Pierwsza
UK broni państwa #Trump ofertę wizyta pomimo protestu
W poniedziałek (20 lutego) brytyjski rząd bronił swojej decyzji o zorganizowaniu w tym roku prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi wystawnej wizyty państwowej i audiencji u królowej, przeciwstawiając się protestom przed parlamentem i sprzeciwowi prawodawców, piszą William James i Alistair Smout.
Rząd premier Theresy May chce potwierdzić „specjalne stosunki” ze Stanami Zjednoczonymi i zabezpieczyć umowę handlową w związku z przygotowaniami Wielkiej Brytanii do opuszczenia Unii Europejskiej.
„W świetle absolutnie kluczowej roli Ameryki uważamy za całkowicie słuszne, że powinniśmy wykorzystać wszystkie dostępne nam narzędzia, aby zbudować wspólną płaszczyznę z prezydentem Trumpem” – powiedział parlamentowi wiceminister spraw zagranicznych Alan Duncan.
Opisał wizyty państwowe jako „najważniejsze narzędzie dyplomatyczne Wielkiej Brytanii”, mówiąc, że podróż Trumpa przebiegnie zgodnie z planem.
Wizyta ta skłoniła 1.8 miliona Brytyjczyków do podpisania petycji, w której stwierdza się, że nie należy organizować mu wizyty państwowej, ponieważ mogłoby to zawstydzić królową Elżbietę.
Gdy w poniedziałek parlament debatował nad petycją – jest to dyskusja symboliczna, która nie ma mocy zmusić rząd do wycofania zaproszenia – około 7,000 XNUMX protestujących zebrało się na zewnątrz z plakatami z hasłami takimi jak „Wyrzuć Trumpa, walcz z bigoterią”.
„Chodzi o wzrost nienawiści i ekstremizmu, których uosobieniem jest Trump. Nie chodzi tylko o niego, ale on reprezentuje to, co dzieje się obecnie na świecie” – powiedziała agencji Reuters 61-letnia Alison Dale, protestująca.
„Zaproszenie było odważne i sprawiało, że wyglądaliśmy na zdesperowanych. Teraz, gdy opuszczamy Unię Europejską, jasne jest, że po prostu desperacko pragniemy umów handlowych i wyglądamy na słabych”.
Od objęcia urzędu w styczniu Trump wywołuje ogólnoświatowe protesty w związku z planami wprowadzenia zakazu dla imigrantów z siedmiu krajów z większością muzułmańską oraz ze strony aktywistek, które nazywają go mizoginem.
Trump twierdzi, że jego nakazy imigracyjne mają na celu ochronę Stanów Zjednoczonych, a jego przeciwnicy fałszywie przedstawili jego intencje.
Premier May powiedziała, że nie będzie rozważać odwołania wizyty. Radzenie sobie z ostrymi reakcjami dodaje jej dyplomatyczną listę „do zrobienia”, gdy postanawia zjednoczyć kraj podzielony w związku z brexitem i negocjować rozwód z europejskimi partnerami handlowymi.
Debata, która odbyła się w wypełnionej po brzegi sali bocznej parlamentu, a nie w głównej sali obrad, zapewniła prawodawcom platformę do przedstawienia szerokiego spektrum poglądów na temat Trumpa.
„Trudno wiedzieć, czy należy być przerażonym moralnością tego zaproszenia, czy po prostu zdumionym głupotą zaproszenia” – powiedział poseł Szkockiej Partii Narodowej Alex Salmond. Wcześniej Trump kłócił się z Salmondem w sprawie jego inwestycji w Szkocji.
Krytycy skupiali się na oskarżeniach o seksizm i odwoływali się do jego polityki imigracyjnej, podczas gdy inni prawodawcy argumentowali, że Trump powinien przyjechać do Wielkiej Brytanii, ale nie powinien dostąpić zaszczytu wizyty państwowej, która wiązałaby się z wystawnymi pokazami królewskiej widowiskowości i bankietem zorganizowanym przez królowa.
Crispin Blunt, szef parlamentarnej Komisji Spraw Zagranicznych, powiedział, że wizyta szefa rządu Trumpa byłaby właściwa w tym roku, ale z pełną wizytą państwową należy poczekać do 2020 r., czyli 400. rocznicy osiedlenia się Ojców Pielgrzymów w Nowej Anglii.
„Jeśli nie usuniemy szumu z tej debaty wraz ze wszystkimi osobami, które podpisały tę petycję, istnieje wszelkie prawdopodobieństwo, że ta wizyta stanie się wówczas punktem zjednoczenia dla wszystkich, którzy są niezadowoleni zarówno z kierunku Polityka amerykańska, polityka brytyjska lub cokolwiek innego” – powiedział.
Udostępnij ten artykuł:
-
Konflikty3 dni temu
Kazachstan wkracza: Niwelowanie podziału Armenii i Azerbejdżanu
-
Kazachstan5 dni temu
Wolontariusze odkrywają petroglify z epoki brązu w Kazachstanie podczas kampanii ekologicznej
-
Ustawa o usługach cyfrowych4 dni temu
Komisja występuje przeciwko Meta w związku z możliwymi naruszeniami ustawy o usługach cyfrowych
-
Rozszerzenie4 dni temu
UE pamięta optymizm sprzed 20 lat, kiedy przystąpiło do niej 10 krajów