Kontakt z nami

Brexit

Wpływ Brexitu „pogorszy się”, ponieważ sklep w supermarkecie będzie kosztował więcej, a niektóre produkty UE znikną z półek

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Pełny wpływ Brexit wpływ zarówno na przedsiębiorstwa, jak i na konsumentów będzie odczuwalny dopiero w przyszłym roku, a niedobory ulegną pogorszeniu w różnych sektorach, od żywności po materiały budowlane, twierdzi czołowy ekspert ds. ceł, pisze, Dawid Pietruszka.

Simon Sutcliffe, partner w firmie doradczej Blick Rothenberg, uważa, że ​​opóźnienia rządu we wdrażaniu przepisów celnych po brexicie „złagodziły skutki” wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oraz że „sytuacja się pogorszy”, gdy w końcu zostaną one wprowadzone sprowadzony ze stycznia 2022r.

Pomimo opuszczenia UE 1 stycznia 2020 r. rząd opóźnił wiele z nich przepisów celnych, które miały wejść w życie w zeszłym roku.

Wymóg wcześniejszego powiadomienia o przybyciu do Wielkiej Brytanii importu rolno-spożywczego zostanie wprowadzony 1 stycznia 2022 r., w przeciwieństwie do już opóźnionego terminu 1 października br.

Nowe wymagania dotyczące eksportowych świadectw zdrowia zostaną wprowadzone jeszcze później, bo 1 lipca przyszłego roku.

Kontrole mające na celu ochronę zwierząt i roślin przed chorobami, szkodnikami lub zanieczyszczeniami również zostaną opóźnione do 1 lipca 2022 r., podobnie jak wymóg dotyczący deklaracji bezpieczeństwa w przypadku importu.

Kiedy te przepisy, które obejmują również system zgłoszeń celnych, zostaną wprowadzone, Sutcliffe uważa, że ​​niedobory żywności i surowców, których już w pewnym stopniu doświadczają – zwłaszcza w Irlandii Północnej – pogłębią się na kontynencie wraz ze wzrostem w najbliższej przyszłości niektóre produkty znikną z półek supermarketów.

reklama

Sutcliffe, który jako jeden z pierwszych przewidział niedobór kierowców ciężarówek:nd kwestie graniczne w Irlandii Północnej, powiedział: „Kiedy te dodatkowe przedłużenia dobiegną końca, będziemy odczuwać ogromny ból, dopóki importerzy nie uporają się z tym tak, jak musieli to już zrobić eksporterzy z Wielkiej Brytanii do UE.

„Koszty związanej z tym biurokracji będą oznaczać, że wielu sprzedawców detalicznych po prostu nie będzie już magazynować niektórych produktów z UE.

Jeśli wiesz, że Twoja dostawa owoców utknęła w brytyjskim porcie na 10 dni w oczekiwaniu na kontrolę, nie będziesz zawracał sobie głowy ich importem, ponieważ zgasną, zanim w ogóle dotrą do sklepu.

„Przyglądamy się znikaniu z supermarketów wszelkiego rodzaju produktów, od salami po sery, ponieważ ich wysyłka będzie po prostu zbyt droga. Chociaż kilka butikowych delikatesów może oferować te produkty, staną się one droższe i trudniejsze do zdobycia. znajdować."

Dodał, że supermarkety również odczują gwałtowny wzrost cen, ponieważ koszty importu nawet podstawowych produktów, takich jak świeże mięso, mleko, jaja i warzywa, będą droższe dla sprzedawców detalicznych.

„Sprzedawcy detaliczni nie będą mieli wielkiego wyboru, jak tylko przenieść przynajmniej część zwiększonych kosztów na konsumenta” – powiedział Sutcliffe. „Innymi słowy, konsumenci będą mieli mniejszy wybór i będą musieli płacić więcej za cotygodniowe zakupy”.

Rzecznik nr 10 powiedział: „Chcemy, aby przedsiębiorstwa skupiły się na wychodzeniu z pandemii, a nie na zajmowaniu się nowymi wymogami na granicy, dlatego ustaliliśmy nowy, pragmatyczny harmonogram wprowadzenia pełnych kontroli granicznych.

„Firmy będą miały teraz więcej czasu na przygotowanie się do kontroli, które będą wprowadzane stopniowo w 2022 r.”

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy