Polityka
Dochodzenie w sprawie europejskich kandydatów na liście płac Putina musi być szybkie i dokładne
Rządy UE ogłosiły, że dochodzenie ujawniło finansowaną przez Moskwę siatkę skupioną wokół strony internetowej „Głos Europy”, która płaciła kilku politykom za wywieranie wpływu na Parlament Europejski i wybory europejskie.
Mówi się, że kilku polityków z sześciu krajów europejskich zostało opłacanych przez „Głos Europy”. Według źródeł wywiadowczych są to politycy z m.in Niemcy, Francja, Polska, Belgia, Holandia i Węgry. AfD jest zdecydowanie wzmiankowany w raportach, nie wymieniając jednak konkretnych nazwisk. W poniedziałek belgijskie gazety ujawniły, że flamandzki poseł Philip Dewinter (także skrajnie prawicowy Vlaams Belang / Tożsamość i Demokracja) przez wiele lat działał na rzecz Komunistycznej Partii Chin.
Główny kandydat Zielonych w Europie Terry Reintke reaguje: „To nie pierwszy raz, kiedy udowodniono, że ci skrajnie prawicowi politycy, którzy głośno twierdzą, że bronią sprawy swojego kraju, w tajemnicy przyjmują pieniądze z zagranicy. Podważa to naszą jedność europejską. W ten sposób Putin próbuje uniknąć wojny na Ukrainie. Nie jest to tylko naruszenie zaufania; to bezpośredni atak na samą tkankę naszej demokracji. Politycy, którzy otrzymali pieniądze od Rosji, powinni zostać surowo ukarani, zarówno politycznie, jak i prawnie”.
Główny kandydat Zielonych w Europie Bas Eickhout wzywa do przeprowadzenia dokładnego dochodzenia obejmującego całą UE: „Obywatele muszą móc ufać politykom. Dlatego też należy przeprowadzić szybkie i dokładne ogólnoeuropejskie dochodzenie, aby dojść do sedna tej sprawy. Wybory europejskie odbędą się za 10 tygodni. Musimy mieć pewność, że żaden z kandydatów w tych wyborach nie jest opłacany przez Rosjan”.
Podczas wczorajszej debaty w holenderskim parlamencie na ten temat poseł Jesse Klaver (GroenLinks / Europejska Partia Zielonych) wezwał prawicowych parlamentarzystów Geerta Wildersa (PVV/ID) i Thierry'ego Baudeta (FVD/ID) do zerwania wszelkich powiązań z destabilizującymi wpływami zagranicznymi. W trakcie tej debaty i po jej zakończeniu poseł Thierry Baudet groził pobiciem poseł Jesse Klaver, jeśli w dalszym ciągu będzie zwracał się do FVD o publikację sprawozdań rocznych. Przewodniczący holenderskiego parlamentu prowadzi śledztwo w sprawie gróźb.
Udostępnij ten artykuł:
-
NATO3 dni temu
Europejscy parlamentarzyści piszą do prezydenta Bidena
-
Środowisko5 dni temu
Holenderscy eksperci przyglądają się zarządzaniu przeciwpowodziowemu w Kazachstanie
-
Konferencje4 dni temu
Unijni Zieloni potępiają przedstawicieli EPP „na konferencji skrajnie prawicowej”
-
Lotnictwo / linie lotnicze4 dni temu
Liderzy lotnictwa zebrani na sympozjum EUROCAE z okazji powrotu do miejsca narodzin w Lucernie