Kontakt z nami

Rosja

Nowe sankcje USA: zachęta do rozwoju Rosji czy droga do problemów?

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Zdaniem Moskwy nowe amerykańskie sankcje są dla Waszyngtonu bezużyteczne i będą miały pozytywny wpływ na pracę rosyjskich przedsiębiorstw, pisze Aleks Iwanow, korespondent moskiewski.

Wcześniej Stany Zjednoczone całkowicie zakazały eksportu i importu broni przeciwko Rosji. Istnieje kilka wyjątków dla lotnictwa i przestrzeni kosmicznej, ale będą one obowiązywać tylko do 1 września.

„Wejście w życie nowych amerykańskich sankcji jedynie pogłębi proces wykluczania importu z naszych łańcuchów technologicznych. Pieniądze, którymi płacimy za import, pozostaną w kraju i zostaną przeznaczone na wynagrodzenia pracowników i rozwój nowe technologie i zakłady produkcyjne” – głosi oficjalny komunikat Ministerstwa Przemysłu i Handlu Rosji.

W związku z tym Ministerstwo prowadzi działania mające na celu substytucję importu w przemyśle radioelektronicznym. Wykorzystuje się w tym celu takie narzędzia jak dotacje, zachęty podatkowe i stymulowanie popytu na produkty finalne.

„Co więcej, dzisiejszy rynek radioelektroniki to nie tylko technologia ze Stanów Zjednoczonych, to także szereg dostępnych produktów z innych krajów” – dodała służba prasowa ministerstwa.

Programy opracowane przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu Rosji wraz z przedsiębiorstwami przemysłu lotniczego w celu zastąpienia importu zagranicznych materiałów i komponentów w projektach najnowszych rosyjskich samolotów całkowicie wyeliminują ryzyko wprowadzenia nowych sankcji, zdaniem Moskwa.

„Samolot będzie w ponad 98% rosyjski. Najnowszy MS-21 odbył już swój pierwszy lot z rosyjskim silnikiem PD-14, a kompozytowe skrzydło do tego samolotu zostało już przetestowane” – podało ministerstwo.

reklama

Zauważyli także, że od 2014 roku, kiedy rozpoczęła się presja sankcyjna Zachodu na Rosję, Ministerstwo Przemysłu i Handlu Rosji stale ocenia różne gałęzie przemysłu pod kątem substytucji importu.

Z kolei sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że Kreml uważa realizowany w Rosji program substytucji importu za sukces, podkreślając, że „żaden kraj nie produkuje 100% własnych produktów”.

Wcześniej Kommersant gazeta, powołując się na badanie Krajowej Agencji Ratingowej, podała, że ​​Rosja nie może całkowicie zastąpić dostaw importowanych produktów kosztem produkcji krajowej.

„Program się powiódł. Ostatecznie cel polegający na stuprocentowej substytucji importu, z uwzględnieniem wszystkich niuansów przemysłu spożywczego i tak dalej, ze wszystkimi dodatkami – żaden kraj tego nie robi” – powiedział Pieskow.

„Przemysł spożywczy w pełni zaspokaja potrzeby Rosjan. Jeśli już mówimy o jakichś niuansach, to tak, import z pewnością ma miejsce. Będzie się działo. Nigdy nie było zadania zatrzymania importu żywności” – powiedział Pieskow reporterom.

Pieskow przyznał, że „jakikolwiek zakaz dostaw nie leży oczywiście w interesie obywateli”. „Nie leży to w interesie obywateli kraju producenta ani w interesie obywateli kraju odbiorcy” – powiedział rzecznik Kremla.

Jednocześnie Moskwa uważa, że ​​jest mało prawdopodobne, aby Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na rosyjski dług publiczny lub ograniczyły dostęp do międzynarodowych systemów płatniczych, ponieważ może to również wpłynąć na ich interesy, szef Amerykańskiej Izby Handlowej w Rosji (AmCham) , Alexis Rodzianko, powiedział RIA Novosti.

„Ten temat niestety powrócił i wczoraj w ramach Zarządu AmCham m.in. omawialiśmy możliwość zastosowania takich środków (ograniczenia długu publicznego, odłączenie Federacji Rosyjskiej od SWIFT-ed. ), „szef izby podzielił się.

„Były różne opinie, ale przeważała opinia, że ​​jest mało prawdopodobne, aby Stany Zjednoczone zastosowały sankcje, które nałożyłyby ograniczenia na dług publiczny Rosji lub na dostęp do międzynarodowych systemów płatniczych. Jasne jest, że jest to miecz obosieczny, – powiedział Rodzianko.

O tym, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania rozważają możliwość nałożenia kolejnych sankcji na Rosję, wymierzonych w dług państwowy i przedsiębiorców, poinformowała na początku marca agencja Bloomberg, powołując się na źródła.

Minister finansów Rosji Anton Siłuanow powiedział w jednym z wywiadów, że ministerstwo będzie negocjować z Bankiem Centralnym Rosji w sprawie zapewnienia bankom płynności na zakup federalnych obligacji pożyczkowych w przypadku sankcji na rosyjski dług państwa.

Z kolei w Ameryce ewentualny wpływ nowych sankcji na Rosję postrzegany jest w nieco innym świetle. Wielu ekspertów i analityków w USA uważa, że ​​kolejny pakiet sankcji grozi poważnymi problemami rosyjskiego przemysłu – przede wszystkim przemysłu obronnego.

Sankcje, które weszły w życie 18 marca 2021 r., nakładają wizy i środki finansowe na kilku wysokich urzędników rosyjskich, przewidują wstrzymanie pomocy finansowej dla Federacji Rosyjskiej i zakazują udzielania pożyczek rządu USA.
Zabraniają eksportu broni ze Stanów Zjednoczonych do Rosji i z Rosji do Stanów Zjednoczonych. Ogłosiła także zakończenie pomocy innym krajom w zakupie broni z Rosji i wreszcie znacząco zaostrzyła istniejące ograniczenia w eksporcie towarów i technologii podwójnego zastosowania do Federacji Rosyjskiej. Do tej pory wyjątek stanowiły dostawy przeznaczone na wspólne rosyjsko-amerykańskie programy kosmiczne.

Towary i technologie podwójnego zastosowania mogą być także tymczasowo dostarczane na potrzeby komercyjnych wystrzeleń kosmicznych przez Roscosmos do 1 września 2021 r., jednak w każdym przypadku wniosek o zakup konkretnego sprzętu będzie rozpatrywany odrębnie. Silniki rakietowe RD-190 również nie zostały objęte sankcjami. Rosja musi dostarczyć je Stanom Zjednoczonym do 2024 roku.

Eksperci w Rosji twierdzą, że współpraca wojskowa z Ameryką od dawna ma treść symboliczną. Waszyngton przytacza jednak inne statystyki. Rosja dostarcza USA broń i inne towary wykorzystywane w przemyśle zbrojeniowym, w szczególności materiały i izotopy nuklearne, a także inne produkty. W sumie w 2020 roku eksport rosyjskiego sprzętu wojskowego do Stanów Zjednoczonych przekroczył 1 miliard dolarów. Według najnowszych opublikowanych danych Departamentu Handlu USA za 2019 rok wolumen amerykańskiego eksportu sprzętu wojskowego do Rosji wyniósł 5.8 miliarda dolarów.

Według amerykańskich statystyk do Rosji dostarczane były towary związane z nierozprzestrzenianiem broni nuklearnej, objęte porozumieniami w sprawie broni strzeleckiej, a także związane z walką z terroryzmem i zwalczaniem przestępczości.

Zgodnie z oczekiwaniami nowe amerykańskie ograniczenia będą miały ogromny wpływ na rosyjski przemysł samolotów cywilnych. Lista produktów objętych zakazem eksportu w Rosji obejmuje lotnicze silniki turbinowe, sprzęt związany z wystrzeliwaniem rakiet i torped, elektronikę i oprogramowanie, sprzęt do produkcji chemicznej, systemy nawigacji, komponenty i części przeznaczone dla przemysłu kosmicznego. Do tej pory dostawa takich produktów była dozwolona wyłącznie do użytku cywilnego.

Jest jeszcze za wcześnie, aby określić, jaki będzie realny wpływ nowych amerykańskich sankcji na rosyjską gospodarkę. Niemniej jednak dla Rosji mogą pojawić się problemy. Pytanie brzmi: czy rosyjski rząd będzie w stanie sprostać tym wyzwaniom równie skutecznie, jak radził sobie z innymi podobnymi przeszkodami w ostatnich latach?

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy