Premier Boris Johnson wyznaczył 15 października termin zawarcia umowy o wolnym handlu z UE, mówiąc, że jeśli rozmowy wykraczają poza ramy bez postępu, obie strony powinny „zaakceptować to i iść dalej”, co oznacza, że Wielka Brytania zakończy porozumienie przejściowe z brak umowy z największym partnerem handlowym.
Wcześniej źródła w Brukseli stwierdziły, że obu stronom nie udało się zlikwidować luki w zakresie pomocy państwa w obecnej rundzie rozmów, co jest kwestią, którą Wielka Brytania kopie po piętach, ponieważ urzędnicy uważają to za zasadę.
„W tym tygodniu odbywa się dziewiąta runda negocjacji z Unią Europejską ... oczywiście nadal istnieją różnice, ale jesteśmy zdecydowani ciężko pracować, aby osiągnąć porozumienie w wyznaczonym przez premiera terminie” - powiedział Gove.
Rozmowy na temat dotacji, rybołówstwa i sposobów rozwiązywania sporów utknęły w martwym punkcie, aw środę główny negocjator Wielkiej Brytanii, David Frost, napisał do przemysłu samochodowego, że może spotkać się z cłami.
Gove powiedział parlamentowi, że interesy sektora motoryzacyjnego były głównym i głównym elementem rozmów na temat przyszłych stosunków.
„Stawiamy interesy sektora motoryzacyjnego na pierwszym planie”, powiedział.
„Zatem jeśli chodzi o reguły pochodzenia, kumulację po przekątnej lub poszukiwanie umowy bezcłowej i bezkontyngentowej, jest to absolutnie sedno naszego podejścia negocjacyjnego i ... (jest) sednem podejścia, które Lord Frost podjął."