Kontakt z nami

Białoruś

UE zamyka szeregi, aby powstrzymać „bezpośredni atak” Białorusi na migrantów

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Migranci gromadzą się pod ogrodzeniem w areszcie tymczasowym w Kazitiskis na Litwie, 12 sierpnia. REUTERS/Janis Laizans/Zdjęcie pliku

Państwa UE oskarżyły w środę (18 sierpnia) Białoruś o przeprowadzenie „bezpośredniego ataku” polegającego na przepychaniu osób ubiegających się o azyl przez jej granicę i zaniepokojone perspektywą napływu afgańskich migrantów, zgodziły się, że w przyszłości muszą wzmocnić swoje granice zewnętrzne, napisz Johna Chalmersa, Sabina Siebold i Andriusa Sytasa, Europie.

Unia Europejska oskarża prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę o zorganizowanie przybycia tysięcy ludzi na granice Litwy, Łotwy i Polski w odwecie za sankcje nałożone na byłą republikę radziecką.

Ministrowie spraw wewnętrznych 27 krajów UE powiedzieli w oświadczeniu, które ma zostać wydane po nadzwyczajnym spotkaniu, że Białoruś dąży do „instrumentalizacji istot ludzkich do celów politycznych”.

„To agresywne zachowanie… jest niedopuszczalne i stanowi bezpośredni atak mający na celu destabilizację i wywarcie presji na UE” – napisali w oświadczeniu, do którego dotarł Reuters.

Sprawa stała się bardziej dotkliwa w świetle przejęcia Afganistanu przez talibów, które zakończyło się w niedzielę. Wielu Afgańczyków próbuje uciec z kraju, obawiając się represji.

Państwa członkowskie UE obawiają się powtórki kryzysu migracyjnego w Europie z lat 2015/16, kiedy chaotyczny napływ ponad miliona osób z Bliskiego Wschodu nadwyrężył systemy bezpieczeństwa i opieki społecznej oraz podsycił poparcie dla skrajnie prawicowych grup.

reklama

Ministrowie, nie odnosząc się bezpośrednio do Afganistanu, stwierdzili, że istnieje "potrzeba wzmocnienia całej zewnętrznej granicy" UE, aby zapobiec nielegalnemu przekraczaniu w przyszłości.

UE oskarża Białoruś o przewożenie Irakijczyków samolotami do Mińska, a następnie wypędzanie ich na północ w kierunku jej granic.

Łukaszenko powiedział, że nie będzie już powstrzymywał migrantów z powodu sankcji nałożonych po spornych wyborach prezydenckich w zeszłym roku i późniejszych represjach wobec protestujących i dysydentów.

W oświadczeniu ministrów stwierdzono, że krajom graniczącym z Białorusią i innym agencjom UE udzielono już pomocy finansowej i technicznej w celu zarządzania kryzysem migracyjnym, a w razie potrzeby można wysłać więcej.

Minister spraw wewnętrznych Litwy Agne Bilotaite powiedziała, że ​​instalacja ogrodzenia i systemu monitoringu może kosztować ponad 500 milionów euro (585 milionów dolarów) i że jej kraj liczy na wsparcie UE.

„Komisja Europejska przyznała Litwie 37 mln euro pomocy nadzwyczajnej na zaspokojenie pilnych potrzeb” – powiedziała w oświadczeniu. „Jednak już we wrześniu Litwa zamierza wystąpić o dodatkowe wsparcie finansowe”.

Łącznie 4,124 osób – głównie Irakijczyków – przekroczyło w tym roku nielegalnie terytorium Litwy, głównie w lipcu, choć tylko 14 wjechało między 5 a 17 sierpnia, kiedy Litwa i sąsiadująca z nią Łotwa zaczęły zepchnięcie tych, którzy próbują wejść.

Polska poinformowała w środę, że wysłała ponad 900 żołnierzy do pomocy w zabezpieczeniu granicy z Białorusią. Czytaj więcej.

UNHCR, agencja ONZ ds. uchodźców, wyraziła „głębokie zaniepokojenie” zawracaniem migrantów na granicach, a Litewski Czerwony Krzyż wyraził wątpliwości, czy wypełniają one zobowiązania krajów wynikające z międzynarodowych traktatów dotyczących praw człowieka. Czytaj więcej.

Ylva Johansson, która jest odpowiedzialna za migrację i azyl w Komisji Wykonawczej UE, wezwała w środę państwa członkowskie do zwiększenia kwot przyjęć dla Afgańczyków potrzebujących ochrony, zwłaszcza kobiet i dziewcząt. Czytaj więcej.

(1 $ = 0.8548 €)

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy