie. To godzina inżynierów”.

Po serii poważnych powodzi w ciągu ostatnich 25 lat niektóre z dotkniętych nimi krajów podjęły już działania, na przykład obniżając tereny zalewowe, aby pomóc im wchłonąć więcej wody.

Jednocześnie szybkość i skala katastrofy, wywołanej wyjątkowo ulewnymi deszczami, ściąganymi przez potężny system niżowy, pokazały, jak trudno będzie przygotować się na częstsze ekstremalne warunki pogodowe.

„W miarę postępu zmian klimatu, w miarę nasilania się i częstotliwości ekstremalnych zjawisk, istnieją tylko ograniczenia w zakresie, w jakim możesz się chronić” – powiedział Wim Thiery, klimatolog z Vrije Universiteit Brussel.

Drastyczne cięcia emisji gazów cieplarnianych są z pewnością konieczne, ale przez dziesięciolecia nie wpłyną znacząco na pogodę, nie mówiąc już o ochłodzeniu planety.

Na długo przed tym kraje będą musiały dostosować lub zbudować podstawową infrastrukturę, która wykracza poza gospodarkę wodną i obejmuje rolnictwo, transport, energię i mieszkalnictwo.

„Nasze miasta rozwijały się na przestrzeni wieków, zaczynając w niektórych przypadkach od okresu rzymskiego, w warunkach klimatycznych, które bardzo różnią się od warunków klimatycznych, w których się znajdujemy” – powiedział Thiery.

Jeszcze przed zeszłotygodniowymi powodziami, które zamieniły główne ulice i domy w stosy błotnistego gruzu, osławiona infrastruktura transportowa i miejska w Niemczech podupadała w wyniku wieloletnich ograniczeń budżetowych.

W innych wrażliwych obszarach Europy, takich jak północne Włochy, niszczycielskie powodzie niemal co roku ujawniają słabość zrujnowanych dróg i mostów.

A epidemia koronawirusa sprawiła, że ​​rządy mają jeszcze mniej gotówki do wydania na utrzymanie infrastruktury, nie mówiąc już o jej wzmacnianiu.

Ale mogą nie mieć wyboru.

„Myślę, że wszyscy teraz zdajemy sobie sprawę, że te ekstremalne zdarzenia naprawdę mają miejsce” – powiedział Patrick Willems, profesor inżynierii wodnej na belgijskim Uniwersytecie KU Leuven.

„To nie tylko prognoza, to się naprawdę dzieje”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy