Kontakt z nami

Biznes

# Pressfreedom: „Turcja nie jest bezpiecznym miejscem dla dziennikarzy”, mówi Sevgi Akarçeşme

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

TurcjaPod przywództwem prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana lekceważenie przez Turcję podstawowych praw człowieka, takich jak wolność prasy, nie jest niczym nowym – jednak zdaniem tureckich dziennikarzy sytuacja w kraju się pogarsza. We wtorek, 15 marca, Sevgi Akarçeşme, redaktorka Today's Zaman, jej koleżanka i szef biura Zaman w Brukseli Selcuk Gültasli i Oliver Money-Kyrle z Międzynarodowej Fundacji Dziennikarzy zorganizowali spotkanie w Press Club Brussels w celu podniesienia świadomości na temat niebezpiecznego status quo W Turcji.

„Media głównego nurtu w Turcji nie zajmują się dziennikarstwem” – skrytykował Akarçeşme podczas spotkania w Brukseli. „Robią wszystko, przeciwko czemu rząd turecki nie może podjąć działań!” Akarçeşme pracuje dla Today's Zaman, anglojęzycznej siostry Zaman, jednej z gazet, która została przejęta przez rząd turecki na początku tego roku. Według Akarçeşme, w ciągu dwóch dni od przejęcia gazety przez reżim turecki, były krytyczny Zaman został zamieniony w artykuł propagandowy. Jedna z pierwszych okładek przedstawiała uśmiechniętego Erdoğana, dość nietypowa okładka.

Sevgi Akarcesme na Zaman

„Ludzie w Turcji nie otrzymują już dokładnych wiadomości!”, dodał Akarçeşme. „Wszystkie media są w rękach Erdoğana!” Ona i jej współpracownicy są bardzo zaniepokojeni. „Myślę, że sytuacja w kraju tylko się pogarsza. To piekło dla dziennikarzy. Nie wrócę w najbliższym czasie!” Dodała również: „Naprawdę martwię się o swoje bezpieczeństwo!” Akarçeşme spędza większość czasu za granicą, a nie w Turcji, ponieważ mogłaby zostać tam złapana za „budowanie organizacji terrorystycznej”, co jest powszechnym zarzutem stawianym krytycznym dziennikarzom w Turcji.

Sevgi Akarcesme o cenzurze

W Turcji przebywa obecnie w więzieniach co najmniej 34 dziennikarzy, z których wszyscy są krytyczni wobec rządu. Według Selcuk Gültasli większość z nich to Kurdowie. Zapytaliśmy Akarcesme o obecną sytuację:

Co Europa powinna zrobić?

reklama

Podczas spotkania w Brukseli Akarçeşme i jej koleżanka Selcuk Gültasli również zwróciły się do UE i wezwały Unię do działania. „Oczywiście jest to problem turecki i my, Turcy, musimy działać. Ale UE zawsze była katalizatorem!”, powiedział Gültasli. „Nigdy nie widziałem UE tak beznadziejnej jak dzisiaj. Teraz to Erdoğan mówi UE, co ma robić!” Bezpośrednio skrytykowali także Angelę Merkel i jej sprzeczne działania. Merkel zawsze wyrażała swoje obawy związane z członkostwem Turcji w UE. Mówiła nawet, że jest przeciwna przystąpieniu Turcji do państwa członkowskiego, ale z drugiej strony pojechała do Turcji i odwiedziła prezydenta Erdoğana. „UE powinna przestać oferować Turcji układy, układy na złotym talerzu!”

W związku ze zbliżającym się kolejnym szczytem UE pod koniec tygodnia, w którym wezmą udział również przedstawiciele Turcji, dziennikarze wezwali UE do podjęcia bardziej zdecydowanych działań i wywarcia presji na Turcję, aby przestała lekceważyć prawa człowieka. „Przykro mi, ale zwłaszcza jeśli chodzi o wartości, obecnie nie mogę traktować poważnie żadnego unijnego polityka”, dodał Akarçeşme.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy