Kontakt z nami

Rosja

Czy Rosja zostanie odłączona od SWIFT?

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Ofensywa sankcyjna wobec Rosji prowadzona przez Zachód nie tylko nie słabnie, ale przybiera nowe formy. Teraz mówimy o perspektywach wykorzystania systemu SWIFT. Jednocześnie nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w Europie słychać groźby odłączenia Rosji od SWIFT, globalnego systemu komunikacji międzybankowej. Niedawno Parlament Europejski wezwał do podjęcia zdecydowanych, skoordynowanych środków, pisze Aleks Iwanow, korespondent moskiewski.

Jak poważne jest to zagrożenie i jakie mogą być jego realne konsekwencje dla rosyjskiej gospodarki?

Ponad 11 tysięcy organizacji w dwustu krajach jest podłączonych do międzynarodowego międzybankowego systemu przesyłania informacji i dokonywania płatności SWIFT. Rosja jest jednym z trzech największych operatorów SWIFT i od 2014 roku grozi odłączenie od niego. Powody są różne – aneksja Krymu, impas w Donbasie i sprawa Skripala. Najnowsza to sytuacja z otruciem Aleksieja Nawalnego. Joe Biden zaraz po objęciu urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych obiecał odciąć Rosję od SWIFT.

W grudniu 2020 roku agencja Reuters, powołując się na źródła zaznajomione z planami zespołu prezydenta USA, informowała o zamiarze Bidena „ukarania” Moskwy za jej rzekomy udział w ataku hakerskim na amerykańskie instytucje państwowe. Powinno to doprowadzić do „poważnych strat gospodarczych, finansowych lub technologicznych dla Rosji”.

W kwietniu 2021 roku sytuacja na wschodniej Ukrainie uległa eskalacji, więc kolektywny Zachód znalazł nowy pretekst do zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Jak to ujął szef wiodącej frakcji w Parlamencie Europejskim – Europejskiej Partii Ludowej – Manfred Weber, Moskwa „kontynuuje kurs niebezpiecznych prowokacji”.

Dlatego Stany Zjednoczone i UE muszą udzielić skoordynowanej reakcji. Jako środki, które „powinny stać się realnymi opcjami”, Weber zasugerował „zamrożenie rachunków oligarchów na dużą skalę” i ponowne odłączenie się od SWIFT.

Z jednej strony Rosja posiada własny System Przesyłania Komunikatów Finansowych (SPFS), uruchomiony w 2014 roku. Podłączone są do niego wszystkie banki rosyjskie i kilkanaście banków zagranicznych z krajów Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej (EAEU). Po odłączeniu od SWIFT banki przejdą na rosyjski odpowiednik. Jednak w przypadku płatności międzynarodowych SPFS nie jest jeszcze pełnoprawnym zamiennikiem, więc wpływ będzie poważny.

reklama

Eksperci zwracają uwagę, że wolumen rosyjskiego eksportu i importu w dolarach i euro jest znaczny i dla wielu grup produktowych nie da się znaleźć alternatywy.

„Odłączenie się od SWIFT sparaliżuje transakcje rosyjskich banków” – ostrzega Ararat Mkrtchyan, główny strateg w spółce indeksowej Beta Financial Technologies. - Najbardziej ucierpią główni eksporterzy. Przy obsłudze swojej działalności operacyjnej będą musieli współpracować wyłącznie z bankami zagranicznymi. Pośredników omijających ograniczenia będzie wielu. Szczególnie skorzystają na tym instytucje finansowe krajów EAEU.”

„Samo odłączenie rosyjskich banków od SWIFT oznacza jedynie zwiększenie kosztów i spowolnienie transakcji finansowych pomiędzy kontrahentami. Oczywiście tradycyjne sieci zostaną zakłócone, a ich przywrócenie zajmie trochę czasu. Ale można to zrobić w ciągu tygodnia lub dwa” – mówi Oleg Bogdanow, wiodący analityk w QBF.

Inną sprawą – dodaje ekspert – będzie to, czy nastąpi zamrożenie funduszy dolarowych mieszkańców Rosji. Wtedy możliwa jest reakcja paniki na rynkach. Uspokojenie sytuacji zajmie kwadrans lub dwa, ale ostatecznie więzy finansowe i tak zostaną przywrócone.

Ostre wahania kursów walut są nieuniknione. Jednak po krótkim okresie zawirowań rubel wróci do normy.

A jednak wady odłączenia Rosji od SWIFT sugerują, że nie będzie to wykraczać poza groźby. Po pierwsze, SWIFT to prywatna firma zarabiająca na rosyjskich bankach. Co więcej, system służy nie tylko do transakcji międzynarodowych, ale także do wewnętrznych przelewów międzybankowych. Aby SWIFT mógł kogoś obezwładnić, potrzebna jest decyzja UE lub sankcje USA nałożone na samą SWIFT. Ale w tym przypadku partnerzy handlowi Rosji – przedsiębiorstwa europejskie i amerykańskie – pozostaną poza rynkiem.

Stany Zjednoczone również będą miały trudności. Po pierwsze, Waszyngton ma jedynie hipotetyczny wpływ na SWIFT, którego siedziba znajduje się w Belgii. Po drugie, Rosja może odpowiedzieć ostrymi sankcjami wobec amerykańskich banków i polityków.

Z kolei minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział niedawno, że „Moskwa popiera stopniowe odchodzenie od dolara w rozliczeniach z partnerami zagranicznymi, a także z kontrolowanych przez Zachód systemów płatniczych”.

Wcześniej Ławrow stwierdził, że ryzyko sankcji należy ograniczyć poprzez przejście na rozliczenia w walutach krajowych lub alternatywnych do dolara.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji uważa, że ​​„spadek przewidywalności amerykańskiej polityki gospodarczej i niekontrolowane wprowadzanie przez nią nieuzasadnionych sankcji stawiają pod znakiem zapytania niezawodność i wygodę dolara”. Podkreślają także znaczenie promowania „alternatywnych systemów płatności międzybankowych SWIFT i niezależnych od USA”.

Kreml skomentował także sytuację wokół SWIFT-a. Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow nie wykluczył ograniczenia korzystania z systemów płatniczych Visa i Mastercard w Rosji.

Odpowiadając na pytanie o ich ewentualne zamknięcie, Pieskow zauważył, że wiele krajów nakłada na Rosję różnego rodzaju sankcje.

„To proces raczej nieprzewidywalny, więc w ramach tego procesu, przy tak nieprzyjaznych, a czasem nawet wrogich zachowaniach wobec nas, niczego nie można wykluczyć” – powiedział Pieskow.

W przeddzień swojego wystąpienia minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że Rosja stara się współpracować ze swoimi zagranicznymi partnerami, aby odejść od używania dolara we wzajemnych rozliczeniach i przejść na waluty krajowe lub alternatywne. Wezwał także możliwość porzucenia kontrolowanych przez Zachód systemów płatniczych.

Pod koniec ubiegłego roku rosyjskie media informowały, że władze USA rozważają odłączenie Rosji od SWIFT jako miernik wpływu na Moskwę.

Niezależnie od tego, jak rozwinie się sytuacja wokół tej bardzo delikatnej dla Rosji kwestii, Moskwa już kalkuluje możliwe kroki, aby załagodzić potencjalne szkody. Pod tym względem dość dramatyczne są doświadczenia Iranu, który w pełni doświadczył pozbawienia możliwości wykorzystania systemu SWIFT w swojej gospodarce.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy