Kontakt z nami

Brexit

#StrongerIn: Ośmiu byłych sekretarzy skarbu USA twierdzi, że Brexit byłby ryzykowny dla Wielkiej Brytanii

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

my ukPrzed wizytą prezydenta Obamy w Wielkiej Brytanii ośmiu byłych sekretarzy skarbu USA oświadczyło, że brexit będzie dla Wielkiej Brytanii bardzo ryzykowny.

Doradcy, którzy służyli prezydentom zarówno Partii Republikańskiej, jak i Demokratów, twierdzą, że może to zagrozić statusowi Londynu jako stolicy finansowej.

W Czasy w artykule twierdzą, że negocjowanie umów handlowych byłoby „trudne”.

Jednak działacze na rzecz wyjścia oskarżyli mężczyzn o podwójne standardy i „umniejszanie miejsca Wielkiej Brytanii w świecie”.

„Niezadowolona z osłabienia brytyjskiej gospodarki, grupa nr 10 zwraca się teraz o pomoc zza oceanu” – powiedział rzecznik Vote Leave.

Downing Street zaprzeczyło jednak koordynowaniu listu, twierdząc, że byli sekretarze skarbu sami go zainicjowali.

Zostało to powitane z radością przez kanclerza George'a Osborne'a i premiera Davida Camerona, którzy podsumowałem że „ważny” list pokazał, że wpływy Wielkiej Brytanii w ramach UE są silniejsze.

reklama

Ośmiu doradców USA, którzy podpisali list, to:

  • George Shultz, który służył w administracji Nixona
  • Michael Blumenthal, który służył za prezydenta Cartera
  • Robert Rubin, były sekretarz skarbu Billa Clintona
  • Lawrence Summers, który służył także w administracji Clintona
  • Paul O'Neill, który służył w pierwszej administracji George'a W. Busha
  • John Snow, także były członek administracji Busha
  • Henry Paulson Jr. z administracji George'a W. Busha
  • Timothy Geithner, sekretarz skarbu za prezydenta Obamy

Wybitni działacze na rzecz wyjścia z UE, tacy jak Boris Johnson, namawiali Obamę, aby nie komentował publicznie kwestii przyszłości Wielkiej Brytanii w UE – o której opinia publiczna zadecyduje w referendum 23 czerwca.

Burmistrz Londynu powiedział, że z zadowoleniem przyjmuje debatę, ale uważa, że ​​„niezwykłą hipokryzją” byłoby, gdyby amerykański prezydent opowiadał się za zrzeczeniem się przez Wielką Brytanię suwerenności, podczas gdy Stany Zjednoczone tak gorliwie strzegą swoich wolności i samostanowienia, jak podaje BBC News.

Lider UKIP Nigel Farage poszedł dalej, określając Obamę jako „najbardziej antybrytyjskiego prezydenta” ery nowożytnej.

We wtorkowym przemówieniu sekretarz sprawiedliwości Michael Gove upierał się, że Wielka Brytania nadal będzie mogła swobodnie handlować w Europie, nawet jeśli opuści UE, i będzie lepiej przygotowana do negocjowania indywidualnych umów handlowych z USA i innymi potęgami gospodarczymi.

„Ryzyko wypadków”

W swoim piśmie ośmiu byłych bankierów, ekonomistów i dyplomatów ostrzega, że ​​nie będzie to proste, a wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE będzie miało wpływ na przepływy handlowe.

„Z biegiem czasu Wielkiej Brytanii bez wątpienia uda się ponownie nawiązać stosunki handlowe w drodze negocjacji w sprawie nowych umów handlowych” – piszą.

„Ale jak pokazuje nasze własne doświadczenie w negocjacjach handlowych w Stanach Zjednoczonych, negocjowanie i zatwierdzanie umów jest trudnym środowiskiem, a ryzyko wypadków jest realne”.

Twierdzą, że przyszłość należy wyłącznie do Wielkiej Brytanii, jednak Stany Zjednoczone są „krytycznie zainteresowane” jej wynikiem.

'Trampolina'

Twierdzą, że wspólne poglądy i interesy gospodarcze leżały u podstaw szczególnych stosunków między obydwoma krajami, podczas gdy w ostatnim czasie Wielka Brytania objęła wiodącą rolę w Europie w ratowaniu sektora bankowego i przeciwstawianiu się rosyjskiej agresji.

Określając bezpośrednie ryzyko gospodarcze dla Wielkiej Brytanii wynikające z głosowania za wyjściem z Unii Europejskiej, stwierdzili, że zagraniczne banki i inne instytucje międzynarodowe mogą nie widzieć już automatycznie Wielkiej Brytanii jako „finansowej odskoczni” do Europy.

Na zakończenie wzywają Wielką Brytanię, aby nie „zawracała się do wewnątrz” w krytycznym momencie dla gospodarki europejskiej i światowej, ostrzegając, że mogłoby to otworzyć „puszkę Pandory” problemów dla kontynentu.

Chociaż obecny sekretarz skarbu USA Jack Lew nie podpisał listu, podczas zeszłotygodniowego spotkania ministrów finansów grupy G20 w Waszyngtonie wyraził swoje poparcie dla utrzymania przez Wielką Brytanię silnego głosu w Europie.

W programie Today w BBC Radio 4 Summers powiedział, że reszta świata będzie postrzegać Wielką Brytanię jako mniej istotną i mniej znaczącą, gdy będzie sama.

Jednak były sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Liam Fox powiedział, że program opuszczenia UE nie będzie oznaczać izolacji, ale uwolnienie się Wielkiej Brytanii od „sklerotycznej i skierowanej do wewnątrz Europy”.

Stwierdził, że amerykańscy politycy nie wzięli pod uwagę upadku i niepowodzenia gospodarki UE.

Jednolity rynek

Działacze na rzecz wyjścia z UE upierali się, że Wielka Brytania mogłaby zostać członkiem europejskiej strefy wolnego handlu, pozostając poza jednolitym rynkiem i nie podlegając karnym cłom na eksport i import.

Jednak w programie BBC Two Newsnight były szef Światowej Organizacji Handlu Pascal Lamy powiedział, że „pogląd, jakoby można opuścić UE w celach handlowych za darmo, jest po prostu kłamstwem”, a odejście od jednolitego rynku miałoby konsekwencje dla handlu poza Europą i wewnątrz niej

„Tracisz uprzywilejowany dostęp do Kanady, Meksyku i szeregu innych krajów, co stanowi prawdopodobnie o 15% więcej handlu Wielkiej Brytanii, więc tracisz uprzywilejowany dostęp do 65% swojego eksportu. Mniej eksportujesz, mniej produkujesz. Masz mniej handel, mniejszy eksport i mniej miejsc pracy”.

Jednak były minister spraw zagranicznych Partii Pracy Lord Owen, który popiera wyjście z UE, powiedział temu samemu programowi, że „równowaga (handel) jest na korzyść Wielkiej Brytanii”.

W miarę wzrostu temperatury przed wizytą prezydenta Obamy w Londynie – która ma być ostatnią w czasie jego prezydentury – były sekretarz obrony Liam Fox stwierdził, że byłoby niewłaściwe, gdyby prezydent USA wypowiadał się w tej sprawie podczas pobytu w Wielkiej Brytanii.

„Prezydenta oczywiście z zadowoleniem przyjmuje jego pogląd, skoro Stany Zjednoczone mają otwartą granicę z Meksykiem, sąd najwyższy w Toronto i budżet USA ustalany przez komisję panamerykańską” – dodał. – powiedział Guardianowi.

„Wtedy jego poglądy mogłyby zyskać większą wagę, gdy narzucałby Brytyjczykom europejski odpowiednik”.

Nr 10 powiedział, że wizyta – podczas której prezydent Obama zje także lunch z królową w zamku Windsor – jest dla Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych okazją do omówienia wspólnych wyzwań w zakresie bezpieczeństwa i gospodarki.

Odnosząc się do innych wydarzeń związanych z wtorkowym referendum, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker stwierdził, że Bruksela za bardzo wtrącała się w życie prywatne obywateli Europy, co zaszkodziło „atrakcyjności” projektu europejskiego.

Tymczasem ponad 200 przedsiębiorców podpisało list popierający kampanię Pozostań.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy