Kontakt z nami

koronawirus

Rosyjski ekspert: „Moskwa #dane o koronawirusie są solidne”

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

„Sytuacja związana z koronawirusem w Moskwie jest przejrzysta, więc oskarżanie Rosji o ukrywanie statystyk jest absurdem” – powiedział sekretarz naukowy Wydziału Nauk Medycznych, dyrektor Centralnego Instytutu Badań Naukowych Organizacji i Informatyzacji Zdrowia Publicznego Władimir Starodubow. Mówiąc wyłącznie do EU Reporter, reakcja Starodubova następuje po Financial Times poinformował, że liczba zmarłych pacjentów z koronawirusem w Rosji może być o 70% wyższa niż sugerują oficjalne dane, pisze Louis Auge.

Moskiewski Departament Zdrowia zdementował te informacje. Według moskiewskiego Urzędu Stanu Cywilnego w kwietniu 11,846 roku wydano 2020 1841 aktów zgonu. To o 2019 więcej niż w kwietniu 985 i o 2018 więcej niż w kwietniu 2020. Z ogólnej liczby zgonów w kwietniu 639 roku XNUMX osób zmarło z powodu nowego koronawirusa i jego powikłań, najczęściej zapalenia płuc. Specjalny przedstawiciel WHO w Rosji Melita Vujnovich stwierdziła również, że nie ma dowodów na celowe niedoszacowanie śmiertelności z powodu koronawirusa w tym kraju.

Starodubov wyjaśnił, że według kwietniowych statystyk śmiertelności choroby układu krążenia były najczęstszymi przyczynami zgonów. „Choroby sercowo-naczyniowe są głównymi przyczynami zgonów i odpowiadają za ponad 50% wszystkich zgonów. Następnym jest rak. W strukturze umieralności nie ma nic nowego” – powiedział ekspert. Dodał, że 639 ofiar śmiertelnych związanych z koronawirusem w kwietniu to liczby nieistotne w porównaniu z całkowitą liczbą miesięcznych zgonów w Moskwie.

Rosja rejestruje zgony związane z koronawirusem zgodnie z przepisami WHO, zauważył Starodubov. „Rosja działa zgodnie z regulacjami WHO dotyczącymi międzynarodowych wytycznych dotyczących liczenia ofiar śmiertelnych. Rosja przestrzega tych wytycznych, podobnie jak reszta świata. Co więcej, w naszym kraju obowiązują jeszcze surowsze przepisy – sekcje zwłok wykonujemy w 100% przypadków, gdy koronawirus jest zdiagnozowany lub tylko podejrzewany. To znaczy trafnie diagnozujemy: badania histologiczne, mikrobiologiczne są obowiązkowe” – powiedział.

Szef CIB dodał też, że międzynarodowa praktyka co do zasady bierze pod uwagę tylko główną chorobę, która spowodowała śmierć. „Zgodnie z międzynarodową klasyfikacją chorób przyczyna śmierci mogła być tylko jedna. Może to być sama choroba lub jej powikłania. I tutaj te zalecenia [WHO] przytaczają tylko kilkanaście przykładów, kiedy, jakie diagnozy i jak zostały postawione. Innymi słowy, jeśli pacjent z koronawirusem zginie w wypadku samochodowym, oczywiście jako przyczynę śmierci podaje się wypadek drogowy. Nowy koronawirus jest czynnikiem przyczyniającym się do śmierci, ale główna choroba jest prawdziwą przyczyną śmierci” – wyjaśnił Starodubov.

Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku pacjentów z chorobami przewlekłymi, które spowodowały śmierć, gdy równolegle zdiagnozowano u nich koronawirusa. „Przeszliśmy przez to z gruźlicą i HIV. Jest to szeroko praktykowane na całym świecie, nic nie jest wymyślone”. W przypadku koronawirusa powinno być tak samo jak z gruźlicą i HIV. Jeśli pacjent zmarł na raka, przyczyną jest rak. Koronawirus jest wówczas diagnozą towarzyszącą; jest to podane w diagnozie. Ale wskaźniki śmiertelności uwzględniają główną diagnozę, która jest pierwsza, powiedział Starodubov.

Szef CIB zaznaczył, że w Rosji śmiertelność spadła o 7,5 proc. w porównaniu z kwietniem 2019 r. „Nie chodzi o liczby, ale o to, jak je interpretować. Cykl miesięczny to za mało. Zwykle trzeba przeanalizować rok, być może kilka lat, aby dojść do pewnych tendencji. A porównywanie tak krótkiego okresu czasu nie jest zbyt dokładne, ponieważ liczby mogą się różnić” – dodał Starodubov.

reklama

Według Starodubova musimy również zbadać, w jaki sposób ogólna sytuacja z koronawirusem wpłynęła na osoby z chorobami przewlekłymi. Zauważył również, że w lutym i marcu Moskwa odnotowała spadek śmiertelności, ale wiadomości ledwie się zarejestrowały.

Szef Centralnego Instytutu Badawczego zaapelował do dziennikarzy o przestrzeganie zasad etyki zawodowej przed publikacją niezweryfikowanych informacji. „To są fałszywe wiadomości, które pojawiają się cały czas: twierdzenia, że ​​Moskwa coś ukrywa, że ​​jest 100 razy więcej zarażonych lub inne tego typu wypowiedzi… Namawiam [dziennikarzy] do przestrzegania etyki dziennikarskiej. Medycyna ma swoją etykę, dziennikarze też powinni ją mieć” – powiedział Starodubov.

Wcześniej w maju moskiewski departament zdrowia obalił twierdzenia o „wypaczaniu” wskaźników śmiertelności koronawirusa w stolicy. Zauważono, że Moskwa opublikowała dane z kwietnia z własnej inicjatywy, zanim zrobiły to same struktury federalne. Zauważyli, że Moskwa przeprowadzała sekcje zwłok w 100% zgonów, w przypadku których istniało jakiekolwiek podejrzenie zakażenia COVID-19. Dlatego diagnozy pośmiertne przeprowadzone w Moskwie są precyzyjne, a dane dotyczące śmiertelności przejrzyste - przekonywali.

Deputowani rosyjskiej Dumy Państwowej wezwali MSZ do podjęcia działań przeciwko mediom, które publikowały nieprawdziwe dane – włącznie z pozbawieniem dziennikarzy rosyjskiej akredytacji. Jak poinformowała rzeczniczka Maria Zacharowa, rosyjski MSZ będzie wysyłał listy do Financial Times i The New York Times domagając się odrzucenia. Powiedziała również, że stosowna wiadomość została skierowana do przedstawiciela OBWE ds. Wolności Mediów Harlem Desir oraz Sekretarz Generalnej UNESCO Audrey Azoulay.

 

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy