Brexit
#StrongerIn: Referendum w UE - Brytyjczycy za granicą przegrywają legalną ofertę
Dwóch Brytyjczyków mieszkających za granicą przegrało bitwę przed Sądem Najwyższym o prawo do głosowania w czerwcowym referendum w sprawie UE.
Wyzwanie prawne zostało wniesione przez weterana II wojny światowej Harry'ego Shindlera, lat 94, który mieszka we Włoszech, oraz prawnika i belgijskiego rezydenta Jacquelyn MacLennan.
Zgodnie z prawem obywatele Wielkiej Brytanii, którzy mieszkają za granicą od ponad 15 lat, nie mogą głosować.
Ale obaj argumentowali, że głosowanie w sprawie członkostwa w UE miało na nich bezpośredni wpływ i wezwali do kontroli sądowej.
Poprosili obu sędziów o stwierdzenie, że sekcja druga ustawy o referendum unijnym z 2015 r., która ustanowiła „regułę 15 lat”, bezprawnie ograniczyła ich prawo do swobodnego przemieszczania się na mocy prawa UE.
Sędziowie uznali jednak, że sekcja nie ogranicza ich praw i odrzucili ich wniosek o kontrolę sądową.
Głosowanie w UE: wszystko, co musisz wiedzieć
Jak radzić sobie z podziałami rodzin w UE
Prawnicy reprezentujący tę parę zapowiadają, że będą ubiegać się o zezwolenie na odwołanie się od wyroku do Sądu Najwyższego.
Shindler powiedział BBC: „Podobnie jak podczas drugiej wojny światowej, mogliśmy przegrać bitwę, ale ostatecznie wygramy wojnę”.
Richard Stein z kancelarii prawnej Leigh Day powiedział, że będzie walczył o to, by wszyscy obywatele Wielkiej Brytanii mieszkający w innych częściach UE głosowali w referendum, które będzie miało „bardzo realny wpływ” na ich życie.
Kto jest obecnie uprawniony do głosowania?
- Obywatele Wielkiej Brytanii, Irlandii i Wspólnoty Narodów powyżej 18 roku życia, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii
- Obywatele Wielkiej Brytanii mieszkający za granicą, którzy byli wpisani do brytyjskiego rejestru wyborców w ciągu ostatnich 15 lat
- Członkowie Izby Lordów i obywatele Wspólnoty Narodów na Gibraltarze, w przeciwieństwie do wyborów powszechnych
Uprawnieni mogą zarejestruj się, aby głosować tutaj.
„Arbitralne” odcięcie
Na początku tego miesiąca sąd usłyszał, że prawie dwóm milionom ekspatów odmówiono prawa do wzięcia udziału w referendum.
Pan Shindler – który mieszka we Włoszech od 1982 r. – i inni działacze argumentują, że 15-letni okres odcięcia jest arbitralny, a przepisy regulujące wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii, będące podstawą franczyzy referendalnej, nie są stosowane równomiernie.
Jego prawnicy twierdzą, że ustawa o referendum w UE rozszerza prawo do głosowania na rówieśników i mieszkańców Gibraltaru, którzy normalnie nie byliby w stanie wziąć udziału w wyborach powszechnych, ale nie na długoterminowych emigrantów.
MacLennan powiedział: „Jeśli obywatele brytyjscy zachowali obywatelstwo brytyjskie, wiąże się to z prawami, obowiązkami i związkiem z tym krajem”, a wybranie 15 lat było „jak wbicie lotki w tarczę”.
Sędziowie stwierdzili jednak, że nie uważają, aby zasada 15 lat była arbitralna „w jakimkolwiek sensie prawnie istotnym” i potrzebna była „zasada jasnej linii”, aby określić punkt, w którym przedłużony pobyt za granicą „może wskazywać na osłabienie więzi z Wielką Brytanią” ".
Rząd z zadowoleniem przyjął orzeczenie sądu i twierdzi, że franczyza została uzgodniona przez obie izby parlamentu.
„Obcy rezydenci”
Aidan O'Neill, QC, w imieniu emigrantów, powiedział sądowi, że zwycięstwo kampanii „Leave” może doprowadzić do tego, że pan Shindler i pani MacLennan staną się „obcymi rezydentami” w Europie.
Powiedział, że nie byliby już obywatelami UE, a ich prawo do życia, pracy, posiadania własności i bezpłatnej opieki zdrowotnej w miejscu korzystania z nich mogłoby być zagrożone.
James Eadie, QC, reprezentujący rząd, argumentował, że przepisy dotyczące referendum z 2015 r. nie ingerują w prawa do swobodnego przemieszczania się i nie można ich kwestionować na podstawie prawa UE.
Dodał, że nie można było przewidzieć wpływu głosowania „urlopowego” na tych, którzy zostali złapani przez regułę, a zwycięstwo pana Shindlera i pani MacLennan uniemożliwiłoby przeprowadzenie referendum 23 czerwca, zgodnie z planem.
W swoim manifeście konserwatyści zobowiązali się do zniesienia 15-letniej zasady głosowania przez emigrantów w wyborach. Rząd twierdzi, że jest do tego zdecydowany, ale podkreśla, że plan nie jest powiązany z referendum.
Udostępnij ten artykuł:
-
Tytoń4 dni temu
Odejście od papierosów: jak wygrywa się bitwę o rzucenie palenia
-
Azerbejdżan4 dni temu
Azerbejdżan: kluczowy gracz w europejskim bezpieczeństwie energetycznym
-
Kazachstan4 dni temu
Kazachstan i Chiny gotowe wzmocnić stosunki sojusznicze
-
Chiny-UE4 dni temu
Mity na temat Chin i ich dostawców technologii. Raport UE, który warto przeczytać.