Grupa zadaniowa UE ds. piractwa opuści Wielką Brytanię po #Brexit

Wielka Brytania utraci dowództwo nad morską grupą zadaniową UE – utworzoną w celu zwalczania piractwa u wybrzeży Somalii – po opuszczeniu Unii Europejskiej, pisze BBC.

Siedziba główna – obecnie w Northwood w północnym Londynie – zostanie przeniesiona do Rota w Hiszpanii, a niektóre operacje będą kierowane do Brest we Francji.

Rada Europejska podjęła tę decyzję „w następstwie decyzji Wielkiej Brytanii o wystąpieniu z UE”.

Ministerstwo Obrony stwierdziło, że jest to „naturalna konsekwencja” Brexitu.

Około 40 pracowników Wielkiej Brytanii znajdzie pracę gdzie indziej.

• Piractwo somalijskie: zepsuty model biznesowy?
• Czy Afrykę czeka nowa fala piractwa?
• Brexit: kluczowe daty i potencjalne przeszkody

Grupa zadaniowa – znana jako Navfor – została utworzona w 2008 roku.

reklama

Rada przedłużyła swoją misję do 2020 r., ale od wiosny przyszłego roku będzie kontynuować misję w dwóch nowych ośrodkach, na czele których stanie hiszpański wiceadmirał Anotnio Martorell Lacave.

Obecny dowódca operacyjny, generał dywizji Charlie Stickland, powiedział: „Przejście jest planowane z najwyższą uwagą, aby zapewnić jego płynność i bezproblemowość przy ciągłej współpracy i współpracy ze wszystkimi zainteresowanymi stronami w całym regionie”.

„Cios” dla Wielkiej Brytanii

Korespondent BBC ds. obronności, Jonathan Beale, powiedział, że to posunięcie „nie było zaskoczeniem dla Wielkiej Brytanii”, która ma opuścić UE 29 marca 2019 r., ale „nadal jest to cios”.

Powiedział, że oświadczenie Navfor „nie pozostawia wątpliwości”, że posunięcie to wynikało z brexitu,

Dodał: „Rząd zasygnalizował, że nadal jest skłonny wnosić wkład w przyszłe operacje UE w zakresie obronności i bezpieczeństwa.

„Ale to znak, że nie będzie łatwo”.

„Naturalna konsekwencja”

Operację wspiera 19 krajów UE i dwa kraje partnerskie.

Państwa członkowskie wysłały okręty wojenne w celu ochrony żeglugi i eskortowania statków Światowego Programu Żywnościowego dostarczających pomoc dla Somalii.

Rzecznik Ministerstwa Obrony powiedział, że kierowanie operacją „zawsze było i będzie sprawą Unii Europejskiej”.

Dodał: „Przeniesienie siedziby poza Northwood i zmiana obywatelstwa dowódcy misji to naturalne konsekwencje decyzji Wielkiej Brytanii o opuszczeniu UE.

„Jednak choć niektóre szczegóły naszych stosunków z UE ulegają zmianie, nasze niezachwiane zaangażowanie na rzecz bezpieczeństwa europejskiego nie ulega zmianie”.