Kontakt z nami

Europejski Sojusz na rzecz Spersonalizowany Medycyny

Klucz do współpracy w zakresie danych, powiedzmy, jakie uprawnienia są, ale z warunkami...

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Dzień dobry, koledzy medyczni i witamy w aktualizacji European Alliance for Personaled Medicine (EAPM), która dzisiaj koncentruje się na kluczowej kwestii współpracy w zakresie danych dotyczących zdrowia, pisze dyrektor wykonawczy EAPM, dr Denis Horgan.

Współpraca na danych

Pod względem operacyjnym udostępnianie danych ma charakter techniczny. Na głębszym poziomie udostępnianie danych ma charakter polityczny, ponieważ zależy od zaangażowania rządów i organów oficjalnych w wyjście poza własne granice krajowe lub regionalne.  

Jednak na najbardziej podstawowym poziomie udostępnianie danych dotyczących zdrowia jest czymś więcej niż technicznym, bardziej niż politycznym. Wykracza poza zwyczajowe formy myślenia w rządach i władzach krajowych o tym, „czego potrzebują pacjenci w naszym kraju”. Wynika to z faktu, że pacjenci nie są i nie powinni być postrzegani jako problem krajowy. 

Scena centralna: Wzmocnienie danych dla pacjentów na poziomie UE

Bycie pacjentem to kwestia osobista, dla jednostki, dla jej rodziny i otoczenia oraz dla wszystkich pracowników służby zdrowia zaangażowanych w diagnostykę lub leczenie. Narodowość pacjenta lub kogokolwiek innego zaangażowanego jest drugorzędna. To, co jest kluczowe dla doświadczania złego stanu zdrowia – i jakiejkolwiek reakcji na nie – jest bardzo osobiste i indywidualne. I to ma zastosowanie na poziomie tak podstawowym, że narodowość jest zupełnie nieistotna. Tym, co łączy wszystkich na całym świecie, jest ich wspólne człowieczeństwo, los, który my wszyscy, jako jednostki, nieuchronnie dzielimy ze wszystkimi innymi: życie, dobre zdrowie, zły stan zdrowia, śmiertelność. 

W zakresie, w jakim istnieją znaczące wspólne czynniki między pacjentami, nie jest tak, że pacjent A i pacjent B są Francuzami lub Hiszpanami. Chodzi raczej o to, że oboje cierpią na ten sam stan, mają ten sam wiek lub profil. W tym momencie warto spojrzeć szerzej niż na jednostkę, ponieważ ponieważ nauka i technologia otwierają więcej drzwi do zrozumienia, doświadczenie z jednym innym przypadkiem – lub setką podobnych przypadków – może rzucić światło na naturę, przyczynę, prognozę , a nawet opcje leczenia. 

W tym momencie udostępnianie danych staje się nie tylko przydatne; dzielenie się jest tak cenne, że zaniedbaniem byłoby nie dzielenie się na poziomie UE. Udostępnianie powinno być otwarte, nieokreślone ani ograniczone przez nieistotne względy narodowościowe i podlegać jedynie normom ochrony prywatności. 

reklama

Dlatego systemy powinny ustąpić miejsca duchowi współpracy – a w zakresie, w jakim leży to w gestii systemu, każdy system powinien dążyć do maksymalizacji udostępniania danych, odpowiednio dostosowując swoje administracyjne, organizacyjne, techniczne i tak, odpowiednie ustalenia polityczne.

Etap po lewej: RODO

Lista tego, co jeszcze musi się wydarzyć, aby odnieść sukces w tej dziedzinie, sporządzona przez Komisję w swoim opracowaniu omicznym z 2013 r. (prawie 10 lat temu) nabiera charakteru w dużej mierze niespełnionej przepowiedni. W artykule zauważono, oczywiście, ale proroczo, „ilość danych istotnych z medycznego punktu widzenia dostępnych w formie elektronicznej dramatycznie wzrasta. Wyzwaniem jest zorganizowanie danych elektronicznych i uczynienie ich użytecznymi w badaniach.

 Istotą tego dylematu jest to, że normalizacja powszechnego korzystania z rozwiązań cyfrowych dla zdrowia i opieki może poprawić dobrostan milionów obywateli i radykalnie zmienić sposób świadczenia usług zdrowotnych i opiekuńczych dla pacjentów – ale nic takiego się nie dzieje tyle lub tak szybko, jak powinno.

In Wielostronne zaangażowanie EAPM z grupami pacjentów, towarzystwami naukowymi oraz organizacjami zawodowymi i akademickimi jednoczą się wokół programu, który zawierał silne przesłania poparcia dla postępu w usuwaniu braków w tej dziedzinie. Wyraźnie poparł utworzenie Europejskiej Przestrzeni Danych o Zdrowiu w celu stworzenia szeregu danych dotyczących zdrowia w celu informowania o pracy decydentów, badaczy, przemysłu i świadczeniodawców opieki zdrowotnej. 

Jak stwierdzili nasi interesariusze, prywatność danych wyraźnie pozostaje głównym problemem dla pracowników służby zdrowia i naukowców, a gdy zapytano ich, w jakim stopniu ogólne rozporządzenie UE o ochronie danych wpłynęło na ich pracę, ponad połowa z nich stwierdziła, że ​​wpływ był negatywny a mniej niż jedna trzecia uważała, że ​​była pozytywna. 

Obszary budzące niepokój obejmowały potrzebę nowych rozwiązań dla projektów dotyczących dużych zbiorów danych i wtórnego wykorzystania danych, hamujący wpływ biurokracji rozporządzenia na szybkość pracy oraz niepewność co do sposobu jego wdrażania w różnych krajach. Respondenci z branży byli jeszcze bardziej krytyczni i w znacznie większej liczbie, podkreślając rozbieżne interpretacje i zwiększone wymagania dotyczące zgodności, co komplikuje międzynarodową współpracę w zakresie wykorzystania dużych zbiorów danych.

Pracownicy służby zdrowia uważali również, że obecne przepisy mogą stanowić bariery dla najlepszego możliwego wykorzystania danych. Przywołali również przepisy dotyczące ochrony danych, brak jednolitości europejskiego prawodawstwa i interpretacji oraz skupienie się na prywatności kosztem postępu nauki i opieki zdrowotnej. 

Dla pracowników służby zdrowia głównymi barierami w stosowaniu medycyny spersonalizowanej są brak danych, kwestie ekonomiczne, brak szkoleń i edukacji, rozbieżność między diagnostyką a pokrewną terapią, niedobory leków, wytyczne krajowe, dostęp do badań diagnostycznych i projektowanie badań klinicznych . Onkolodzy i patolodzy stwierdzili, że refundacja jest głównym czynnikiem ograniczającym dostęp pacjentów z nowotworami do leków, a ich ceny stanowią kolejną poważną barierę.

Scena po prawej: zastępcy ambasadorów UE

Zastępcy ambasadorów UE jutro (13 maja) podpiszą ustawę o zarządzaniu danymi, która ma na celu uregulowanie neutralnych pośredników danych w celu wspierania udostępniania danych. Prace już się jednak rozpoczęły, ponieważ Komisja potwierdziła, że ​​rozpoczęła tworzenie nowej Europejskiej Rady ds. Innowacji Danych (EDIB).

A co to jest EDIB, można zapytać: Rada ds. Innowacji Danych to nowy podmiot, skupiający przedstawicieli zarówno krajowych, jak i unijnych, doradzający Komisji w zakresie praktyk udostępniania danych i opracowujący wytyczne dla sąsiednich przestrzeni danych.

Spojrzenie ze skrzydeł w ostatnich dniach: Europejski Inspektor Ochrony Danych

Europejski Inspektor Ochrony Danych Wojciech Wiewiórowski mówi, że dostęp do danych powinien „zawsze być odpowiednio zdefiniowany i ograniczony do tego, co jest ściśle konieczne i proporcjonalne”!

We wspólnej opinii Europejski Inspektor Ochrony Danych i Europejska Rada Ochrony Danych zwrócili uwagę na „liczbę nadrzędnych problemów”, wzywając zarówno Parlament, jak i Radę do zajęcia się nimi w odniesieniu do unijnej przestrzeni danych dotyczących zdrowia.

Oba organy przyznały, że podjęto wysiłki, aby upewnić się, że ustawa o danych nie koliduje z obowiązującymi przepisami o ochronie danych, ale „dodatkowe zabezpieczenia” są uważane za konieczne, aby nie obniżać poprzeczki ochrony danych. Opinia jest ciosem dla Komisji — wysoki urzędnik twierdził wcześniej, że ustawa o danych nie jest instrumentem ochrony danych i że żaden ze środków nie chce „zmieniać ani ingerować” w ogólne rozporządzenie o ochronie danych.

Ustawa o danych — przedstawiona w lutym jako część strategii UE w zakresie danych 2020 — ma zły początek. W każdym razie EAPM będzie wspierał ramy zarządzania danymi. 

Kilka komisji w parlamencie walczy o rolę w decydowaniu o projekcie ustawy, wywołując wojnę o terytorium. Jednym z paneli walczących o głos jest Komisja Wolności Obywatelskich, która jest liderem w zakresie unijnych przepisów o ochronie danych. Projekt opinii organów ds. prywatności może wzmocnić kampanię komisji.

Widok z Brexitu: „błąd” udostępniania danych GP

Ponad milion osób wycofało zgodę na program udostępniania danych lekarzy rodzinnych brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia, co ostatecznie doprowadziło do odłożenia planu na półkę w wyniku publicznego oburzenia. Stało się to w 1 r., a teraz kraj stoi przed zupełnie inną przyszłością dla swoich danych dotyczących zdrowia, w której Ben Goldacre – który prowadził przegląd tego, jak kraj może wykorzystać swoje dane dotyczące zdrowia – jest znacznie bardziej pozytywny. 

Przemawiając przed parlamentarzystami w środę (11 maja), Goldacre powiedział, że błędem było uruchomienie programu udostępniania danych GP bez odpowiedniego przeciwdziałania ryzyku. 

Centralnym elementem zaleceń Goldacre jest stworzenie Trusted Research Environments (TRE), które rząd już zaczął wprowadzać. Tym, co jest tak różne w tych TRE, jest to, że umożliwiają zatwierdzony, badany dostęp do danych pozbawionych elementów identyfikacyjnych w bezpiecznych środowiskach, w których można śledzić wykorzystanie tych danych, a same dane można opracowywać, aby były bardziej przydatne dla przyszłych badaczy, którzy chcą z nich korzystać. 

Na dobre wieści....

100 milionów euro na badania zdrowotne we Włoszech

Dla naukowców zajmujących się zdrowiem dostępne jest obecnie finansowanie rządowe o wartości 100 milionów euro. Projekt podzielony jest na dwie części: utworzenie centrów nauk przyrodniczych ukierunkowanych na badania naukowe w celu napędzania innowacji oraz otwarcie centrum pandemicznego, które ma radzić sobie z przyszłymi sytuacjami kryzysowymi dotyczącymi zdrowia. 

I to na razie wszystko z EAPM. Bądź bezpieczny i zdrowy i ciesz się weekendem.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy