Kontakt z nami

EU

Opinia: USA i Rosja decydują za Europę

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Władimir PutinCo zaskakujące, pomimo trudnej konfrontacji politycznej, dwa światowe supermocarstwa, Stany Zjednoczone i Rosja, mają ze sobą wiele wspólnego. pisze Adomas Abromaitis.

Bardzo często zachowują się w ten sam sposób. Jest to szczególnie widoczne w sferze politycznej i wojskowej. Ich główną cechą wspólną, która zwykle zagraża mniejszym państwom, jest całkowita autonomia w ich działaniu przy jednoczesnym osiągnięciu statusu „superpaństwa”. Reszta świata staje się zakładnikiem decyzji i polityki Rosji i USA. Niestety, dziś rola „zakładnika” spadła na Europę. To Europa musi zmienić zdanie i porzucić tradycyjne wartości, dokonać przeglądu swojej polityki, a nawet planów dalszego rozwoju.

Jednym z przykładów jest zwiększenie wydatków na obronę po obu stronach, co doprowadziło do równoległej reakcji Europy.

Rosja zwiększyła w zeszłym roku swoje wydatki wojskowe o 7.5% do 66.4 miliardów dolarów. Z raportu SIPRI wynika, że ​​z kolei Stany Zjednoczone pozostały liderem, na które przypada 36 procent wszystkich wydatków wojskowych na świecie. W 2015 roku Waszyngton zwiększył wydatki na obronę o 2.4 procent, do 596 miliardów dolarów. W rezultacie europejskie państwa NATO po raz pierwszy od niemal dekady muszą zadeklarować planowe zwiększenie swoich wydatków wojskowych.

Innym niedawnym przykładem pokazującym istniejącą zależność od siebie nawzajem jest wspaniała defilada wojskowa Rosji w Moskwie 9 maja 2016 r. Miała ona na celu zademonstrowanie siły militarnej Rosji i jej nowych zdolności obronnych. Nie pominięto także Stanów Zjednoczonych: podczas Dragoon Ride II swoją „dynamiczną obecność” w Europie pokazało ponad 1400 żołnierzy i 400 pojazdów. Dragoon Ride to trasa o długości 2,200 km z Niemiec do Estonii, w drodze do Sabre Strike 16. Konwój będzie kontynuował trasę przez Polskę, Litwę, Łotwę i ostatecznie zakończy się w Estonii.

Jednostki amerykańskie mają wkrótce wziąć udział w ćwiczeniach szkoleniowych Sabre Strike w krajach bałtyckich w czerwcu w piątek rozpoczął drogę samochodową. Kolumna amerykańskich czołgów i pojazdów manewruje przez dym i kurz, aby zademonstrować Rosji siłę i determinację Stanów Zjednoczonych.

Takie demonstracje wyższości i militarności mogą zaburzyć sytuację w Europie i podzielić ludzi na zwolenników militaryzacji regionu i tych, którzy są jej zdecydowanie przeciwni. Należy stwierdzić, że manifestacja nastrojów antynatowskich staje się integralną częścią każdego dużego wydarzenia NATO, a retoryka antyrosyjska towarzyszy wszelkim działaniom Moskwy. Członek grupy czeskich i słowackich żołnierzy sprzeciwiających się NATO określił żołnierzy amerykańskich jako „agresorów, zabójców i okupantów”, jak W weekend Dragoon Ride II paradował po całym kraju. Media ostro krytykowały Rosję za nadmierną agresywność.

reklama

Europa znalazła się pomiędzy dwiema stronami i żadna z nich nie powinna ustąpić. Bawią się w kotka i myszkę z mniejszymi krajami i nie dbają o interesy innych państw. Mniejsze kraje, takie jak Słowacja, Czechy, Łotwa, Litwa, Estonia i inne, patrzą na nalot wojskowy USA na Europę jak na coś normalnego. Jednak bezpieczeństwo europejskie jest przede wszystkim sprawą samych Europejczyków.

Jednak Rosja i USA ignorują opinię innych, uznając swoje działania za jedyne słuszne kroki i nie pozostawiają innym krajom szansy na wybranie własnej ścieżki.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy