Kontakt z nami

Belgia

#Brussels Prokurator rozpoczyna dochodzenie w sprawie ewentualnych powiązań ekstremistycznych organizacji charytatywnych i non-profit

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

BrukselaGdy zbliżamy się do rocznicy ataków w Brukseli z dnia 22 marca 2016 r., kiedy wczesnym rankiem w niemal równoczesnych samobójczych zamachach bombowych na lotnisku Zavantem i stacji metra Maalbeek w dzielnicy UE zginęły 32 osoby, a 300 zostało rannych, oczy ponownie skupiają się na Brukseli przedmieściach Molenbeek. Było ono domem dla wielu zamachowców, którzy przeprowadzili ataki w Paryżu w listopadzie 2015 r. i zostało powiązane z komórką, która przeprowadziła ataki w Brukseli w marcu 2016 r. 
 
Brukselska prokurator wszczęła niedawno dochodzenie w sprawie działalności 144 z około 3308 organizacji charytatywnych i non-profit w Molenbeek i sąsiednich Koekelberg, Jette, Ganshoren i Berchem-Saint-Agathe pod kątem możliwych powiązań z brutalnym ekstremizmem i terroryzmem. 
 
Według doniesień prasowych w Molenbeek skontrolowano 1617 organizacji, z czego 51 ujawniło powiązania ze zradykalizowaną osobą lub osobami. Następnym krokiem będzie ustalenie przez władze w drodze dochodzenia sądowego, czy którekolwiek z tych przestępstw jest powiązane z brutalnymi ekstremistami lub terrorystami.
 
Według belgijskiego ministra spraw wewnętrznych, Jana Jambona, celem jest zapewnienie, aby siatki terrorystyczne, które mogą chcieć przygotować potencjalne ataki w kraju, nie mogły ukrywać się za sektorem charytatywnym non-profit. 
 
Pocieszające jest to, że państwo prowadzi wszechstronne dochodzenie w sprawie organizacji charytatywnych i organizacji w ogóle. Nie jest to przed czasem. Europejskie rządy i instytucje od dziesięcioleci wspierają, konsultują, a nawet finansowają niektóre grupy, których cele, działania i zadania niekoniecznie zawsze są zgodne z naszymi wartościami liberalno-demokratycznymi. 
 
Wiele z tych grup jest wysoce zorganizowanych i ustrukturyzowanych. Niektórzy na przykład twierdzą, że reprezentują „społeczność muzułmańską” w Europie. Jak wiemy, coś takiego nie istnieje – są raczej muzułmanie z różnych środowisk etnicznych, kulturowych i geograficznych, z których wielu twierdzi, że nie czuje się reprezentowanych przez takie grupy. 
 
Przez lata rządy europejskie nie przejmowały się zbytnio działalnością tych grup ani tym, skąd pochodzą ich środki finansowe. Powszechnie przyjmuje się, że finansowanie niektórych z nich pochodzi z Zatoki Perskiej – w szczególności Kataru i Arabii Saudyjskiej – i często towarzyszą im ultrakonserwatywni duchowni i imamowie, przeszkoleni w tradycji wahabickiego islamu i którzy regularnie korzystają z materiałów dydaktycznych, które, jak stwierdzono, zawierają treści ekstremistyczne. W istocie tradycja wahabicka promuje radykalną, ultrakonserwatywną interpretację islamu i jest uważana za potężny czynnik wyzwalający ekstremizm na całym świecie – często powiązany z tak zwanymi siedliskami terroryzmu. 
 
Islamizm, czyli upolitycznienie religii, jest jedną z sił napędowych tej ideologii – prawdopodobnie źródłem radykalizacji i brutalnego ekstremizmu – która często może prowadzić do terroryzmu i/lub rekrutacji do organizacji terrorystycznych. Prawicowi ekstremiści i grupy neonazistowskie propagują podobną radykalną ideologię, która może prowadzić i prowadzi do brutalnego ekstremizmu i ataków terrorystycznych. Te dwie ideologie to odwrotne strony tej samej monety, karmiące się i podtrzymujące nawzajem.
 
Musimy zatem z zadowoleniem przyjąć dochodzenie brukselskiej prokuratury w sprawie finansowania i działalności organizacji charytatywnych i organizacji, w przypadku których wykazano powiązania z ekstremistami wszelkich odcieni i kolorów. Wraz ze wzrostem wszelkich form ekstremizmu w społeczeństwach europejskich nadszedł najwyższy czas, aby rządy w całej UE przeprowadziły podobne dochodzenia.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy