Kontakt z nami

restauracji

Najlepsza belgijska tajska restauracja przygotowuje się do świętowania swoich 40. urodzin

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Prawie 40 lat i wciąż rośnie….. to przynajmniej jedna szanowana belgijska firma restauracyjna.

Już w 1984 roku Bois Savanes po raz pierwszy ujął swój łuk.

Oprócz tego, że nazwano ją słynną książką George'a Orwella, był to rok Band Aid, kiedy zamordowano premier Indii Indirę Gandhi i po raz pierwszy trafił do sprzedaży oryginalny komputer osobisty Apple Macintosh.

Ale rok ten był „godny uwagi”, przynajmniej tutaj, ze względu na inne wydarzenie – narodziny branży restauracyjnej, która, co zaskakujące, nadal dobrze się rozwija.

„Oryginalna” wersja Bois Savanes została otwarta w tym samym roku w imponującej kamienicy w Rhode-Saint-Genese.

Początkowo prowadzona była przez babcię (Jeanine), później przez matkę (Maryse) obecnej współwłaścicielki, Marie Back.

Marie przejęła własność wraz ze swoim bratem Jeromem w 2006 roku, a następnie otworzyli kolejny „oddział” w Saint Job. Trzeci, w dzielnicy Schuman w Brukseli, pojawił się później.

reklama

W 1984 roku Bois Savanes była jedną z niewielu restauracji azjatyckich (nie mówiąc już o tajskiej) w Belgii.

Jest ich teraz mnóstwo, ale niewiele z pewnością może dorównać jakością (i długowiecznością) temu lokalowi.

Chociaż restauracja Rhode została zamknięta, pamięć o niej żyje. Fasada budynku została zachowana, a powstały w ten sposób luksusowy apartamentowiec nazwano „Residence Bois Savanes”.

To miły akcent pasujący do „marki” resto, która przetrwała wszystko, od globalnych pandemii zdrowotnych (które mocno uderzyły w biznes) po kryzys gospodarczy.

Na co dzień w restauracji Saint Job Resto nadzoruje bardzo przyjazny i gościnny Chai, który pochodzi z Tajlandii, ale mieszka w Belgii tak długo, że uważa ją za „dom”.

Chai wyjaśnia jeden z sekretów swojego wieloletniego sukcesu, mówiąc: „To naprawdę proste: chodzi o utrzymanie jakości”.

Dążenie do tak szczytnego celu sięga nawet do tak podstawowych kwestii, jak naleganie na używanie w procesie gotowania prawdziwego mleka kokosowego.

Rosnące koszty surowców, składników i produktów mogą skusić niektórych do wyboru tańszych alternatyw, ale w tym przypadku nie ma to zastosowania.

„Zawsze staramy się zachować to, co nazywamy „prawdziwym smakiem” Tajlandii” – mówi Chai, który, co zadziwiające, szczególnie w branży horeca, pracuje tu od ponad trzydziestu lat.

O długowieczności swojej służby pyta: „Skoro czujesz się tak dobrze w jednym miejscu, jak ja tutaj, dlaczego miałbyś chcieć się gdziekolwiek przenieść?”

Za kuchnię odpowiada inna obywatelka Tajlandii, pani Aoy, a była szefowa kuchni, również kobieta, pomaga czasami w weekendy, kiedy w restauracji panuje szczególnie duży ruch.

Wspaniałe menu jest pełne klasyków, których można oczekiwać od wysokiej jakości tajskiej restauracji, takich jak czerwone i zielone curry, duży wybór zup oraz duży wybór zimnych i gorących przystawek.

Są wśród nich dania takie jak Thung Thong (paczeczki wypełnione mięsem) czy Thod Mun Pla (pasztet rybny z curry, cytronellą i kolendrą).

Będziesz rozpieszczany wyborem dań głównych, które obejmują wspaniałe dania, takie jak Sec Krong Moo (grillowane żeberka), Kaeng Massaman (pokrojona w kostkę jagnięcina z południowym curry), Kaai Preaw Waan (słodko-kwaśny kurczak) oraz kilka dań z kaczki, takich jak Ped Pahd Prik ( kaczka wypełniona tajską bazylią). Wszystkie są wspaniałe, podobnie jak duży wybór sałatek, takich jak Yam Nuea (sałatka wołowa z miętą i cytryną).

Dla dzieci do 12. roku życia dostępny jest „kącik dziecięcy” za 12 euro oraz opcja lunchu dnia za 17 euro. Oprócz ofert a la carte dostępne jest również stałe menu za 35 euro (minimum dwie osoby).

Staraj się nie wyjść bez spróbowania przysmaków tarty jaśminowej, jednej z kilku przyjemnych deserów. Dostępny jest także szeroki wybór win i piw, które z pewnością będą stanowić przepyszny posiłek.

„Oddział” Schumana w Bois Savanes ma mniejsze menu, co odzwierciedla ogólnie inną bazę klientów, którą przyciąga. Dotyczy to niektórych osób pracujących w pobliskich instytucjach UE, takich jak Komisja Europejska, Rada i Parlament.

Ma nieco inne podejście biznesowe, biorąc pod uwagę nacisk na lunche oszczędzające czas. Mimo to znaczenie jakości jest dokładnie takie samo.

W roku 2024 przypada oficjalna 40. rocznica urodzin historii Boisa Savanesa, a biorąc pod uwagę często ogromne wydarzenia, które miały miejsce w ciągu tych czterdziestu lat, naprawdę zdumiewające jest to, że historia nadal „ma się dobrze”.

Jednak dzięki Marie, Jerome’owi i ludziom takim jak Chai oraz jego ciężko pracującemu zespołowi ta firma jest obecnie ulubionym miejscem wielu osób.

Boisa Savanesa
Place de Saint-Job 24, Uccle
T. + 32 (0) 2 358 3778
www.boissavanes.be

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.
reklama

Trendy