RPA
Kończy się czas na rozwiązanie obecnego, niszczącego miejsca pracy impasu owoców cytrusowych między UE a Republiką Południowej Afryki
Jako drugi co do wielkości eksporter owoców cytrusowych na świecie, południowoafrykańscy hodowcy stali się znani z dostarczania owoców najwyższej jakości na rynki na całym świecie. Obejmuje to Unię Europejską (UE), z nieco ponad 772 000 ton światowej klasy owoców cytrusowych wysłanych do tego regionu tylko w zeszłym roku, pisze Justin Chadwick.
Aby zapewnić najwyższą jakość cytrusów eksportowanych na rynki europejskie, lokalni hodowcy inwestują ogromne kwoty w badania, rozwój, programy fitosanitarne i inne programy zapewniania jakości, na łączną kwotę 150 milionów rupii rocznie. Plantatorzy zainwestowali również miliardy randów w tworzenie najnowocześniejszych pakowalni i chłodni do przetwarzania, pakowania i eksportu owoców cytrusowych oraz utrzymywania ich w jak najlepszym stanie, gdy trafiają do konsumentów na kluczowych rynkach.
W rezultacie południowoafrykański przemysł cytrusowy ma udokumentowane osiągnięcia w ochronie produkcji europejskiej przed zagrożeniem ze strony szkodników lub chorób, w tym ćmy fałszywej. Nasz rygorystyczny system zarządzania ryzykiem gwarantuje, że 99.9% pomarańczy wwożonych do UE jest wolnych od szkodników, przy czym wykryto tylko 2 przypadki przechwycenia ćmy fałszywej (FCM) w prawie 400,000 XNUMX ton eksportowanych do UE w zeszłym roku.
Dlatego dużym zaskoczeniem było, gdy w połowie sezonu eksportowego 2022 Stały Komitet UE ds. Roślin, Zwierząt, Żywności i Pasz (SCOPAFF) przyjął nowe przepisy FCM, które będą wymagały daleko idących zmian w obecnie obowiązujących przepisach fitosanitarnych (zwalczanie szkodników ), przy czym wszystkie pomarańcze wysyłane do UE muszą być teraz wstępnie schłodzone do temperatury poniżej 2 stopni Celsjusza, a następnie przechowywane przez 20 dni.
Naukowe powody, dla których przyjęto te nieuzasadnione i dyskryminujące przepisy pomimo skuteczności systemów zarządzania ryzykiem w RPA, pozostają niejasne. Jednak wyraźnie widać negatywny wpływ, jaki nowe przepisy będą miały zarówno na południowoafrykańskich hodowców, jak i europejskich handlowców i konsumentów.
Obecnie południowoafrykański przemysł cytrusowy wnosi duży wkład ekonomiczny do gospodarki narodowej, przynosząc rocznie 40 miliardów RPA przychodów z eksportu i utrzymując 130 000 miejsc pracy. Większość tych możliwości zatrudnienia znajduje się na obszarach wiejskich, gdzie bezrobocie jest wysokie, a bieda szerzy się. Istnieje również wielu czarnych hodowców zajmujących się rozwojem, którzy dostarczają cytrusy na rynki europejskie.
Jednak nowe przepisy stanowią poważne zagrożenie dla zrównoważonego rozwoju i rentowności tysięcy plantatorów oraz źródeł utrzymania, które wspierają. Szacuje się, że tylko w tym roku dodatkowe koszty i utrata dochodów dla plantatorów wyniosą 500 mln R (nieco ponad 25 mln GBP), co stanowi więcej niż 200 mln R (nieco ponad 10 mln GBP) strat już poniesionych przez plantatorów, gdy ten nowe przepisy zostały uchwalone w połowie sezonu 2022. Ponadto, aby zapewnić pełną zgodność, wymagana będzie inwestycja w technologię i pojemność chłodniczą o wartości prawie 1.4 miliarda R70 (nieco ponad XNUMX milionów funtów).
Po niezwykle trudnych ostatnich trzech latach spowodowanych pandemią Covid-19, gwałtownie rosnącymi kosztami środków produkcji, wzrostem stawek transportu i ciągłymi przerwami w dostawie prądu w RPA, sezon eksportowy 2023 będzie przełomowy dla wielu hodowców. Nowe przepisy UE dotyczące FCM mogą równie dobrze być ostatnim gwoździem do trumny dla setek z nich i tysięcy wspieranych przez nich pracowników.
