Pierwsza
Brazylia zbliża Indie globalnego szczytu omówienia nadzór USA
Globalne oburzenie wywołane niedawnymi doniesieniami o masowej inwigilacji ze strony rządu Stanów Zjednoczonych, które wywołało dyskusje na temat przeglądu wytycznych dotyczących globalnej inwigilacji, skłoniło rząd brazylijski do zwrócenia się do rządu indyjskiego o poparcie jego propozycji zorganizowania jednorazowego światowego szczytu, zaplanowano na początek maja 2014 r.
Posunięcie to jest następstwem gniewnego przemówienia prezydenta Dilmy Rouseff (na zdjęciu) w sprawie amerykańskiej inwigilacji na wrześniowym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Informację potwierdził rzecznik MSZ Syed Akbaruddin. Kwestia inwigilacji pojawiła się również podczas wizyty ministra spraw zagranicznych Salmana Khurshida w Brazylii w październiku. Khurshid i jego brazylijski odpowiednik „wyrazili swoje zaniepokojenie” w tej sprawie. Spotkania te odbyły się w tydzień po pierwszej wizycie CEO ICANN Fadi Chehadé w Brazylii i spotkaniu z Rouseffem, które zaowocowało propozycją brazylijskiego „szczytu”, który zaskoczył wszystkie kraje i społeczności internetowe.
Niespodzianka na szczycie
Nawet najbliższe okręgi ICANN — ISOC i IETF — nie mają jasności co do czasu, celu, przebiegu i wyniku takiego jednorazowego szczytu. Oprócz Indii Brazylia jest podobno w kontakcie z innymi krajami, takimi jak Korea Południowa, Australia, a teraz bardziej prawdopodobne są Niemcy, po tym jak niedawno wyszło na jaw, że Stany Zjednoczone mogły monitorować telefon kanclerz Angeli Merkel przez ponad dekadę.
ICANN odbył wiele spotkań wraz z szefami ISOC i IETF w zeszłym tygodniu na Forum Zarządzania Internetem na Bali w Indonezji, aby odpowiedzieć na pytania różnych interesariuszy. Biznes i społeczeństwo obywatelskie pozostały sceptycznie nastawione do spotkania, biorąc pod uwagę poparcie Brazylii dla traktatu ITU i międzyrządowego modelu zarządzania Internetem, z obawami, że spotkanie to zostało zaprojektowane w celu wzmocnienia wielostronnej kontroli nad Internetem bez jasnego procesu udziału wielu zainteresowanych stron w podejmowaniu decyzji.
Powszechny sceptycyzm
Sceptycyzm na szczycie w Brazylii stał się ostry, gdy liczne tweety i transmisje internetowe z IGF na Bali pokazały, że delegacja brazylijska nie miała jasności co do swojego stanowiska w sprawie wielostronnego i wielostronnego modelu zarządzania Internetem, często używając słów zamiennie.
Obawy Indii są poważniejsze. Wynika to z faktu, że jeśli nadzór, a nie ocena wielopodmiotowego modelu zmiany zarządzania internetem, pozostanie głównym tematem konferencji w Brazylii — zgodnie z przemówieniem prezydenta Rouseffa w ONZ i na podstawie oświadczeń brazylijskiej delegacji na Bali — spowoduje to, że centralne Indie System monitorowania (CMS) w centrum uwagi.
Raport śledczy The Hindu, „Projekt inwigilacji Indii może być równie śmiercionośny jak PRISM”, opublikowany 21 czerwca, ujawnił, że CMS ustępował tylko PRISM pod względem wielkości, śmiercionośnych możliwości i niezwykłej zdolności do ingerencji w prywatność obywateli , bez wielu szczegółów lub wytycznych w domenie publicznej. Nawet na IGF w zeszłym tygodniu CMS spotkał się z krytyką za nieprzejrzyste procedury nadzoru.
Indyjscy interesariusze opowiadają się za usunięciem kontroli rządu USA nad ICANN, chociaż może to nie być bezpośrednio związane z dominującą kwestią nadzoru, która wywołała obecny gniew światowych stolic. Jednak oprócz silniejszej roli Rządowego Komitetu Doradczego (GAC) nie ma jasnego planu działania na rzecz dostosowania ICANN. Nie jest jasne, czy szczyt w Brazylii będzie dotyczył zarówno nadzoru, jak i umiędzynarodowienia ICANN, czy też głównie przeglądu globalnych procedur nadzoru.
Dylemat Indii
Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie potwierdziło, czy Indie zdecydowały się wesprzeć brazylijski wysiłek. Jeśli jednak tak się stanie, będzie narażony na ryzyko obrony krytyki przed inwigilacją związaną z CMS, zgadzając się jednocześnie na atak Amerykanów na PRISM. Rząd Indii albo bronił się przed programem PRISM, albo milczał na jego temat, odkąd skorzystał z programu.
Globalne przedsiębiorstwa i społeczeństwo obywatelskie wydają się swobodnie dyskutować o nadzorze, ale czy rządy – z których prawie wszystkie angażują się w szeroko zakrojony nadzór – poprą taką dyskusję, pozostaje tajemnicą. Ponieważ spotkanie w Brazylii jest proponowane na maj 2014 r., w samym środku wyborów parlamentarnych w Indiach, prawdopodobieństwo, że delegacja w Indiach stanie na czele kierownictwa politycznego lub biurokratycznego wysokiego szczebla, również wydaje się niewielkie.
Udostępnij ten artykuł:
-
Rosja5 dni temu
Sprawienie, że Rosja zapłaci: przełom Belgii
-
Azerbejdżan4 dni temu
Azerbejdżan przekształca dialog dotyczący celów zrównoważonego rozwoju w platformę pokoju i przyjaźni
-
Energia4 dni temu
Paliwa kopalne wytwarzają obecnie mniej niż jedną czwartą energii elektrycznej w UE
-
kultura2 dni temu
Eurowizja: „Zjednoczeni przez muzykę”, ale przede wszystkim o polityce