Kontakt z nami

Rolnictwo

#Glifosat: Histeria po raz kolejny wygrywa z nauką i racjonalnością

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Niemcy decydujące głosowanie pod koniec zeszłego roku zakończył się impas w sprawie odnowienia licencji na najczęściej stosowany na świecie środek chwastobójczy, glifosat – chociaż silna presja ze strony niektórych państw członkowskich UE i grup zielonych oznaczała, że ​​Komisja Europejska musiała rozstrzygać odnowienia na okres pięciu lat, a nie proponowanego początkowo przedłużenia o 15 lat. Decyzja, która zapadła po miesiącach gorzkich debat i frustracji, pomogła się powstrzymać Obawy potencjalnych niedoborów żywności i innych kryzysów w rolnictwie.

Jednak niezdolność Angeli Merkel do sformowania rządu od wrześniowych wyborów ponownie naraziła europejski przemysł rolny na niebezpieczeństwo. Dozorca ministra rolnictwa Christiana Schmidta (CSU) jednostronny decyzji o przesunięciu głosowania UE na rzecz ponownego zatwierdzenia glifosatu zdziwiony i rozwścieczyła socjaldemokratów (SPD), z którymi Merkel próbuje stworzyć „wielką koalicję”. Ten „Masowe nadużycie zaufania” uszkodzone fundament obecnego rządu tymczasowego i mocno zaważył na rozmowach koalicyjnych.

Nie tylko w Europie glifosat dzieli rządy: ta sama cząsteczka jest odpowiedzialna za ciąg procesów sądowych i kontrprocesów w Kalifornii, które przyciągnęły uwagę całego kraju i skłoniły 11 amerykańskich stanów do zmierzenia się z Sacramento.

Trudno uwierzyć, że panika i witriol, które pojawiły się w ciągu ostatnich kilku lat, mogą wynikać z badania jednej organizacji. Jednak najbardziej zagorzali przeciwnicy glifosatu po obu stronach Atlantyku wskazują na jedyny dokument, aby uzasadnić swoje zdecydowane opinie: raport z 2015 r. raport przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (IARC), klasyfikując środek chwastobójczy jako „prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi”. Ta determinacja uczyniła IARC outsiderem w międzynarodowej społeczności naukowej, podobnie jak każda inna duża organizacja, od Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) po amerykańską Agencję Ochrony Środowiska (EPA), zawarta że nie ma dowodów na to, że glifosat jest powiązany z rakiem u ludzi.

Wyżsi urzędnicy UE, w tym komisarz ds. zdrowia Vytenis Andriukaitis, byli zakłopotany przez odrzucenie przez opinię publiczną międzynarodowego konsensusu i skupienie się na ustaleniach IARC. Ta fiksacja stała się bardziej niepokojąca, ponieważ wiele raportów kwestionowało obiektywizm IARC i przestrzeganie standardowego protokołu naukowego. Reuters w czerwcu 2017 r ujawnił ten wpływowy naukowiec Aaron Blair wiedział o niepublikowanych danych wskazujących na brak związku między glifosatem a rakiem, kiedy przewodniczył tygodniowemu spotkaniu IARC w tej sprawie, ale nie ujawnił tych badań. Sam Blair przyznaje, że wiedza o tych badaniach mogła zmienić klasyfikację IARC glifosatu jako prawdopodobnie rakotwórczego.

Drugi Reuters raport dodatkowo wyjaśnił, w jaki sposób IARC starannie dobrała badania i znacznie zredagowała rozdział, w którym twierdzi, że istnieją „wystarczające dowody” na to, że glifosat powoduje raka u zwierząt. Ta determinacja była krytycznym odkryciem, bez którego IARC by nie dokonała klasyfikowane glifosat jako substancję z grupy 2a, „prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi”. IARC systematycznie i niejasno usuwała dane, które nie wykazały związku między glifosatem a rakiem u zwierząt. W przeciwieństwie do innych agencji, takich jak EFSA, która udostępnia dokumenty robocze online, IARC ujawnia niewiele informacji na temat swojego procesu opracowywania i rozmyślny swojego panelu ds. glifosatu, aby unikał omawiania ich pracy i nie zatrzymywał szkiców po opublikowaniu raportu.

