Kontakt z nami

Pierwsza

Zatrzymaj niekończące się rozmowy o referendum, premier Wielkiej Brytanii Johnson mówi Szkocji

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Premier Boris Johnson powiedział w czwartek (28 stycznia) szkockim nacjonalistom, aby przestali mówić „w nieskończoność” o nowym referendum w sprawie niepodległości, mówiąc, że większość ludzi chce, aby Wielka Brytania „odbiła się silniej” po ustąpieniu pandemii Covid-19, napisać i

Udając się do Szkocji, aby spróbować powstrzymać rosnące poparcie dla kolejnego referendum, Johnson zdecydował się na dosadny komunikat, mówiąc, że zwolennicy niepodległości mieli swoją szansę w 2014 r. w głosowaniu, które wówczas uznali za „wydarzenie organizowane raz na pokolenie”. ”.

Więzy łączące Anglię, Walię, Szkocję i Irlandię Północną w gospodarce o wartości 3 bilionów dolarów zostały poważnie nadwyrężone zarówno przez wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, jak i sposób, w jaki Johnson radzi sobie z epidemią koronaawirusa.

Badania opinii publicznej wskazują, że większość Szkotów opowiadałaby się obecnie za zerwaniem 314-letniej unii między Anglią a Szkocją.

Jednak Johnson, którego niepopularność w Szkocji jest głęboko widoczna, jak wynika z sondaży, zasugerował, że podtrzymuje swoje stanowisko i nie wyraża zgody na kolejne referendum, które Szkocka Partia Narodowa potrzebuje do legalnego głosowania.

„Nie sądzę, że słuszne jest mówienie w nieskończoność o kolejnym referendum, skoro uważam, że obywatele tego kraju, a w szczególności Szkoci, chcą walki z tą pandemią” – powiedział Johnson w laboratorium tuż obok Edynburg.

„Nie widzę korzyści z zatracania się w bezsensownych sporach konstytucyjnych, skoro przecież nie tak dawno temu odbyło się referendum” – stwierdził.

„Ci sami ludzie, którzy w kółko nawołują do kolejnego referendum, zaledwie kilka lat temu, dopiero w 2014 roku, powiedzieli, że jest to wydarzenie organizowane raz na pokolenie – jestem skłonny trzymać się tego, co powiedzieli ostatnim razem .”

reklama

Jego wizyta w Szkocji w czasie, gdy kraj jest objęty kwarantanną mającą na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się Covid-19, spotkała się z krytyką ze strony pierwszej minister Szkocji Nicoli Sturgeon i jej Szkockiej Partii Narodowej (SNP), które kwestionowały, czy kwalifikuje się ona jako „niezbędna” w rozumieniu art. wytyczne związane z koronawirusem.

Rzecznik Johnsona bronił tej podróży, mówiąc, że „fundamentalną częścią pracy premiera jest odwiedzanie firm, społeczności i ludzi”, szczególnie podczas pandemii.

Sturgeon, która stoi na czele półautonomicznego rządu Szkocji, ma nadzieję, że dobre wyniki SNP w wyborach parlamentarnych zaplanowanych na 6 maja zapewnią jej mandat do przeprowadzenia drugiego referendum.

Gdyby Szkocja uzyskała niepodległość, Wielka Brytania – już zmagająca się z gospodarczymi konsekwencjami brexitu i pandemii – straciłaby około jednej trzeciej swojego lądu i prawie jedną dziesiątą swojej populacji.

W 55 r. Szkocja głosowała przeciwko niepodległości stosunkiem głosów 45 do 2014%. Jednak większość Szkotów opowiedziała się również za pozostaniem w UE w referendum w sprawie brexitu w 2016 r. – chociaż większość w Wielkiej Brytanii, w tym Anglia, z której pochodzi Johnson, głosowała za opuszczeniem UE – i Szkoccy nacjonaliści twierdzą, że to wzmacnia ich argumenty za secesją.

– powiedział minister gabinetu Johnsona Michael Gove, który sam jest Szkotem Sky News: „W tej chwili, gdy priorytetem jest dla nas walka z chorobą, a także potrzeba ożywienia gospodarczego w odpowiednim czasie, mówienie o zmianie konstytucji itd. jest po prostu ogromną rozrywką”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy