Kontakt z nami

Ukraina

Nowa pomoc wojskowa USA dla Ukrainy popycha Waszyngton głębiej „w otchłań konfliktu”

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy w wysokości 325 milionów dolarów popycha Waszyngton głębiej w „otchłań” konfliktu, powiedział ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow w środę (14 czerwca).

Pakiet, który obejmuje amunicję do systemów obrony powietrznej, amunicję i pojazdy, pojawia się w momencie, gdy Ukraina kształtuje swój długo oczekiwany kontrofensywa. W ubiegłym tygodniu siły ukraińskie straciły część czołgów i pojazdów opancerzonych dostarczonych przez zachodnich sojuszników, jednocześnie osiągając niewielkie początkowe zyski terytorialne.

„Stany Zjednoczone coraz bardziej pogrążają się w otchłani ukraińskiego kryzysu” – cytuje Antonowa w poście na stronie ambasady. Telegram kanał wiadomości.

„Najwyraźniej stratedzy ze Stanów Zjednoczonych jakoś nie rozumieją, że żadna ilość broni, niezależnie od zaangażowania najemników, nie będzie w stanie odwrócić losów w trakcie (rosyjskiej) specjalnej operacji wojskowej”.

Rosja określa swoje działania na Ukrainie jako „specjalną operację wojskową”, a nie wojnę. Kijów i jego sojusznicy nazywają to niesprowokowanym aktem agresji, by zagarnąć ziemię.

Stany Zjednoczone, Unia Europejska i inni sojusznicy Ukrainy przesłali do Kijowa pomoc wojskową wartą miliardy dolarów od początku rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z zadowoleniem przyjął we wtorek (13 czerwca) nową pomoc USA, mówiąc na Twitterze, że jest ona potrzebna ukraińskim siłom obronnym, czyli "skutecznej pomocy w wyzwoleniu terytoriów czasowo okupowanych przez rosyjskiego agresora".

reklama

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy