Kontakt z nami

Rumunia

W wyniku potężnej eksplozji w Rumunii dwie osoby nie żyją, a 56 zostało rannych

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

To najbardziej śmiercionośne wydarzenie od czasu pożaru klubu nocnego Colective osiem lat temu, w którym zginęły 64 osoby. - napisz Cristian Cherasim.

Do eksplozji doszło w sobotni wieczór w gminie Crevedia, 20 km od Bukaresztu.

Wielu rannych to strażacy i kilku pracowników stacji skroplonego gazu (LPG).

Druga, znacznie większa eksplozja okazała się najbardziej śmiercionośna, gdy strażacy zebrali się wokół obiektu, aby ugasić ogień.

W Crevedia przebywa około 7000 osób, wielu z nich przestraszyło się, że płomienie, które ugaszono dopiero następnego dnia, pochłoną ich domy. Służby poinformowały, że ewakuowano 3000 osób z obszaru znajdującego się w odległości 700 metrów od epicentrum wypadku. Niektórzy miejscowi zaprzeczają, jakoby ktokolwiek przyszedł ich ewakuować lub zapewnić schronienie i żywność.

Według władz stacja działała nielegalnie, została kilkakrotnie ukarana grzywną. Ponadto powiązania z partią rządzącą i różnymi politykami świadczą o tym, że właściciele stacji mieli zaplecze polityczne, które pomagało im w nielegalnym funkcjonowaniu.

Incydent wywołał gniew wśród opinii publicznej, przywołując wspomnienia pożaru klubu nocnego Collective osiem lat temu, kiedy władze obiecały, że nic podobnego nigdy się nie wydarzy. Fakt, że zarówno klub nocny, jak i stacja benzynowa działały bez odpowiedniego zezwolenia, rzuca światło na problem korupcji w Rumunii oraz na to, jak można obejść przepisy za pomocą pieniędzy i wpływów politycznych.

reklama

Trwa śledztwo, które ma ustalić, w jaki sposób stacja mogła funkcjonować bez odpowiedniego zezwolenia.

Część ciężko rannych została już wysłana do szpitali w Belgii i Włoszech, ponieważ w Rumunii brakuje odpowiedniej infrastruktury medycznej do leczenia tak poważnych oparzeń.

Wśród rannych dwie osoby przewieziono w nocy do Brukseli, a później kolejne dwie do Mediolanu. Jeden z rannych przewiezionych do Włoch, 68-letni pacjent, jest w stanie krytycznym – powiedział rumuński minister zdrowia, podkreślając, że włoscy lekarze ciężko pracują, aby go ustabilizować. Kolejnych dwóch zostanie przeniesionych do Niemiec. Należą do grupy 8 rannych, o których wcześniej poinformowały władze rumuńskie, i które w niedzielę wyjadą do Austrii, Niemiec i Norwegii.

Wszystkie stacje paliw i gazu płynnego (LPG) w kraju zostaną sprawdzone w celu ustalenia, czy działają legalnie i czy stanowią zagrożenie dla ludności, zapowiedział w niedzielę premier Marcel Ciolacu podczas wizyty w Crevedii, gdzie doszło do tragedii.

„Jestem głęboko zasmucony faktem, że eksplozje w Crevedii pochłonęły ofiary” – powiedział Prezydent Klaus Iohannis. „Należy szybko wszcząć dochodzenie, aby sprawdzić, czy doszło do naruszenia przepisów. Proszę władze o podjęcie pilnych działań w stosunku do rannych, aby takie tragedie się więcej nie powtórzyły” – dodał.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy