Kontakt z nami

Francja

Główny podejrzany mówi o procesie w Paryżu, że jest „żołnierzem Państwa Islamskiego”

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Główny podejrzany w szaleństwie dżihadystów, w wyniku którego zginęło 130 osób w całym Paryżu, określił siebie wyzywająco jako „żołnierza Państwa Islamskiego” i w środę (8 września) na początku procesu w sprawie ataków z 2015 r. krzyknął na najwyższego sędziego: napisać Tangi Salaun, Yim Woo, Michaela Cabrera, Antony Paone, Ingrid Melander, Benoit Van Overstraeten, Blandine Henault i Ingrid Melander.

Uważa się, że 31-letni Salah Abdeslam to jedyny ocalały członek grupy, która w dniu 13 listopada 2015 r. przeprowadziła ataki z użyciem broni i bomb na sześć restauracji i barów, salę koncertową Bataclan i stadion sportowy, w wyniku których setki osób zostało rannych .

Stanął przed sądem ubrany na czarno i miał na twarzy czarną maskę. Zapytany o zawód Francuz pochodzenia Marokańczyk zdjął maskę i powiedział przed paryskim sądem: „Zrezygnowałem z pracy, aby zostać żołnierzem Państwa Islamskiego”.

Podczas gdy pozostali oskarżeni, oskarżeni o dostarczanie broni, samochodów lub pomoc w planowaniu ataków, po prostu odpowiedzieli na rutynowe pytania dotyczące ich nazwiska i zawodu, a poza tym zachowywali milczenie, Abdeslam wyraźnie starał się wykorzystać początek procesu jako platformę.

Poproszony przez najwyższego sędziego sądu o podanie swojego nazwiska, Abdeslam złożył Shahadę, islamską przysięgę, mówiąc: „Chcę zaświadczyć, że nie ma boga poza Allahem i że Mahomet jest jego sługą”.

Później przez dwie minuty krzyczał na najwyższego sędziego sądu, twierdząc, że oskarżeni zostali potraktowani „jak psy” – podała telewizja BFM, dodając, że ktoś w części publicznej sądu, gdzie zasiadają ofiary i ich krewni, odkrzyknął: „ Ty draniu, zginęło 130 osób”.

Victor Edou, prawnik ośmiu ocalałych z Bataclan, powiedział wcześniej, że oświadczenie Abdeslama, że ​​jest żołnierzem Państwa Islamskiego, było „bardzo brutalne”.

reklama

„Niektórzy z moich klientów nie radzą sobie zbyt dobrze… po usłyszeniu oświadczenia, które odebrali jako nowe, bezpośrednie zagrożenie” – powiedział. „Będzie tak przez dziewięć miesięcy”.

Inni twierdzili, że starają się nie przywiązywać dużej wagi do komentarzy Abdeslama.

„Potrzebuję czegoś więcej, żeby być zszokowany… Nie boję się” – powiedział Thierry Mallet, ocalały z Bataclan.

Do ataków przyznało się Państwo Islamskie, które nawoływało zwolenników do ataku na Francję w związku z jej zaangażowaniem w walkę z tą grupą bojowników w Iraku i Syrii.

Francuskie siły policyjne zabezpieczają budynek sądu w Paryżu na Ile de la Cite we Francji przed rozpoczęciem procesu w sprawie ataków w Paryżu z listopada 2015 r., Paryż, Francja, 8 września 2021 r. REUTERS/Christian Hartmann
Tablica pamiątkowa poświęcona ofiarom ataków w Paryżu z listopada 2015 r. znajduje się w pobliżu baru i restauracji o nazwie Comptoir Voltaire w Paryżu, Francja, 1 września 2021 r. Dwudziestu oskarżonych stanie przed sądem w sprawie ataków w Paryżu z listopada 2015 r. od 8 września 2021 r. do 25 maja 2022 r. w gmachu sądu w Paryżu na Ile de la Cite, z udziałem prawie 1,800 stron cywilnych, ponad 300 prawników, setkami dziennikarzy i wyzwaniami w zakresie bezpieczeństwa na dużą skalę. Zdjęcie zrobione 1 września 2021 r. REUTERS/Sarah Meyssonnier/File Photo

Przed procesem ocaleni i krewni ofiar powiedzieli, że nie mogą się doczekać zeznań, które mogłyby pomóc im lepiej zrozumieć, co się stało i dlaczego tak się stało.

„Ważne jest, aby ofiary mogły dawać świadectwo, mogły powiedzieć sprawcom, podejrzanym na zeznaniach, o bólu” – powiedział Philippe Duperron, którego 30-letni syn Thomas zginął w atakach.

„My również czekamy z niepokojem, ponieważ wiemy, że gdy będzie miała miejsce ta próba, ból, wydarzenia i wszystko wróci na powierzchnię”.

Oczekuje się, że proces będzie trwał dziewięć miesięcy i weźmie w nim udział prawie 1,800 powodów i ponad 300 prawników, co Minister Sprawiedliwości Eric Dupond-Moretti nazwał bezprecedensowym maratonem sądowym. Najwyższy sędzia sądu, Jean-Louis Peries, powiedział, że był to proces historyczny.

Jedenastu z 20 oskarżonych przebywa już w więzieniu w oczekiwaniu na proces, a sześciu będzie sądzonych zaocznie – większość z nich uważa się za zmarłą. Większości z nich w przypadku skazania grozi dożywocie.

Policja wzmocniła ochronę gmachu sądu Palais de Justice w centrum Paryża. Oskarżeni pojawili się za wzmocnioną szklaną przegrodą w specjalnie wybudowanej sali sądowej, a wszyscy ludzie, aby wejść na teren sądu, muszą przejść przez kilka punktów kontrolnych. Czytaj więcej.

„Zagrożenie terrorystyczne we Francji jest wysokie, zwłaszcza w okresach takich jak proces dotyczący ataków” – powiedział radiu France Inter minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin.

Oczekuje się, że pierwsze dni procesu będą miały w dużej mierze charakter proceduralny. Zeznania ofiar rozpoczną się 28 września. Przesłuchania oskarżonych rozpoczną się w listopadzie, ale nie mają oni składać zeznań na temat nocy ataków ani tygodnia poprzedzającego, aż do marca. Czytaj więcej.

Werdyktu nie należy spodziewać się wcześniej niż pod koniec maja, ale Gaetan Honore, który przeżył Bataclan (40 l.), powiedział, że bycie tam od początku miało znaczenie.

„To było ważne, aby być tutaj pierwszego dnia, symbolicznie. Mam nadzieję, że w jakiś sposób zrozumiem, jak to się mogło stać” – powiedział.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy