Niemcy
Gdy Niemcy kończą erę nuklearną, aktywista mówi, że wciąż jest wiele do zrobienia
Kilka dni po tym, jak to się stało, machnął wilgotną szmatką przez okno Uniwersytetu Wiedeńskiego, aby pobrać próbkę powietrza w mieście i był zszokowany, ile radionuklidów można zobaczyć pod mikroskopem.
„Technet, kobalt, cez 134, cez 137… Czarnobyl był oddalony o 1,000 kilometrów… To zrobiło wrażenie” — powiedział Smital, obecnie 61-letni, o swoim trwającym całe życie aktywizmie przeciwko energii jądrowej w Niemczech.
W sobotę (15 kwietnia) Niemcy wyłączyły swoje trzy ostatnie reaktory, kończąc sześć dekad energetyki jądrowej, która pomogła zrodzić jeden z najsilniejszych ruchów protestacyjnych w Europie i partię polityczną, która dziś rządzi Berlinem, Zielonych.
„Mogę spojrzeć wstecz na wiele sukcesów, w których widziałem niesprawiedliwość, a wiele lat później nastąpił przełom” – powiedział Smital, pokazując swoje zdjęcie z lat 1990. przed zamkniętą w 2011 r. elektrownią jądrową Unterweser. katastrofa w Fukushimie w Japonii.
Była kanclerz Angela Merkel zareagowała na Fukushimę, robiąc to, czego nie zrobił żaden inny zachodni przywódca, uchwalając ustawę o odejściu od energii jądrowej do 2022 roku.
Szacuje się, że 50,000 45 protestujących w Niemczech utworzyło 27-kilometrowy (XNUMX-milowy) ludzki łańcuch po katastrofie w Fukushimie od Stuttgartu do elektrowni jądrowej Neckarwestheim. Merkel ogłosi planowaną rezygnację Niemiec z atomu w ciągu kilku tygodni.
„Naprawdę staliśmy ramię w ramię w pewnym momencie. Ja też byłem w łańcuchu… To było imponujące, jak to się uformowało” - powiedział Smital.
„To było wspaniałe uczucie ruchu, a także przynależności… bardzo miłe, wspólne, ekscytujące uczucie, które również rozwija moc” - powiedział Smital.
Jeden z wczesnych sukcesów tego długo działającego ruchu miał miejsce w latach 1970., kiedy udało mu się obalić plany elektrowni jądrowej w Wyhl w zachodnich Niemczech.
WARZYWA
Równolegle, w podzielonych Niemczech podczas zimnej wojny, ruch pokojowy ewoluował wśród Niemców, którzy obawiali się, że ich ziemia może stać się polem bitwy między dwoma obozami.
„Stworzyło to silny ruch pokojowy, a oba ruchy wzmocniły się nawzajem” – powiedział Nicolas Wendler, rzecznik niemieckiej grupy przemysłu technologii jądrowej KernD.
Przejście od protestów ulicznych do zorganizowanej pracy politycznej wraz z utworzeniem partii Zielonych w 1980 r. dało ruchowi większą siłę.
To koalicyjny rząd Zielonych wprowadził w 2002 roku pierwszą w kraju ustawę o wycofaniu energii jądrowej.
„Rezygnacja z energii jądrowej to projekt Zielonych… i wszystkie partie praktycznie go przyjęły” – powiedział Rainer Klute, szef pronuklearnego stowarzyszenia non-profit Nuklearia.
W sobotę zarówno Smital, jak i Klute stali jako protestujący pod Bramą Brandenburską w Berlinie, jeden świętował koniec energetyki jądrowej, a drugi lamentował nad jej upadkiem.
„Nie mamy innego wyboru, jak na razie zaakceptować wycofanie” – powiedział Klute.
Jednak dla Smitala zamknięcie reaktora nie oznacza końca jego aktywizmu.
„Mamy fabrykę podzespołów paliwowych do uranu w Niemczech… mamy wzbogacanie uranu, więc wciąż jest wiele do omówienia tutaj i będę dużo na ulicy… bardzo chętnie” - powiedział.
Udostępnij ten artykuł:
-
Tytoń3 dni temu
Odejście od papierosów: jak wygrywa się bitwę o rzucenie palenia
-
Azerbejdżan4 dni temu
Azerbejdżan: kluczowy gracz w europejskim bezpieczeństwie energetycznym
-
Chiny-UE4 dni temu
Mity na temat Chin i ich dostawców technologii. Raport UE, który warto przeczytać.
-
Kazachstan4 dni temu
Kazachstan i Chiny gotowe wzmocnić stosunki sojusznicze