Kontakt z nami

Wywiad korporacyjny

Wywiad korporacyjny i inne firmy świadczące usługi profesjonalne kładą się z psami i wstają z pchłami

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Jeśli mężczyznę poznaje się po towarzystwie, w którym przebywa, co sądzić o wielu mężczyznach i kobietach w Londynie, którzy to robią świadczyć profesjonalne usługi mieszkańcom mniej zamożnych części świata, oligarchów i kleptokratów przybywających do zakątków świata, gdzie praworządność jest bardziej teorią niż praktyką?

Przeformułowując pytanie, czy każdy ma swoją cenę? Wyglądałoby na to, że tak. Jeśli jest wystarczająca ilość pieniędzy do zarobienia, cele wydają się usprawiedliwiać sposób ich zdobycia. Czy jesteś oligarchą potrzebującym PR? A może kilka porad księgowych, jak ukryć swój majątek? A może potrzebujesz „wywiadu korporacyjnego” na temat jednego z twoich rywali? Niezależnie od potrzeb, operatorzy w Stolice usług profesjonalnych, takie jak Londyn, są po to, aby to zapewnić.

Jest to jednak model biznesowy, który stwarza ryzyko. Daily Mail przytoczył niedawno przypadek niejakiego Andrew Wordswortha, daleki krewny słynnego romantycznego poety, zatrzymanego na lotnisku w Bristolu i przepytywany o jego powiązania z Władimirem Putinem. Wordsworth, założyciel firmy zajmującej się wywiadem korporacyjnym Raedas, został zwolniony bez postawienia zarzutów i potwierdzone przez „Daily Mail”. że jego firma ograniczyła pracę w Rosji po inwazji na Ukrainę, twierdząc, że Raedas „natychmiast przeniósł działalność z dala od Rosji, pozostawiając klientów i źródła przychodów”. Innymi słowy, chętnie przyjmowali pieniądze, dopóki ich przyjmowanie nie było już akceptowalne.

„The Mail” uznał zatrzymanie Wordswortha za część szerszych represji brytyjskich służb bezpieczeństwa wobec firm wywiadowczych oskarżonych o „pomoc oligarchom lub organizacjom sprzymierzonym z Kremlem”. Jako Poczta zauważa, na stronie internetowej Raedas rzeczywiście znajduje się informacja, że ​​firma ta „była zaangażowana w wiele z najważniejszych sporów ostatniej dekady związanych z Rosją”. Żyj mieczem, giń od miecza itd.

Ze swojej strony źródła „bliskie Wordsworthowi” uważają, że był to założyciel Raedas zszyte przez konkurencyjną firmę, który pokazuje, jaką długość pokonają szczury podczas walki w worku. Znowu wszystko, żeby zdobyć pieniądze. I choć może być prawdą, że Raedas został zamordowany przez swoich rywali, trudno wyobrazić sobie, aby Ministerstwo Spraw Wewnętrznych działało wyłącznie na polecenie rywala. Tam, gdzie jest dym, zwykle istnieje duże ryzyko pożaru.

Nawiasem mówiąc, nie chodzi tu o wyróżnienie Raedas, która jest najwyżej ocenianą firmą na liście firm zajmujących się wywiadem korporacyjnym sporządzonej przez Chambers & Partners. Oni wszyscy to robią. Rzeczywiście, sporni oligarchowie i państwa klepto reprezentują bogate źródło dochodów. Gdyby londyńskie firmy nie wykonały tej pracy, prawdopodobnie zrobiłby to ktoś inny, taki jest nasz globalny świat.

Co więcej, nie wydaje się, aby rząd brytyjski był zaniepokojony tą działalnością na swoim podwórku. Niezależnie od dochodzenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w sprawie Wordsworth/Raedas, nie wygląda na to, aby doszło do jakichkolwiek rozrachunków z całą branżą wywiadu korporacyjnego ani z żadnymi innymi profesjonalnymi usługami oferowanymi tej wątpliwej grupie klientów. Jak poinformował inny punkt sprzedaży, Wordsworth w dalszym ciągu utrzymywał dobre stosunki z byłym klientem Aleksander Ledbiediew, dawny szpieg KGB, którego syn Jewgienij, właściciel londyńskiej firmy Evening Standard, został mianowany lordem przez byłego premiera Borisa Johnsona, podobno w związku ze sprzeciwem brytyjskich służb bezpieczeństwa. To ten sam Jewgienij Ledbiediew, pamiętacie, kto gościł Johnsona w jego włoskiej rezydencji, gdy ten ostatni był ministrem spraw zagranicznych, z Johnsonem uczestniczyć w przyjęciu bez ochrony.

reklama

Wszystko to wskazuje na to, że państwo brytyjskie i brytyjskie organy regulacyjne nadal wydają się „niezwykle swobodne” w stosunku do brytyjskich przedsiębiorstw zarabiających na obsłudze cieni biznesu i finansów. Ponieważ gospodarka kraju boryka się z trudnościami, jest mało prawdopodobne, aby obecny rząd konserwatystów zdusił jakąkolwiek działalność gospodarczą.

A jeśli to oznacza, że ​​kraj załapie pchły, śpiąc z psami, to niech tak będzie.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy