EU
Niepewność społeczna osłabia # Łotwa
Najnowsze dane z Głównego Urzędu Statystycznego (CSB) pokazują, że na początku 2018 liczba mieszkańców Łotwy wynosiła 1 milionów 934 tysięcy, czyli 15.7 tys. Osób mniej niż rok temu, pisze Viktors Domburs.
Inne ankieta przeprowadzona w 2018 przez CSB, pokazuje, że odsetek ludności Łotwy narażonej na ryzyko ubóstwa wzrósł o 1.2 punktów procentowych rok wcześniej do ludzi 446,000.
Przedstawiciele CSB stwierdzili, że miesięczny próg zagrożenia ubóstwem wzrósł do 367 na jednoosobowe gospodarstwo domowe (miesięcznie 330 w 2016). W gospodarstwach domowych złożonych z dwóch dorosłych z dwójką dzieci w wieku poniżej 14 miesięczny próg zagrożenia ubóstwem osiągnął wartość 770 w 2017 (694 w 2016).
Suche statystyki ukrywają okropne rzeczy. Jedna czwarta populacji, czyli około 400,000, nie może cieszyć się normalnym życiem. Według sondażu najgorsza sytuacja ma miejsce w Łatgalii, gdzie 39.2% mieszkańców żyje w sytuacji zagrożenia ubóstwem.
Uderzającym faktem jest największy wskaźnik zagrożenia ubóstwem ustalony w rodzinach wielodzietnych (pary z trzema lub więcej dziećmi) (20.5%). Paradoksalnie, jak państwo europejskie może pozwolić swoim dzieciom głodować i pozbawić nadziei podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie, ubrania i dobre wykształcenie. Wniosek jest rozczarowujący: pozbawienie ludzi nadziei na normalne życie, władze państwowe pozbawiają Łotwę przyszłości. Tak więc nie ma nic zaskakującego w odpływie ludności.
Co to wszystko oznacza? Oznacza to, że Łotysze są tak biedni, że nie mogą myśleć o czymś innym niż o jedzeniu. Nie mogą być w pełni zaangażowani w życie polityczne, kulturowe lub inne. Nie są w stanie wspierać swoich dzieci lub rodziców. One istnieją, a nie żyją. To prawdopodobnie główny powód politycznej apatii Łotyszy.
W przeciwnym razie, jak wytłumaczyć przeciągający się proces tworzenia rządu i problemy społeczne? Jedyną sferą, która kwitnie, jest obrona. Łotwa jest jednym z nielicznych krajów NATO, które wydają 2% na obronę, a ponad 20 innych członków nie osiąga tego celu. W ten sposób rząd zwiększa wydatki na obronność, ale nie zwraca wystarczającej uwagi na problemy społeczne.
Czy to nie jest normalny stan rzeczy. Rezultat może być katastrofalny: pojawią się nowoczesne pojazdy wojskowe i sprzęt, ale nie będzie nikogo, kto mógłby służyć w siłach zbrojnych. Biedni ludzie nie mają ochoty bronić swojej biedy, nie mają NIC do obrony.
Udostępnij ten artykuł:
-
Tytoń4 dni temu
Odejście od papierosów: jak wygrywa się bitwę o rzucenie palenia
-
Azerbejdżan5 dni temu
Azerbejdżan: kluczowy gracz w europejskim bezpieczeństwie energetycznym
-
Chiny-UE5 dni temu
Mity na temat Chin i ich dostawców technologii. Raport UE, który warto przeczytać.
-
Bangladesz3 dni temu
Minister spraw zagranicznych Bangladeszu wraz z obywatelami Bangladeszu i zagranicznymi przyjaciółmi prowadzi w Brukseli obchody Święta Niepodległości i Święta Narodowego