Nieczęsto włóczę się poza budynkami sądów, ale nie mogłem się powstrzymać przed wędrowaniem do brytyjskiego Sądu Najwyższego kilka tygodni temu, ponieważ zostałem oczarowany przez najbardziej niezwykłego człowieka i chciałem go zobaczyć, żeby go zobaczyć. jeśli on rzeczywiście istnieje, tak dziwna jest jego historia - pisze Henry St George.
Mężczyzna nazywa się Farhad Azima, a samoloty to jego gra. I chociaż lotnictwo może wydawać się nudne dla ciebie i dla mnie, szybkie Google o nazwie Azima ujawnia nieoczekiwany świat intryg. Powiedzmy, że ten człowiek ma pewną wszechobecność w niesmacznych zakątkach naszego świata.
Ostatnie dni szacha Iranu? Azima tam była. Skandal Iran-Contra w USA? Tam też (rzekomo) przemyt broni. Azima od lat zajmuje się także handlem bronią w Egipcie, Pakistanie (cześć, Osama!) I Afganistanie (cześć ponownie!). A jeśli wolisz, aby twoje przestępstwa były bardziej współczesne, irańsko-amerykański biznesmen również został wymieniony w całym kerfuffle Panama Papers. On jest zły, nasz Farhad.
Ale jedną z (wielu) interesujących rzeczy w Azimie jest to, że dotrzymuje on również uprzejmego towarzystwa. Bardzo uprzejma firma. Wpłacił milion dolarów Billowi Clintonowi na swoją prezydencką bibliotekę. W 1,000,000 roku zebrał poważne pieniądze dla Hillary. Jest kumplem z Zalmayem Khalizadem, byłym ambasadorem USA przy ONZ. Kręcił się po Wiedniu (mieście szpiegów), kiedy Stany Zjednoczone i Iran negocjowały swoje (już nieżywe) odprężenie nuklearne. Azima jest również blisko wielu szejków, generałów i szefów think tanków. Nawet kumpluje się z dziennikarzami (nikt nie jest doskonały). Rzeczywiście, Azima osiągnęła szczyt niesławy w 2016 roku jako główna postać w defenestracja amerykańskiego dziennikarza Jaya Solomona. Wydaje się, że ten człowiek jest niezbędnym smarem do zawiłości naszego współczesnego świata.
Sprawa, która skłoniła mnie do czania się w połowie listopada przed brytyjskim Sądem Najwyższym, była niestety bardziej prozaiczna, choć wciąż doprawiona intrygami: mały emirat Ras al Khaimah oskarża Azima o oszukanie go w wysokości około 2.6 miliona dolarów. Naprawdę drobna kwota i zasadniczo nieinteresująca, ale ze względu na sposób, w jaki odkryto oszustwo. Azima twierdzi, że Emirat odkrył swoje rzekome oszustwo tylko poprzez włamanie się do jego danych osobowych, a następnie rozrzucenie ich po czymś, co nazywa się ciemną siecią, ponieważ ... cóż, Azima nigdy tak naprawdę nie odpowiedział na to pytanie, opowiadając historię.
A jeśli to streszczenie z listopadowego postępowania sądowego jest dokładne, sędzia nadzorujący postępowanie w Wielkiej Brytanii wydaje się podzielać mój sceptycyzm co do dążenia Emiratu do uwolnienia cyber-psów wojennych, skreślając liczne fragmenty oświadczenia Azimy o winie za hack u stóp biedny stary Ras al-Chajma. Mężczyzna na ławce odrysował nawet dwa osobiste odniesienia Azimy, z których jednym był John Holmes przewrócił przez Sunday Times za wsparcie tego siniaka Bashara Assada. To był zły dzień dla Azimy (koszt 58,000 GBP, który trzeba było natychmiast wypłacić, podnosząc jego sumę do 180,000), i być może dlatego nawet nie zadał sobie trudu stawienia się w sądzie (zostawiając mnie poważnie rozczarowanego, na wypadek, gdyby zastanawiałeś się).
reklama
A jednak unosiłem się na mrozie, mając nadzieję, że ta tajemnicza postać przybędzie. Ale zamiast spotykać się z Azimą i przesłuchiwać go o jego życiu kawioru i skullduggery, byłem zmuszony czytać nudne transkrypcje nudnych adwokatów gadających o tym i tamtym, o precedensach kwalifikujących się do czegoś takiego, a także o znaczeniu poprzednich orzeczeń o dopuszczalności. Już miałam zasnąć, dopóki zakłopotany tłum nie zareagował na reakcję Azimy na wiadomość, że jego najciemniejsze tajemnice były teraz dostępne dla wszystkich do przeczytania w sierpniu 2016.
Spanikowałbym na tę perspektywę, więc niedyskretna jest moja osobista komunikacja. Rzeczywiście przepraszam was wszystkich z góry, jeśli to się kiedykolwiek stanie. Ale Azima? Pod każdym względem facet był chłodny jak ogórek. „Ktoś to skonfigurował bez dobrych intencji” - mówi Azima powiedziany zastanawiać się w odpowiedzi przez e-mail po tym, jak został powiadomiony o włamaniu (lubię myśleć z papierosem i szkocką ręką i wspaniałą femme fatale u jego boku). Z pewnością nie wyobrażam sobie, żeby James Bond tak zareagował śpiewał froid.
To znaczy, ktoś? Ilu ludzi trzeba złościć - i do jakiego stopnia - żeby nie wiedzieć, kto ich obróci w tak spektakularny sposób? Chciałbym pomyśleć, że gdybym zdenerwował kogoś do tego stopnia, że jest skłonny włamać się do mojej komunikacji, żeby mnie oczernić, to cholera dobrze wiedziałbym. Ale nie nasz chłopiec Azima. I na pewno nie wydawał się od razu wskazać palcem Emiratu. Nie zawracał sobie głowy wskazaniem palcem winy Ras al Khaimah, dopóki nie pozwali go o oszustwo kilka miesięcy później. Teraz wskazuje tylko palcem w ich stronę.
Według doniesień sądu, QC Azimy spędził ostatni dzień rozprawy, próbując utrzymać komunikację między Azimą i jego doradcami ds. Komunikacji w bezpośrednim następstwie włamania poza rejestr, powołując się na przywilej. Sędzia odmówił z oczywistego powodu, że doradcy ds. Komunikacji nie są prawnikami. Ale po co się martwić? Jeśli ten brytyjski prawnik, którym Azima lubi się kręcić, naprawdę groził odrobiną argy bargy, dlaczego nie był oczywistym winowajcą w momencie, gdy informacja została zhakowana i wyciekła? Dlaczego wściekła inżynieria odwrotna? Wyobrażam sobie, że czułeś, jak powietrze wydostaje się z sali sądowej.
Innymi słowy, czy mój międzynarodowy tajemniczy mężczyzna jest po prostu zwykłym oszustem, szukającym post-facto uzasadnienia swojej niegodziwości? Naprawdę mam nadzieję, że tak nie jest, zniszczyłoby to moją koncepcję tajemniczego Farhad Azima.
Nie martw się, drogi czytelniku. Fahad-beh powróci przed sąd pod zarzutem oszustwa w styczniu. I będę tam, tym razem w pokoju. Do tego czasu będę jednak musiał zadowolić się czytaniem jego osobistych wiadomości, które z jakiegoś powodu pozostają rozrzucone po cyberprzestrzeni.