Kontakt z nami

EU

Polska mówi, że nie może wziąć migrantów w ramach kontyngentów UE bez gwarancji po atakach Paryżu

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Paris-human-chain_3501260bPolska nie może przyjąć migrantów relokowanych w ramach unijnego systemu kwotowego po zamachach w Paryżu bez gwarancji bezpieczeństwa – powiedział w sobotę nowy minister spraw europejskich, sygnalizując, że ataki mogą poważnie osłabić unijną politykę dotyczącą uchodźców.

Konrad Szymański obejmie stanowisko w poniedziałek (16 listopada) w rządzie zwycięzców ubiegłorocznych wyborów, konserwatywnej i eurosceptycznej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

„Ataki oznaczają konieczność jeszcze głębszej rewizji europejskiej polityki wobec kryzysu migracyjnego” – powiedział na sobotnim briefingu.

„Przyjmiemy (tylko uchodźców), jeśli będziemy mieli gwarancje bezpieczeństwa. To kluczowy warunek, a dziś w całej Europie postawiono przy nim znak zapytania” – dodał, nie precyzując, co rozumie przez gwarancje bezpieczeństwa.

W komentarzach na prawicowym portalu wPolityce.pl Szymański powtórzył, że nowy rząd nie zgadza się z zaangażowaniem Polski w ogólnounijną relokację imigrantów.

We wrześniu Polska przełamała szeregi swoich byłych komunistycznych partnerów z „grupy wyszehradzkiej” – Węgier, Czech i Słowacji – popierając plan Unii Europejskiej rozmieszczenia 120,000 28 uchodźców w całym bloku składającym się z XNUMX krajów.

Zgodnie z planem, uzgodnionym przez ustępujący centroprawicowy, prounijny rząd, Polska miała przyjąć 4,500 uchodźców, dodając do około 2,000 już przyjętych.

reklama

W komentarzu w radiu RMF FM Szymański powiedział: "Decyzja (Rady UE) obowiązuje we wszystkich krajach UE, ale jej wykonanie jest dziś bardzo trudne do wyobrażenia".

Kryzys migracyjny był kluczową kwestią w polskiej kampanii wyborczej, a PiS mocno krytycznie odniósł się do decyzji rządu.

Państwo Islamskie przyznało się do zamachów w Paryżu, w których zginęło co najmniej 127 osób.

Przyszła premier Polski Beata Szydło zapaliła w sobotę znicz w Instytucie Francuskim w Krakowie.

Na odprawie odmówiła komentarza w sprawie migrantów, dodając, że ona i jej rząd zrobią wszystko "aby naród polski czuł się bezpiecznie".

(Raport Adriana Krajewskiego, Reuters)

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy