Karas o Ukrainie: „Jeśli rozmowy nie przyniosą efektu, wzrośnie ryzyko eskalacji militarnej”

Czy sądzi Pan, że nowe rozmowy pomiędzy Niemcami, Francją, Ukrainą i Rosją zaowocują osiągnięciem pokoju?

Uznanie prawa międzynarodowego ma fundamentalne znaczenie dla osiągnięcia pokoju, a poszanowanie prawa międzynarodowego jest podstawą porozumienia. Rosja naruszyła prawo międzynarodowe. Jej wyjaśnienia są sprzeczne z Porozumieniami Helsińskimi, a sposób, w jaki działała, stoi w sprzeczności z innymi porozumieniami, takimi jak Memorandum Budapeszteńskie w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Przestrzeganie protokołu mińskiego jest niezbędne dla porozumienia między UE, Ukrainą i Rosją. Gdyby Rosja przestrzegała prawa międzynarodowego, otworzyłoby to drzwi do dalszych rozmów. Wystarczająco dużo, abyśmy mogli o tym porozmawiać.
Jeżeli nie zostanie znalezione rozwiązanie, czy inne kraje sąsiadujące, takie jak kraje bałtyckie, mogą być zagrożone?

Wiele osób jest teraz przestraszonych, ale najlepszym sposobem, aby je uspokoić, jest przestrzeganie obowiązującego prawodawstwa i wykonywanie porozumień. Jeśli ktoś nie respektuje umowy lub łamie prawo, nie budzi zaufania. Dlatego warunkiem jest to, aby Rosja respektowała niepodległość i suwerenność Ukrainy, gdyż pomoże to także w rozwiązaniu innych wspólnych kwestii.
Czy uważa Pan, że dobrym pomysłem byłoby zaopatrzenie Ukrainy w broń przez USA?

Problemów nie da się rozwiązać bronią, tylko ludźmi. Receptą na sukces Europy jest dialog. Chodzi o wspólną rozmowę i wspólne rozwiązywanie problemów. Dlatego cieszę się, że Unia Europejska i państwa członkowskie wkładają wiele wysiłku i czasu w negocjacje. Cieszę się również, że Puszkow odwiedził Parlament Europejski. Najważniejsze, że zamiast strzelać do siebie z broni, potrafimy spojrzeć sobie w oczy i porozmawiać o problemach.
Mam nadzieję, że w środę będzie widać postęp. Jeżeli rozmowy nie przyniosą skutku, ryzyko eskalacji militarnej będzie z każdym dniem rosło. Mogę jedynie wezwać wszystkie zaangażowane strony, aby wykorzystywały każdą okazję do negocjacji. Jedyną podstawą porozumienia jest Protokół Miński, na który wszyscy już się zgodzili.