Kontakt z nami

EU

Reżimowi # irańskiemu posłowie depczą demokratyczne kryteria wyborców z UE

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Po drugiej wojnie światowej europejscy wyborcy zostali nauczeni traktować priorytetowo kryteria praw człowieka, pisze, Hamida Bahramiego.

Podczas wielu kampanii wyborczych w UE kandydaci zachwalają swoje idee oparte na wartościach ludzkich i zasadach demokratycznych, takich jak wolność, równość płci, sprawiedliwość, praworządność i odrzucenie fundamentalizmu.

W rzeczywistości jednak te cenne słowa są postrzegane i powtarzane przez niektórych kandydatów jako niezbędne tematy do rozmów, które są wymagane, aby zostać wybranymi. I niestety, wkrótce po objęciu urzędu, ci makiaweliczni politycy wspierają najbardziej fundamentalistyczne reżimy i intensywnie opowiadają się za „najsilniejszymi stosunkami” z dyktaturami.

Ustanawianie handlu i zabezpieczanie intratnych kontraktów za wszelką cenę, legitymizacja polityczna reżimów totalitarnych i systemów z gruntu skorumpowanych, lekceważenie pogarszania się sytuacji w zakresie praw człowieka i priorytetowe traktowanie interesów ekonomicznych to notoryczne elementy programu realizowanego i promowanego przez tę klasę polityków.

Delegacja Parlamentu Europejskiego do spraw stosunków z Iranem (D-IR) uosabia tę klasę polityków.

W sobotę 25 listopada D-IR zlekceważył wszystkie wezwania do obrony praw człowieka i spotkał się z przedstawicielami irańskiego reżimu w tym kraju.

Fakt, że spotkania te zapewniają irańskiemu reżimowi dyplomatyczną przykrywkę dla nasilenia represji wewnętrznych i kontynuowania represji wobec obrońców praw człowieka, nie może być kwestionowany, jeśli śledzi się wiadomości i raporty z Iranu. Ale poza tym delegatka D-IR, która jest również członkinią Komitetu Wyzwolenia Obywatelskiego Parlamentu Europejskiego, podobnie jak inne delegatki, postanowiła nosić obowiązkowy hidżab podczas spotkań, co jest sprzeczne ze wszystkimi wartościami demokratycznymi, których kiedyś broniła i które obiecała przestrzegać podczas kampanii wyborczej, aby zostać europosłem.

reklama

Ta rzucająca się w oczy hipokryzja jest obrzydliwa, ponieważ podczas gdy ci delegaci legitymizowali mizoginiczne prawa irańskiego reżimu, społeczność międzynarodowa obchodziła Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet (25 listopada) w celu podniesienia świadomości na temat przemocy wobec kobiet, która marginalizuje kobiety i dziewczęta oraz zmniejsza ich obywatelom drugiej kategorii.

Jednak proreżimowi eurodeputowani wielokrotnie twierdzą, że na takich spotkaniach omawia się sytuację w zakresie praw człowieka, nieświadomi faktu, że „działanie mówi tysiące słów”.

Historia pokazuje, że takie spotkania zwiększają presję na społeczeństwo obywatelskie i obrońców praw człowieka. Rzeczywiście, jest tak oczywiste, że te wyświechtane frazesy nie będą już oszukiwać organizacji międzynarodowych.

W związku z tym, jako wyraźny znak międzynarodowego poparcia dla praw człowieka w Iranie, 83 kraje głosowały za przyjęciem rezolucji Trzeciego Komitetu ONZ z 14 listopada 2017 r., w której skrytykowano przerażający stan praw człowieka w „Republice Islamskiej”.

Ponadto w rezolucji wezwano Iran do poszanowania prawa do wolności wypowiedzi, opinii, zrzeszania się i pokojowych zgromadzeń, zarówno online, jak i offline, „w tym poprzez zaprzestanie nękania, zastraszania i prześladowania przeciwników politycznych, obrońców praw człowieka, praw kobiet i praw mniejszości działaczy związkowych, działaczy na rzecz praw studentów, naukowców, filmowców, dziennikarzy, blogerów, użytkowników mediów społecznościowych i administratorów stron mediów społecznościowych, pracowników mediów, przywódców religijnych, artystów [i] prawników” oraz aby Iran zezwolił „ bezpieczne i sprzyjające środowisko, w którym niezależne, zróżnicowane i pluralistyczne społeczeństwo obywatelskie może działać wolne od przeszkód i niepewności”.

Irańskie kobiety ostro skrytykowały delegację. W jednym z tweetów Nasrin napisała: „całkowicie ignorując przerażające traktowanie kobiet przez reżim! haniebny."

„Hańba, uścisk dłoni z mordercami” – komentował spotkanie D-IR w Iranie były szkocki eurodeputowany Struan Stevenson.

To prawda, że ​​Iran zapewnia UE kuszące możliwości gospodarcze i obietnicę miliardów euro, ale nie może to zachęcać D-IR i zespołu ds.

Uzasadnione pytanie brzmi: czy wyborcy w UE są świadomi, że ich przedstawiciele depczą ich wartości, czy nie?

Wyborcy UE powinni być ostrożni i przypominać tym przedstawicielom o ich podstawowej odpowiedzialności za przestrzeganie, obronę i promowanie tych wartości.

„Wszystko, czego potrzebuje tyrania, aby zdobyć przyczółek, to milczenie ludzi o czystym sumieniu”.

Hamid Bahrami to były więzień polityczny z Iranu. Mieszka w Glasgow w Szkocji, jest działaczem na rzecz praw człowieka i działaczem politycznym oraz pracuje jako niezależny dziennikarz. Bahrami współpracował z Al Arabiya English, American Thinker, Euractive, Newsblaze i Eureporter, opisując działania Iranu na Bliskim Wschodzie i krajowe represje społeczne. Tweetuje o godz @HaBahrami blog pod adresem analizacom.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy