Niemcy
Niemiecka policja zatrzymuje skrajnie prawicowych strażników patrolujących granicę z Polską
W niedzielę (24 października) niemiecka policja poinformowała, że zatrzymała ponad 50 skrajnie prawicowych bojowników uzbrojonych w gaz pieprzowy, bagnet, maczetę i pałki, którzy próbowali patrolować polską granicę, aby powstrzymać migrantów przed wjazdem do kraju. pisze Emma Thomasson, Reuters.
Strażnicy podążali za apelem Trzeciej Drogi, skrajnie prawicowej partii podejrzanej o powiązania z grupami neonazistowskimi, do jej członków, aby zaprzestali nielegalnych przejść w pobliżu miasta Guben na granicy niemiecko-polskiej.
Rzecznik powiedział, że policja zabezpieczyła broń 50 podejrzanych i zmusiła ich do opuszczenia rejonu Guben w sobotę późnym wieczorem i w niedzielę we wczesnych godzinach porannych. Część podejrzanych przybyła do polskiej granicy z innych części Niemiec.
W sobotę kilkadziesiąt osób czuwało w Guben, aby wyrazić swój sprzeciw wobec planowanych patroli skrajnie prawicowych.
Niemcy umieściły na polskiej granicy dodatkowych 800 funkcjonariuszy policji, aby kontrolować napływ migrantów próbujących przedostać się do Unii Europejskiej z Białorusi, jak powiedział w niedzielę minister spraw wewnętrznych.
„Obecnie na służbie dzień i noc pełnią tam setki funkcjonariuszy. Jeśli zajdzie taka potrzeba, jestem gotowy jeszcze bardziej ich wzmocnić” – powiedział Horst Seehofer dziennikowi Bild am Sonntag.
Seehofer powiedział, że w tym roku odnotowano już 6,162 nieuprawnionych wjazdów do Niemiec z Białorusi i Polski.
W zeszłym tygodniu Seehofer powiedział, że Niemcy nie zamierzają zamykać granicy z Polską, ale w niedzielę stwierdził, że kraj ten może być zmuszony rozważyć przywrócenie kontroli.
„Jeśli sytuacja na granicy niemiecko-polskiej nie ulegnie poprawie, będziemy musieli również rozważyć, czy ten krok należy podjąć w porozumieniu z Polską i krajem związkowym Brandenburgia. Decyzja ta zostanie podjęta przez kolejny rząd” – powiedział.
Trzy niemieckie partie pracujące nad utworzeniem rządu koalicyjnego twierdzą, że zamierzają zakończyć rozmowy do końca listopada i wybrać w grudniu socjaldemokratę Olafa Scholza na kanclerza.
Wiele państw UE oskarża Mińsk o wysyłanie nielegalnych migrantów przez granicę do UE w celu wywarcia presji na blok, który nałożył sankcje na Białoruś po spornej reelekcji prezydenta Aleksandra Łukaszenki w sierpniu 2020 roku.
Łukaszenka temu zaprzecza i obwinia Zachód za grożącą mu katastrofę humanitarną tej zimy po tym, jak migranci utknęli na granicy białorusko-polskiej.
Udostępnij ten artykuł:
-
Tytoń4 dni temu
Odejście od papierosów: jak wygrywa się bitwę o rzucenie palenia
-
Azerbejdżan4 dni temu
Azerbejdżan: kluczowy gracz w europejskim bezpieczeństwie energetycznym
-
Chiny-UE4 dni temu
Mity na temat Chin i ich dostawców technologii. Raport UE, który warto przeczytać.
-
Kazachstan5 dni temu
Kazachstan i Chiny gotowe wzmocnić stosunki sojusznicze