Kontakt z nami

Francja

Szkoły we Francji wysyłają dziesiątki muzułmańskich dziewcząt do domu za noszenie abai

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Według ministra edukacji Gabriela Attala francuskie szkoły publiczne wysłały dziesiątki dziewcząt do domu za odmowę zdjęcia abai – długich, luźnych szat noszonych przez niektóre muzułmańskie kobiety i dziewczęta – pierwszego dnia roku szkolnego. Wbrew zakazowi noszenia odzieży postrzeganej jako symbol religijny, w ubiegły poniedziałek rano (300 września) prawie 4 dziewcząt pojawiło się w abai, powiedział Attal we wtorek (5 września) nadawcy BFM., pisze HRWF.

Większość zgodziła się zdjąć szlafrok, ale 67 odmówiło i odesłano je do domu – dodał. W zeszłym miesiącu rząd ogłosił, że wprowadza zakaz noszenia abai w szkołach, twierdząc, że złamał zasady dotyczące sekularyzmu w edukacji, zgodnie z którymi noszenie chust było już zakazane ze względu na przejaw przynależności religijnej. Posunięcie to ucieszyło prawicę polityczną, ale twarda lewica argumentowała, że ​​stanowi obrazę swobód obywatelskich. 34-letni minister powiedział, że w poniedziałek dziewczęta odmówiły wjazdu i otrzymały list zaadresowany do rodzin, w którym stwierdza, że ​​„sekularyzm nie jest ograniczeniem, jest wolnością”.

Gdyby ponownie pojawili się w szkole w sukni, zawiązałby się „nowy dialog”. Dodał, że w kontekście debaty na temat zakazu opowiada się za wypróbowaniem mundurków szkolnych lub zasad ubioru. Mundurki nie są obowiązkowe we francuskich szkołach od 1968 r., ale regularnie powracają do programu politycznego, często forsowanego przez polityków konserwatywnych i skrajnie prawicowych. Attal powiedział, że pod koniec tego roku przedstawi harmonogram przeprowadzenia próbnej serii mundurków we wszystkich szkołach, które wyrażą zgodę na udział.

„Nie uważam, że mundurek szkolny jest cudownym rozwiązaniem, które rozwiązuje wszystkie problemy związane z molestowaniem, nierównościami społecznymi czy sekularyzmem” – stwierdził. Dodał jednak: „Musimy przeprowadzić eksperymenty, wypróbować różne rozwiązania”, aby promować debatę – powiedział. „Najgorsze konsekwencje” Natacha Butler z Al Jazeery w reportażu z Paryża przed wejściem zakazu w życie stwierdziła, że ​​Attal uznał abaję za symbol religijny, który narusza francuski sekularyzm.

„Od 2004 roku we Francji znaki i symbole religijne, w tym chusty, jarmułki i krzyże, są zakazane w szkołach” – powiedziała. „Gabriel Attal, minister edukacji, mówi, że nikt nie powinien wchodzić do klasy w ubraniu, które mogłoby sugerować wyznawaną przez niego religię”. W poniedziałek prezydent Emmanuel Macron bronił tego kontrowersyjnego środka, mówiąc, że we Francji istnieje „mniejszość”, która „porywa religię i rzuca wyzwanie republice i sekularyzmowi”. Powiedział, że prowadzi to do „najgorszych konsekwencji”, takich jak morderstwo trzy lata temu nauczyciela Samuela Paty’ego za pokazywanie karykatur proroka Mahometa podczas zajęć z edukacji obywatelskiej.

„Nie możemy zachowywać się tak, jakby atak terrorystyczny i morderstwo Samuela Paty’ego nie miały miejsca” – powiedział w wywiadzie dla kanału YouTube HugoDecrypte. Stowarzyszenie reprezentujące muzułmanów złożyło wniosek do Rady Państwa, najwyższego sądu Francji rozpatrującego skargi na władze państwowe, o wydanie nakazu zakazu noszenia abai i qami, ich odpowiedników dla mężczyzn. Wniosek Akcji na rzecz Praw Muzułmanów (ADM) ma zostać rozpatrzony we wtorek.

reklama

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy