Kontakt z nami

Irlandia

Pierwsza wizyta Premiera odbywa się w Brukseli, gdzie spotyka się z przewodniczącym Komisji

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Inowy przywódca Republiki Reland poleciał do Brukseli w swoją pierwszą zagraniczną podróż od czasu nominacji na stanowisko premiera, gdzie spotkał się z Ursulą von der Leyen zaledwie kilka dni po objęciu urzędu. Przewodnicząca Komisji stwierdziła, że ​​cieszy się, że może liczyć na Irlandię w kwestii, jak to określiła, „niezachwianego wsparcia” Unii Europejskiej dla Ukrainy oraz wysiłków UE na rzecz „pomocy w przywróceniu stabilności na Bliskim Wschodzie”. Powiedziała, że ​​cieszy się również, widząc, że Simon Harris „jest tak zaangażowany w przyszłą konkurencyjność Europy”, pisze redaktor polityczny Nick Powell.

Wczesny wyjazd do Brukseli nie jest niczym niezwykłym dla nowego premiera. Irlandzkie rządy – i w większości Irlandczycy – są najbardziej prounijne ze wszystkich trzech krajów, które dołączyły do ​​projektu europejskiego w 1973 r., podczas jego pierwszej ekspansji poza pierwotne sześć państw założycielskich.

Ale świat się zmienia i umieszczenie Ukrainy tak wysoko wśród priorytetów dyskusji było czymś w rodzaju innowacji. Simon Harris uczynił już prezydenta Zełenskiego jednym z pierwszych światowych przywódców, do których zadzwonił po objęciu urzędu, korzystając z okazji, aby „upewnić go o niezachwianym wsparciu Irlandii dla Ukrainy i jej dzielnego narodu, którzy w dalszym ciągu bronią swojego kraju przed imperialistyczną agresją prezydenta Putina” oraz przywrócenia ich suwerenności i integralności terytorialnej” – jak to ujął po złożeniu wezwania.

„Rosja stwarza poważne zagrożenie dla całej Europy, a naród ukraiński nie tylko walczy o swoją wolność, ale także broni naszych wspólnych wartości jako Europejczyków” – kontynuował Simon Harris – „Zaoferowałem wszelką pomoc, jaką Irlandia może zapewnić, wspierając ich wysiłki aby jak najszybciej uzyskać członkostwo w UE”.

Ursula von der Leyen prawdopodobnie zniweczyłaby swoje szanse na drugą kadencję na stanowisku przewodniczącej Komisji, gdyby w ciągu najbliższych kilku miesięcy z takim entuzjazmem podchodziła do drogi Ukrainy do członkostwa w UE. Jej forma słów o „przywróceniu stabilności na Bliskim Wschodzie” przypomina także o linie, po której stąpa. Nie trzeba jej przypominać, że wsparcie dla Izraela od dawna jest nienegocjowalnym elementem niemieckiej polityki zagranicznej.

Irlandia natomiast niezmiennie pozostaje państwem członkowskim, które okazuje największą sympatię sprawie palestyńskiej. Chociaż państwo irlandzkie jest neutralne pod względem militarnym, „państwo irlandzkie może poszczycić się dumną historią utrzymywania pokoju i pozostawienia po sobie śladu w świecie”, jak to ujął premier, gdy został wybrany. „Uderzamy ponad siły i mamy obowiązek wywarcia wpływu na kwestie globalne, takie jak migracja, klimat, konflikty międzynarodowe i prawa człowieka”. 

Jego retoryczny zachwyt, że „zbudowaliśmy silne relacje z naszymi europejskimi sąsiadami i będziemy w dalszym ciągu współpracować w ramach partnerstwa, aby stać na straży naszych wspólnych wartości i celów”, może w pewnym momencie zostać odebrany jako nawiązanie do bardziej utylitarnego stwierdzenia przewodniczącego Komisji na temat jego zaangażowania na rzecz Europy przyszłą konkurencyjność.

reklama

Choć później nie mówiono nic o Irlandii Północnej i konsekwencjach brexitu, trudno uwierzyć, że nie wspomniano o tym w prywatnych rozmowach. Ale przynajmniej publicznie, niektóre rzeczy lepiej pozostawić bez komentarza. Relacja premiera z jego wcześniejszej rozmowy telefonicznej z przywódcami niedawno przywróconej władzy wykonawczej w Belfaście była zauważalnie o wiele bardziej zwięzła niż to, co miał do powiedzenia na temat rozmowy z Wołodymyrem Zełenskim.

Bieżące stosunki z UE będą stanowić polityczny obowiązek nowej irlandzkiej minister stanu do spraw europejskich, Jennifer Carroll MacNeill. Wciąż piastuje pierwszą kadencję jako posłanka do irlandzkiego parlamentu, mówi się o niej jako o wschodzącej gwieździe partii Fine Gael, a stanowisko to niedawno zwolnił sam Simon Harris.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy