Kontakt z nami

Blogspot

Opinia: `` W wyborach europejskich wyborcy stają przed prostym wyborem ''

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Fiona-Hall1-474x234Zdjęcie: © Fiona Hall, europosłanka

22 maja elektorzy wezmą udział w wyborach europejskich. Ponieważ ponad 50% brytyjskiego ustawodawstwa pochodzi z Unii Europejskiej, wybory te są bardzo ważne dla firm i osób prywatnych w Wielkiej Brytanii. W tygodniach poprzedzających te ważne wybory opublikujemy serię ekskluzywnych artykułów autorstwa przywódców brytyjskich grup, przedstawiających ich wizję przyszłości UE oraz konkretne polityki, o które oni i ich koledzy walczą w Parlamencie Europejskim wybory. Trzeci artykuł pochodzi z Fiona Hall posłanka do PE, poseł do Parlamentu Europejskiego Partii Liberalnych Demokratów z północno-wschodniej Wielkiej Brytanii i lider grupy eurodeputowanych Partii Liberalnych Demokratów w Parlamencie Europejskim.

W przeszłości wybory europejskie zwykle dotyczyły wszystkiego poza Europą. Ale to ma się zmienić. W ciągu ostatnich kilku tygodni w końcu zaczęliśmy być świadkami właściwej debaty na temat relacji Wielkiej Brytanii z UE. Nick Clegg zmierzył się z Nigelem Farage'em i ujawnił argumenty UKIP za to, czym one są, wszystkie przemądrzałe, ale bez treści. Bo bądźmy szczerzy, pod naciskiem faktów, UKIP nie ma realnej alternatywy dla członkostwa w UE. Rzeczywiście, ich długoterminowe planowanie nie wydaje się sięgać dalej niż sprawdzanie, o której godzinie pub jest zamknięty. Co najważniejsze, Farage nie ma jasnych odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób Wielka Brytania mogłaby prosperować w XXI wieku, zarówno gospodarczo, jak i politycznie, gdybyśmy wycofali się z najważniejszego bloku handlowego na świecie.

Prawda jest taka, że ​​UKIP z radością odrzuciłby ożywienie gospodarcze Wielkiej Brytanii i źródła utrzymania milionów ludzi w imię realizacji ich jedynej polityki – wyjścia z UE. Wyraźne nowe liczby pokazały, jaki byłby koszt takiej polityki i jakie szkody mogłoby wyrządzić wycofanie się z naszego największego rynku. Nowe, zaktualizowane badanie oszacowało, że to nie 3 miliony, ale 4.2 miliona miejsc pracy w Wielkiej Brytanii zależy od naszego eksportu do pozostałych krajów UE, czyli łącznie jedno na siedem miejsc pracy w Wielkiej Brytanii. Wbrew obiegowym opiniom jesteśmy teraz bardziej zależni od naszych stosunków gospodarczych z Europą, a nie mniej.

Firmy takie jak Nissan, Siemens i Airbus, które doprowadziły do ​​odrodzenia produkcji w Wielkiej Brytanii, dały już jasno do zrozumienia, że ​​jeśli opuścimy UE, będą musiały pomyśleć dwa razy przed podjęciem jakichkolwiek dalszych inwestycji. Inne międzynarodowe firmy poszukujące platformy do eksportu do Europy szybko szukałyby gdzie indziej. A małe przedsiębiorstwa eksportowe, z których dziewięć na dziesięć handluje z UE, nagle zostałyby odcięte od swojego największego rynku. Nie chodzi tylko o fakty i liczby, ale o ochronę rodzin i społeczności w całym kraju, których źródła utrzymania byłyby zagrożone, gdyby UKIP postawiła na swoim.

Ponieważ Partia Konserwatywna jest mocno podzielona w Europie, a Partia Pracy nie ma odwagi zabrać głosu, Liberalni Demokraci muszą zająć się UKIP i pokazać, dlaczego ich polityka byłaby katastrofą dla Wielkiej Brytanii. Tylko my prowadzimy kampanię na rzecz konieczności pozostania w UE, aby nasz kraj był silny, zamożny, bezpieczny i zielony.

Oczywiście nie oznacza to, że jesteśmy zadowoleni ze status quo. Liberalni Demokraci są partią reform na wszystkich szczeblach władzy – od Westminsteru po lokalną radę – i UE nie jest wyjątkiem. Chcielibyśmy, aby UE skupiała się bardziej na poważnych kwestiach: pobudzaniu handlu, tworzeniu miejsc pracy i rozwiązywaniu problemów globalnych, takich jak przestępczość zorganizowana i zmiana klimatu. Oznacza to usunięcie pozostałych barier w handlu w Europie w obszarach takich jak usługi i przemysł cyfrowy, aby brytyjskie firmy mogły w pełni korzystać z jednolitego rynku. Oznacza to więcej umów handlowych z głównymi gospodarkami na całym świecie, w tym z USA, Japonią i Indiami. Oznacza to także radykalną reformę budżetu UE, tak aby był lepiej wydatkowany na obszary, w których może tworzyć miejsca pracy i wzrost gospodarczy, takie jak najnowocześniejsze badania i rozwój oraz transgraniczne projekty infrastrukturalne.

reklama

Ponadto Liberalni Demokraci będą naciskać na ambitne cele środowiskowe UE, które przyniosą korzyści Wielkiej Brytanii, zapewniając większy zielony wzrost i zielone miejsca pracy. Sektor energii odnawialnej zatrudnia obecnie trzy razy więcej osób niż przemysł węglowy w Wielkiej Brytanii i istnieje potencjał stworzenia około 200,000 XNUMX nowych miejsc pracy w ciągu następnej dekady. Chcemy również, aby UE wykorzystała swoją siłę negocjacyjną do wypracowania wiążącego międzynarodowego traktatu w sprawie walki ze zmianami klimatycznymi.

Przestępczość nie kończy się na granicach państwowych. Dlatego Liberalni Demokraci opowiadają się za stosowaniem europejskiego nakazu aresztowania (ENA), pomimo sprzeciwu konserwatystów i UKIP. ENA pozwala nam szybko sprowadzić przestępców z zagranicy, aby stanęli przed wymiarem sprawiedliwości w brytyjskich sądach; oznacza to również, że możemy deportować przestępców, aby stanęli przed sądem w ich kraju. Bycie poza UE oznaczałoby, że nasza policja musiałaby zmagać się z masą papierkowej roboty, zamiast móc szybko złapać przestępców, którzy uciekli w inne miejsce w Europie.

Te wybory europejskie są inne, ponieważ wyborcy stoją teraz przed prostym wyborem: albo zabezpieczyć miliony brytyjskich miejsc pracy i chronić naszą gospodarkę, albo zaryzykować to wszystko, podnosząc most zwodzony. W przeciwieństwie do innych partii, Liberalni Demokraci nie będą fałszować sprawy: będziemy walczyć o to, by Wielka Brytania była silniejsza, bardziej ekologiczna i bezpieczniejsza – w Europie.

Aby śledzić Fionę Hall na Twitterze: @FionaHallMEP

© Copyright Staraj się o sprawy publiczne 2014

 

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy