Pierwsza
Zatrzymaj niekończące się rozmowy o referendum, premier Wielkiej Brytanii Johnson mówi Szkocji
Udając się do Szkocji, aby spróbować powstrzymać rosnące poparcie dla kolejnego referendum, Johnson zdecydował się na dosadny komunikat, mówiąc, że zwolennicy niepodległości mieli swoją szansę w 2014 r. w głosowaniu, które wówczas uznali za „wydarzenie organizowane raz na pokolenie”. ”.
Więzy łączące Anglię, Walię, Szkocję i Irlandię Północną w gospodarce o wartości 3 bilionów dolarów zostały poważnie nadwyrężone zarówno przez wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, jak i sposób, w jaki Johnson radzi sobie z epidemią koronaawirusa.
Badania opinii publicznej wskazują, że większość Szkotów opowiadałaby się obecnie za zerwaniem 314-letniej unii między Anglią a Szkocją.
Jednak Johnson, którego niepopularność w Szkocji jest głęboko widoczna, jak wynika z sondaży, zasugerował, że podtrzymuje swoje stanowisko i nie wyraża zgody na kolejne referendum, które Szkocka Partia Narodowa potrzebuje do legalnego głosowania.
„Nie sądzę, że słuszne jest mówienie w nieskończoność o kolejnym referendum, skoro uważam, że obywatele tego kraju, a w szczególności Szkoci, chcą walki z tą pandemią” – powiedział Johnson w laboratorium tuż obok Edynburg.
„Nie widzę korzyści z zatracania się w bezsensownych sporach konstytucyjnych, skoro przecież nie tak dawno temu odbyło się referendum” – stwierdził.
„Ci sami ludzie, którzy w kółko nawołują do kolejnego referendum, zaledwie kilka lat temu, dopiero w 2014 roku, powiedzieli, że jest to wydarzenie organizowane raz na pokolenie – jestem skłonny trzymać się tego, co powiedzieli ostatnim razem .”
Jego wizyta w Szkocji w czasie, gdy kraj jest objęty kwarantanną mającą na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się Covid-19, spotkała się z krytyką ze strony pierwszej minister Szkocji Nicoli Sturgeon i jej Szkockiej Partii Narodowej (SNP), które kwestionowały, czy kwalifikuje się ona jako „niezbędna” w rozumieniu art. wytyczne związane z koronawirusem.
Rzecznik Johnsona bronił tej podróży, mówiąc, że „fundamentalną częścią pracy premiera jest odwiedzanie firm, społeczności i ludzi”, szczególnie podczas pandemii.
Sturgeon, która stoi na czele półautonomicznego rządu Szkocji, ma nadzieję, że dobre wyniki SNP w wyborach parlamentarnych zaplanowanych na 6 maja zapewnią jej mandat do przeprowadzenia drugiego referendum.
Gdyby Szkocja uzyskała niepodległość, Wielka Brytania – już zmagająca się z gospodarczymi konsekwencjami brexitu i pandemii – straciłaby około jednej trzeciej swojego lądu i prawie jedną dziesiątą swojej populacji.
W 55 r. Szkocja głosowała przeciwko niepodległości stosunkiem głosów 45 do 2014%. Jednak większość Szkotów opowiedziała się również za pozostaniem w UE w referendum w sprawie brexitu w 2016 r. – chociaż większość w Wielkiej Brytanii, w tym Anglia, z której pochodzi Johnson, głosowała za opuszczeniem UE – i Szkoccy nacjonaliści twierdzą, że to wzmacnia ich argumenty za secesją.
– powiedział minister gabinetu Johnsona Michael Gove, który sam jest Szkotem Sky News: „W tej chwili, gdy priorytetem jest dla nas walka z chorobą, a także potrzeba ożywienia gospodarczego w odpowiednim czasie, mówienie o zmianie konstytucji itd. jest po prostu ogromną rozrywką”.
Udostępnij ten artykuł:
-
Konflikty4 dni temu
Kazachstan wkracza: Niwelowanie podziału Armenii i Azerbejdżanu
-
Rozszerzenie4 dni temu
UE pamięta optymizm sprzed 20 lat, kiedy przystąpiło do niej 10 krajów
-
Ustawa o usługach cyfrowych5 dni temu
Komisja występuje przeciwko Meta w związku z możliwymi naruszeniami ustawy o usługach cyfrowych
-
COVID-194 dni temu
Zaawansowana ochrona przed czynnikami biologicznymi: włoski sukces ARES BBM - Bio Barrier Mask