Każdego października około 100,000 100 ludzi udaje się do Sanktuarium w Fatimie - wielu z nich pieszo - aby uczcić trzecią i ostatnią opisaną wizję Maryi Dziewicy ponad 6,000 lat temu. Ale w tym roku tylko XNUMX osób zostało wpuszczonych do tego ogromnego pleneru z powodu ograniczeń koronawirusa.
Wielu wiernych, wszyscy w maskach, skorzystało z okazji, aby pomodlić się za osoby dotknięte epidemią.
„Potrzebujemy życia we wspólnocie - pandemia to zrujnowała” - powiedział Francisco Simoes, który przeszedł ponad 120 kilometrów (74.56 mil) do katolickiego wydarzenia. „Prosimy naszą Dziewicę Maryję, aby uwolniła nas od tej przeklętej pandemii i pomogła chorym, którzy cierpieli i stracili bliskich”.
Kościół katolicki naucza, że Dziewica Maryja ukazała się trojgu portugalskim dzieciom w 1917 roku w Fatimie, wówczas zubożałej wiosce rolniczej. Wierzy, że Dziewica Maryja przekazała dzieciom trzy orędzia, tak zwane tajemnice fatimskie.
Papież Franciszek uczynił świętymi dwoje dzieci pasterzy w 2017 roku.
Wśród tłumu 60-letni Antonio Manuel stał obok małej figury Matki Boskiej, którą przyniósł aż z Valongo, miasta w północnej części Portugalii, około 200 kilometrów na północ od Fatimy.
„W tym roku modlę się za lekarzy, pielęgniarki, siły bezpieczeństwa, dziennikarzy, którzy również walczą” - powiedział Manuel. „I proszę wszystkich, którzy działają przeciwko koronawirusowi”.
Chociaż Portugalia ma tylko 87,913 potwierdzonych przypadków koronawirusa i 2,094 zgonów, pandemia pozostawi długotrwałe blizny w gospodarce kraju zależnej od turystyki, w tym w miejscach takich jak Fatima, gdzie przetrwanie przedsiębiorstw jest w dużym stopniu uzależnione od zagranicznych gości.
„To bardzo trudny okres dla wszystkich” - powiedział Jose Fernando, czekając na rozpoczęcie mszy.