Jednocześnie to nowe prawodawstwo stwarza również zagrożenie dla dostaw na rynki europejskie pomarańczy najwyższej jakości, w szczególności odmian pomarańczy organicznych i wolnych od chemikaliów (niepoddanych obróbce), które nie nadają się do długotrwałego zamrażania w temperaturze poniżej 2 stopnie Celsjusza. Należą do nich kilka popularnych odmian, takich jak krwiste pomarańcze, Turcja, Salustiana, Benny i Midknights. Jednak te przyjazne dla środowiska i zrównoważone typy pomarańczy nigdy nie odnotowały przechwycenia FCM.
W zeszłym roku, kiedy przepisy zostały uchwalone, hodowcy mogli stosować przejściowy reżim chłodzenia poniżej 5 stopni Celsjusza przez 20 dni. Przy tych poziomach temperatur zaobserwowano już poważne uszkodzenia ekologicznych pomarańczy wwożonych do UE, przy czym nawet 80% owoców w wielu pojemnikach wykazywało stres i dlatego nie można ich było sprzedawać w supermarketach. W rezultacie tysiące ton cytrusów stało się odpadami żywnościowymi i trafiło na wysypisko.
Jeśli wymuszone zostanie wstępne schładzanie o 2 stopnie Celsjusza, eksport organicznych pomarańczy do regionu stanie się nieopłacalny i niezrównoważony. Szacuje się, że na samym rynku holenderskim spowoduje to straty w wysokości 14,462,500 XNUMX XNUMX euro dla południowoafrykańskich hodowców eksportujących organiczne pomarańcze do tego kraju, a także dodatkowe straty w obrotach holenderskich importerów.
Ogólnie szacuje się, że około 20% pomarańczy wyprodukowanych dla Europy nie zostanie wysłanych w tym roku w wyniku nowych przepisów. Oznacza to, że około 80 000 ton pomarańczy nie trafi na półki europejskich supermarketów, co potencjalnie może skutkować luką w podaży pomarańczy od lipca do października tego roku.
Jesteśmy zdania, że nowe przepisy to nic innego jak polityczny ruch hiszpańskich producentów cytrusów, mający na celu zablokowanie eksportu południowoafrykańskich cytrusów do regionu. Dzieje się tak pomimo tego, że hodowcy z RPA dostarczają tylko 7% tego rynku poza sezonem dla wszystkich europejskich producentów. Szczytowy okres produkcji dla hiszpańskich producentów owoców cytrusowych, którzy zaopatrują 45% całego rynku UE, przypada na okres od stycznia do maja, podczas gdy hodowcy z RPA widzą sprzedaż swoich owoców tylko od lipca do października.
O wiele bardziej sensowna byłaby zatem współpraca producentów z południowej i północnej półkuli w celu zapewnienia europejskim konsumentom dostępu do najwyższej jakości owoców cytrusowych przez cały rok. Przyniosłoby to korzyści nie tylko plantatorom z UE i Republiki Południowej Afryki oraz wspieranym przez nich źródłom utrzymania, ale także przyczyniłoby się do bezpieczeństwa żywnościowego i długoterminowego zrównoważonego rozwoju światowego przemysłu cytrusowego.
Nie możemy pozwolić, aby polityka zagrażała całorocznym dostawom pomarańczy do UE i podważała międzynarodowe wymogi dotyczące fitosanitarnych przepisów handlowych. Dlatego rząd Republiki Południowej Afryki złożył spór w Światowej Organizacji Handlu (WTO) i nadal podnosi nieuzasadnione regulacje podczas spotkań wysokich urzędników i polityków z RPA i UE.
Mając tak wysoką stawkę, wzywamy inne kraje UE, aby również zajęły stanowisko, wzywając do odesłania przepisów do SCOPAFF w celu należytego rozważenia i rozważenia, zanim eksport pomarańczy do regionu rozpocznie się w maju, abyśmy mogli zabezpieczyć 140 000 źródeł utrzymania, które zależą od przetrwania lokalnego przemysłu cytrusowego i zapewniają ciągłość importu pomarańczy z Republiki Południowej Afryki oraz całoroczną dostępność dla konsumentów w UE.
Justin Chadwick jest dyrektorem generalnym Stowarzyszenia Producentów Cytrusów w Południowej Afryce.
Udostępnij ten artykuł:
-
Mołdawia5 dni temu
Byli urzędnicy Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych i FBI rzucili cień na sprawę przeciwko Ilanowi Shorowi
-
Świat4 dni temu
Dénonciation de l'ex-emir du mouvement des moujahidines du Maroc des allégations formulées par Luk Vervae
-
Ukraina5 dni temu
Ministrowie spraw zagranicznych i obrony UE obiecują zrobić więcej, aby uzbroić Ukrainę
-
Mołdawia4 dni temu
Byli urzędnicy Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych i FBI rzucili cień na sprawę przeciwko Ilanowi Shorowi