reklama

Wątpliwy raport IARC nie tylko zagroził ponownym licencjonowaniem glifosatu w UE, ale także wywołał poważne reperkusje w USA. Klasyfikacja grupy 2a IARC wymagany Kalifornia, aby umieścić glifosat na liście chemikaliów „o których wiadomo, że powodują raka”, wywołując szybkie i poważne konsekwencje. Kalifornijska Propozycja 65 oznacza, że ​​począwszy od lipca 2018 roku każdy produkt zawierający glifosat będzie musiał nieść „jasne i rozsądne” ostrzeżenie o jego rzekomej rakotwórczości. Ponieważ gospodarka Kalifornii byłaby w rankingu szósty na świecie jest to bardziej opłacalne dla firm zawierać te ostrzeżenia na wszystkich produktach, nie tylko tych przeznaczonych dla Kalifornii.

Ponieważ poddanie glifosatu ograniczeniom wynikającym z Propozycji 65 znacznie utrudni rolnictwo i przemysł dowolnego stanu lub kraju w handlu z Kalifornią, jedenaście stanów Deklarowana ich poparcie dla trwającej batalii prawnej mającej na celu powstrzymanie obowiązywania wymogu ostrzeżeń. Szeroki wachlarz pozwu powodów— Amerykańska Izba Handlowa, 11 Prokuratorów Generalnych, krajowe stowarzyszenia hodowców pszenicy i kukurydzy, kilka stanowych stowarzyszeń rolniczych i biznesowych, producentów herbicydów i inne — podkreśla powszechny niepokój wywołany przez umieszczenie glifosatu na liście substancji rakotwórczych.

Wady Propozycji 65 dotyczą znacznie więcej niż tylko glifosatu. Jego ostrzeżenia są dowolne ale jasne i rozsądne; sformułowanie „wiadomo, że powoduje raka” sugeruje pewność, podczas gdy ocena ta często opiera się na szerokich założeniach. To sformułowanie niepokoi klientów i powoduje, że przeceniają związane z tym ryzyko. Gwałtowność ostrzeżenia może nawet wzrosnąć podnieść Kwestie związane z pierwszą poprawką, ponieważ firmy są zmuszane do składania subiektywnych, wprowadzających w błąd oświadczeń. Najgorsze jest jednak to, że niejasne ostrzeżenia wyrządzają poważne szkody przemysłowi nie dostarczanie konsumentom wszelkich użytecznych informacji, takich jak wyobrażenie o rzeczywistych poziomach ryzyka, na jakie konsument może być narażony. W jednym absurdalnym przykładzie frytki, ukierunkowane zgodnie z Propozycją 65 dla substancji chemicznej wytwarzanej podczas gotowania, stanowią jedynie potencjalne zagrożenie dla ludzi jedzących to, co niemożliwe Funtów 182 frytek dziennie.

Przestraszeni zastraszającymi ostrzeżeniami i niezdolni do dokładnego oszacowania poziomu ryzyka, konsumenci mogą w rzeczywistości wybierać bardziej niebezpieczne produkty jako substytuty. Na przykład konsumenci panika ponad śladowe ilości rtęci w rybach lub ołowiu w warzywach korzeniowych mogą wybierać mniej zdrową żywność. Osoby o niskich dochodach mogą być zaniepokojone etykietami ostrzegawczymi na puszkach zniechęcony z jednego z nielicznych źródeł owoców i warzyw, na które ich stać. Zakaz glifosatu byłby siła rolników do stosowania innych, mniej przyjaznych dla środowiska form pielenia.

Prowokowanie tego rodzaju konsekwencji z niewielkimi dostrzegalnymi korzyściami lub krótkoterminowymi korzyściami politycznymi, jak w Niemczech i Kalifornii, jest nieodpowiedzialnym kształtowaniem polityki. Ochrona konsumentów jest celem godnym pochwały, ale jako komisarz Andriukaitis zauważyć, musi kierować się zdroworozsądkowym podejściem zakorzenionym w nauce, a nie emocjonalnym podejściem mającym na celu wywołanie strachu.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy