Szef izraelskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Meir Ben-Szabat, powiedział: „Obecnie cele naszej polityki są cztery: zapewnienie zablokowania epidemii, poprawa przygotowań do jej dalszego rozprzestrzeniania się, stworzenie warunków wyjścia i powolny, ostrożny i stopniowy powrót do innej rutyny” od tego, co jest nam znane” pisze, Yossi Lempkowicz.
Według badania przeprowadzonego przez Deep Knowledge Group (DKG), Izrael został uznany za najbezpieczniejszy kraj podczas obecnej pandemii COVID-19.
Witryna Deep Knowledge Group przyznała Izraelowi najwyższe oceny ze wszystkich krajów w zakresie bezpieczeństwa koronawirusa z wynikiem 619, pokonując inne kraje, takie jak Singapur, Nowa Zelandia, Hongkong, Tajwan, Węgry, Austria, Niemcy i Grenlandia, które wszystkie brały pod uwagę pierwsza dziesiątka.
W tabeli opublikowanej przez DKG nie podano, w jaki sposób zostały przyznane te rankingi ani jakie kwalifikacje były wymagane, aby otrzymać przyznane oceny.
Stany Zjednoczone zajęły 27. miejsce na liście z wynikiem 140. Na dole listy znalazły się Indie, które zostały uznane za najmniej bezpieczny kraj z wynikiem 39.48.
Na dodatkowym wykresie DKG oceniło również skuteczność leczenia pacjentów z Covid-19 w zależności od kraju i tym razem Singapur zajął pierwsze miejsce, a Izrael uplasował się na 9. miejscu.
Na wykresie „Poziom ryzyka kraju podczas pandemii COVID-19” pierwsze miejsce zajmują Włochy, następnie Indonezja, Hiszpania, Irak, Iran, Holandia, Francja, a następnie Stany Zjednoczone i Anglia.
Deep Knowledge Group z siedzibą w Hong-Long to konsorcjum organizacji komercyjnych i non-profit działających na wielu frontach w dziedzinie DeepTech i Frontier Technologies, od badań naukowych po inwestycje, przedsiębiorczość, analitykę, media, filantropię i wiele innych.
Pomimo braku oficjalnego rządu i koalicji rządzącej w Knesecie, tymczasowy rząd Netanjahu podjął szybkie działania po wybuchu choroby w środkowych Chinach.
Zaczęło się od ograniczenia zgromadzeń do 100 osób, a następnie do 10 osób. 19 marca Netanjahu ogłosił stan wyjątkowy w kraju, mówiąc, że istniejące ograniczenia będą odtąd prawnie egzekwowane, a osoby je naruszające zostaną ukarane grzywną.
Izraelczykom nie wolno było opuszczać swoich domów, chyba że było to absolutnie konieczne. Podstawowe usługi – w tym sklepy spożywcze, apteki i banki – pozostałyby otwarte. Ograniczenia w przemieszczaniu się zostały dodatkowo zaostrzone 25 marca.
Nawet w rankingu szef izraelskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) Meir Ben-Shabbat i dyrektor generalny Ministerstwa Zdrowia Moshe Bar Siman Tov zachowują ostrzegawczy ton.
Na wtorkowym briefingu (31 marca) dyskutowali o tym, jak radzi sobie z epidemią koronawirusa i jakie kroki planuje zapobiegać jej rozprzestrzenianiu.
Ben-Szabat powiedział: „Cele naszej polityki w tej chwili są cztery: zapewnić zablokowanie epidemii, poprawić przygotowania do jej dalszego rozprzestrzeniania się, stworzyć warunki wyjścia i powolny, ostrożny i stopniowy powrót do innej rutyny niż ta, która jest znana nas."
„To wszystko będzie po Pesach i dopiero po zakończeniu przygotowań” – powiedział. „Nadal jesteśmy w strefie zagrożenia. Wystarczyłby jeden dzień, taki jak Purim, albo lokalny wybuch, by storpedować wszystkie nasze wysiłki; dlatego istniejące ograniczenia muszą być kontynuowane, a wszystkie instrukcje muszą być przestrzegane”.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek, że do tej pory zdiagnozowano koronawirusa u 6,211 Izraelczyków. Trzydzieści trzy osoby zmarły z powodu COVID-19, około 107 jest w ciężkim stanie. Do tej pory 289 osób w Izraelu wyzdrowiało z choroby.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że wszyscy Izraelczycy powinni nosić maski w miejscach publicznych. Wprowadził również surowe ograniczenia w podróżowaniu do i z ultraortodoksyjnego miasta Bnei Brak, niedaleko Tel Awiwu, które ma jeden z najwyższych wskaźników zakażeń koronawirusem w kraju w ramach nowej dyrektywy mającej na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa.
Zespół izraelskich naukowców twierdzi, że są dni od zakończenia produkcji aktywnego składnika a koronawirus szczepionkę, którą można będzie przetestować na ludziach już 1 czerwca.
„Jesteśmy na końcowych etapach i w ciągu kilku dni będziemy trzymać białka – aktywny składnik szczepionki” – powiedział dr Chen Katz, lider grupy biotechnologicznej MIGAL Jerusalem Post.
Pod koniec lutego MIGAL, Instytut Badawczy Galilei, zobowiązał się do zakończenia produkcji swojej szczepionki w ciągu trzech tygodni i wprowadzenia jej na rynek w ciągu 90 dni. Katz powiedział, że byli nieco opóźnieni, ponieważ otrzymanie konstruktu genetycznego, który zamówili w Chinach, zajęło więcej czasu niż oczekiwano z powodu zamknięcia dróg oddechowych i konieczności zmiany trasy.
Naukowcy z MIGAL-u od czterech lat opracowują szczepionkę przeciwko wirusowi zakaźnego zapalenia oskrzeli (IBV), wywołującemu chorobę oskrzelową drobiu. Skuteczność szczepionki została udowodniona w badaniach przedklinicznych przeprowadzonych w Instytucie Weterynarii.