Kontakt z nami

Antysemityzm

Najwyższy Przywódca Iranu wydaje nową książkę przedstawiając "unicestwienie" Izraela, dając Iran pełne panowanie na Bliskim Wschodzie

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Ali ChameneiAutor: Europe Izrael Press Association Starszy doradca ds. mediów Yossi Lempkowicz

Zaledwie kilka tygodni po osiągnięciu porozumienia między mocarstwami światowymi a Iranem, które zniesie międzynarodowe sankcje w zamian za pewne ograniczenia i monitorowanie jego zadeklarowanego programu nuklearnego, który Iran w dużej mierze rozwijał w tajemnicy. w nowo opublikowanej książce Najwyższy Przywódca Iranu Ajatollah Ali Chamenei (na zdjęciu) przedstawia „powolną i bolesną” strategię unicestwienia państwa Izrael.

Twierdzi, że jego plan będzie promował „hegemonię Iranu”, usuwając jednocześnie „hegemonię Zachodu” z Bliskiego Wschodu.

Przywódcy irańscy regularnie i otwarcie wzywają do zniszczenia Izraela. Iran posiada rakiety międzykontynentalne, które najwyraźniej mogą uderzyć w Izrael, a wcześniejsze wywiady wykazały, że Iran badał możliwość wyposażenia jednego z tych pocisków w głowicę nuklearną.

W tej 416-stronicowej książce pod redakcją Saeeda Solha-Mirzaia, zatytułowanej „Palestyna”, Chamenei zamiast wymazywania Izraela z mapy za pomocą wojny konwencjonalnej zaleca plan terroryzmu i wiecznego łańcucha ataków o niskiej intensywności, które ostatecznie uczynią życie Izraelczyków nie do zniesienia , którzy w dużej mierze zareagowaliby, stawia hipotezę Najwyższy Przywódca Iranu, pakując walizki i przeprowadzając się za granicę.

Chamenei od początku jasno przedstawia swoje stanowisko: Izrael nie ma prawa istnieć jako państwo. Używa trzech słów: jednym jest „nabudi”, co oznacza „unicestwienie”, drugim „imha” oznacza „zaniknięcie” i wreszcie „zaval” oznacza „zatarcie”.

Twierdzi, że jego strategia zniszczenia Izraela nie opiera się na antysemityzmie, który opisuje jako zjawisko europejskie, ale raczej na „ugruntowanych zasadach islamskich”.

reklama

Opisuje Izrael jako „guz nowotworowy”, którego wyeliminowanie oznaczałoby, że „hegemonia i zagrożenia Zachodu zostaną zdyskredytowane” na Bliskim Wschodzie. W jego miejsce, pisze, „promowana będzie hegemonia Iranu”.

Ostatecznie społeczność międzynarodowa zajęłaby się konfliktem, w wyniku którego zostałby wdrożony jakiś mechanizm przekształcający „guz nowotworowy” Izraela i rzekomo kontrolowanych przez Palestynę terytoriów w inną pojedynczą całość pod rządami muzułmańskimi, w której Żydzi, którzy nie mogą udowodnić „prawdziwych korzeni” w ich stary kraj ojczysty musiałby opuścić, a reszta musiałaby pozostać jako „chroniona mniejszość” w nowym państwie Palest

Trzy główne powody, dla których najwyższy przywódca chce zniszczyć państwo żydowskie, obejmują: okupację Jerozolimy, jego niesłabnącą wojowniczość wobec muzułmanów i jego intymne stosunki z „Wielkim Szatanem”, czyli Stanami Zjednoczonymi.

Chamenei upiera się, że nie zaleca „klasycznych wojen”, aby wymazać Izrael z mapy. Nie chce też „masakrować Żydów”. Zaleca on długi okres działań wojennych o niskiej intensywności, których celem jest uczynienie życia większości izraelskich Żydów nieprzyjemnym, jeśli nie niemożliwym, w związku z czym powinni oni opuścić kraj.

Jego obliczenia opierają się na założeniu, że duża liczba Izraelczyków ma podwójne obywatelstwo i wolałaby emigrację do Stanów Zjednoczonych lub Europy od codziennych gróźb śmierci.

Chamenei argumentuje również, że jeśli Żydzi zaczną opuszczać Izrael w wyniku utrzymujących się i rosnących zagrożeń, Stany Zjednoczone mogą wycofać swoje wsparcie dla państwa żydowskiego.

Chamenei liczy na to, co uważa za „zmęczenie Izraela”. Społeczność międzynarodowa zaczęłaby szukać tego, co nazywa „praktycznym i logicznym mechanizmem”, aby zakończyć stary konflikt. Wyklucza formułę dwóch państw, którą Europa popiera w jakiejkolwiek formie. „Rozwiązaniem jest formuła jednopaństwowa” – deklaruje. Państwo, które miałoby nazywać się Palestyna, znajdowałoby się pod rządami muzułmańskimi, ale pozwoliłoby niemuzułmanom, w tym „niektórym izraelskim Żydom”, którzy mogliby udowodnić „prawdziwe korzenie” w regionie, pozostać jako „mniejszości chronione”.

Książka Chameneiego porusza także temat Holokaustu, który uważa on albo za „chwyt propagandowy”, albo za sporne twierdzenie. „Jeśli coś takiego miało miejsce” – pisze – „nie wiemy, dlaczego i w jaki sposób to się stało”.

Chamenei kontaktuje się z zawodowymi negacjonistami Holokaustu od lat 1990. XX wieku. W 2000 roku zaprosił do Teheranu szwajcarskiego negacjonistę Holokaustu Jürgena Grafa i przyjął go na prywatnych audiencjach. Francuski negacjonista Holokaustu Roger Garaudy, stalinista, który przeszedł na islam, również był witany w Teheranie jako „największy żyjący filozof Europy”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy