Kontakt z nami

Energia

Rumuńsko-mołdawskiej gazociągu do eksploatacji

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

gazoductul-iasi-ungheniDziś (27 sierpnia) wiceprzewodniczący Komisji Günther H. Oettinger, premier Rumunii Victor Ponta i premier Republiki Mołdawii Iurie Leancă wspólnie uczestniczyli w ceremonii otwarcia rurociągu Jassy-Ungheni łączącego Rumunię z Mołdawią.

„To historyczny dzień” – powiedział wiceprezydent Oettinger. „Świętujemy bezpośrednią integrację Mołdawii z unijnym rynkiem gazu. Zwiększy to jej bezpieczeństwo energetyczne i zmniejszy jej zależność od jedynego obecnie dostawcy."

Gazociąg o długości 42 km jest pierwszym, który umożliwia Mołdawii pozyskiwanie gazu bezpośrednio z rynków unijnych i międzynarodowych. Gazociąg Jassy-Ungheni stanowi pierwszy etap projektu: dzięki budowie tłoczni w Rumunii i gazociągowi o długości 130 km pomiędzy Ungheni a Kiszyniowem gaz będzie mógł być transportowany do regionu Kiszyniowa, największego konsumenta gazu w Mołdawii. Po ukończeniu cały projekt infrastrukturalny będzie w stanie pokryć ponad połowę zapotrzebowania Mołdawii na gaz.

Komisja Europejska wsparła budowę rurociągu Jassy–Ungheni kwotą 7 mln euro i udostępniła 10 mln euro na przedłużenie rurociągu z Ungheni do Kiszyniowa w ramach Instrumentu Europejskiej Polityki Sąsiedztwa.

Gaz pokrywa ponad 60% zapotrzebowania Mołdawii na energię pierwotną i jak dotąd Mołdawia jest w pełni uzależniona od importu gazu ziemnego z Rosji. Mołdawia jest członkiem Wspólnoty Energetycznej, a niedawno podpisała i ratyfikowała Układ o stowarzyszeniu oraz Pogłębioną i kompleksową umowę o wolnym handlu z Unią Europejską.

Dalej informacje o Wspólnocie Energetycznej jest dostępna w Internecie.

reklama

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy