Kontakt z nami

Brexit

UE popiera Irlandię, gdy Wielka Brytania szuka rozwiązań dylematu protokołu z Irlandii Północnej

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Kontrowersyjny protokół dotyczący Irlandii Północnej, który jest częścią umowy o wystąpieniu między UE a Wielką Brytanią, nie wykazuje oznak rozwiązania w najbliższym czasie. Jak donosi Ken Murray z Dublina, Komisja Europejska nie chce ustąpić, podczas gdy Brytyjczycy nadal szukają możliwości wyjścia z uzgodnionego dokumentu, który sami przyjęli w grudniu ubiegłego roku.

Minęło siedem miesięcy, odkąd brytyjski rząd chwalił się wieloma rzeczami, kiedy Brexit został formalnie podpisany i przypieczętowany w Brukseli z uśmiechami i przedświątecznymi wiwatami dookoła.

Jak napisał na Twitterze główny negocjator Wielkiej Brytanii, Lord David Frost w Wigilię Bożego Narodzenia 2020 r.: „Jestem bardzo zadowolony i dumny, że poprowadziłem wspaniały brytyjski zespół, aby zapewnić dzisiejszą doskonałą umowę z UE.

„Obie strony pracowały niestrudzenie dzień po dniu w trudnych warunkach, aby w rekordowym czasie zawrzeć największą i najszerszą transakcję na świecie. Dziękuję wszystkim, dzięki którym to się stało”.

Można by pomyśleć, czytając jego słowa, że ​​rząd brytyjski miał nadzieję żyć długo i szczęśliwie po zawarciu umowy. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem.

Na mocy umowy o wystąpieniu z Brexitu protokół dotyczący Irlandii Północnej, który stanowi załącznik do umowy między UE a Zjednoczonym Królestwem, stworzył nowe porozumienie handlowe między Wielką Brytanią a Irlandią Północną, która, choć znajduje się na wyspie Irlandii, w rzeczywistości znajduje się w Zjednoczonym Królestwie.

Celem Protokołu jest to, że niektóre produkty przewożone z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej, takie jak między innymi jaja, mleko i schłodzone mięso, muszą przejść kontrole portowe, aby mogły dotrzeć na wyspę Irlandii, skąd mogą być sprzedawane lokalnie lub przewożone dalej do Republiki, która pozostaje w Unii Europejskiej.

reklama

Jak widzą to robotnicy protestanccy związkowcy lub brytyjscy lojaliści w Irlandii Północnej, Protokół lub hipotetyczna granica handlowa na Morzu Irlandzkim jest równoznaczna z kolejnym stopniowym krokiem w kierunku zjednoczonej Irlandii – której stanowczo się sprzeciwiają – i oznacza dalszą izolację od Wielkiej Brytanii, gdzie ich lojalność jest Do.

Były przywódca Demokratycznej Partii Unionistycznej, Edwin Poots, powiedział, że protokół nałożył „absurdalne bariery na handel z naszym największym rynkiem [Wielka Brytania]”.

Uzgodniono okres karencji od 1 stycznia do 30 czerwca, aby środki mogły wejść w życie, ale w Irlandii Północnej wrogość wobec protokołu była tak wielka, że ​​okres ten został teraz przedłużony do końca września w celu znalezienia sposobów dla akceptowalnego kompromisu, aby wszystkie strony były zadowolone!

Protokół i jego implikacje, których, jak się wydaje, Wielka Brytania nie przemyślała, tak bardzo rozzłościły członków wspólnoty związkowej w Irlandii Północnej, że protesty na ulicach co drugą noc od wczesnego lata stały się powszechnym widokiem.

Takie jest poczucie zdrady wobec Londynu w związku z Protokołem, brytyjscy lojaliści zagrozili przeniesieniem swoich protestów do Dublina w Republice Irlandzkiej, co wielu uznałoby za prowokację do przemocy.

Aktywista lojalistów Jamie Bryson przemawia dalej Pokaz Pata Kenny'ego on Nowa łodyga radio w Dublinie niedawno powiedział: „Poza tym, że w nadchodzących tygodniach nastąpi dość niezwykły zwrot w zakresie protokołu z Irlandii Północnej… Wyobrażam sobie, że zdecydowanie te protesty zostaną przeniesione na południe od granicy, z pewnością po 12 lipca”.

12 lipcay, data postrzegana w Irlandii Północnej jako szczyt sezonu marszowego Orańskiego Zakonu, minęła i minęła. Jak dotąd ci, którzy sprzeciwiają się protokołowi w Irlandii Północnej, muszą jeszcze przekroczyć granicę oddzielającą północną od południowej Irlandii.

Jednak z rosnącą presją na rząd w Londynie ze strony brytyjskich związkowców w Irlandii Północnej i handlarzy, którzy uważają, że ich interesy bardzo ucierpią, gdy pełna treść dokumentu Protokołu wejdzie w życie, Lord Frost desperacko próbuje zmienić i złagodzić umowę negocjował i chwalił na maksa w grudniu ubiegłego roku.

Należy dodać, że ta sama umowa została przyjęta w Izbie Gmin 521 głosami do 73, co może być oznaką, że rząd brytyjski nie dołożył należytej staranności!

Wśród widocznych konsekwencji Brexitu w Irlandii Północnej są duże opóźnienia dla kierowców ciężarówek w portach, a niektóre duże sieci supermarketów narzekają na puste półki.

W Dublinie panuje przekonanie, że gdyby nie wprowadzono środków zapobiegawczych związanych z COVID-19, prawdziwe konsekwencje Brexitu byłyby prawdopodobnie bardziej dotkliwe w Irlandii Północnej niż obecnie.

Wywierając presję na Lorda Frosta, aby jak najszybciej rozwiązał ten dylemat polityczny, powiedział w zeszłym tygodniu parlamentowi Westminsteru: „nie możemy dalej tak postępować”.

Publikując dokument zatytułowany „Dowództwo”, bezczelnie stwierdził, że „zaangażowanie UE w pilnowanie umowy po prostu„ rodzi nieufność i problemy ”.

Gazeta sugerowała nawet zniesienie ogólnej dokumentacji celnej dla handlowców sprzedających z Wielkiej Brytanii do NI.

Zamiast tego obowiązywałby system „zaufaj i zweryfikuj”, nazwany „pudłem uczciwości”, w ramach którego handlowcy rejestrowaliby swoją sprzedaż w łatwym w obsłudze systemie umożliwiającym kontrolę ich łańcuchów dostaw, co bez wątpienia posłało przemytników do łóżka z uśmiechem na twarzy!

Sama sugestia „pudełka szczerości” musiała brzmieć zabawnie i ironicznie w Irlandii Północnej, gdzie w 2018 roku Boris Johnson obiecał delegatom na dorocznej konferencji DUP, że „na Morzu Irlandzkim nie będzie granic”, tylko po to, by później wrócić na jego słowo!

Po tym, jak przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von Der Leyen potwierdziła w ubiegłym tygodniu brytyjskiemu premierowi Borisowi Johnsonowi, że nie będzie renegocjacji umowy, strona brytyjska wydaje się być gotowa ponownie stać się bardzo niepopularna wśród protestanckich związkowców i irlandzkich społeczności nacjonalistycznych na północy Irlandia.

Podczas gdy brytyjscy protestanccy związkowcy w Irlandii Północnej są wściekli na Protokół, irlandzcy katoliccy nacjonaliści są również wściekli na Londyn po tym, jak sekretarz stanu ds. NI Brandon Lewis ogłosił propozycje zaprzestania wszelkich dochodzeń w sprawie morderstw popełnionych podczas kłopotów przed 1998 rokiem.

Jeśli zostanie wdrożony, rodziny tych, którzy zginęli z rąk brytyjskich żołnierzy i służb bezpieczeństwa, nigdy nie doczekają się sprawiedliwości, podczas gdy tych, którzy zginęli w wyniku działań brytyjskich lojalistów i irlandzkich republikanów, spotka ten sam los.

Taoiseach Micheál Martin przemawiający w Dublinie powiedział, że „brytyjskie propozycje były nie do przyjęcia i stanowiły zdradę [rodzin]”.

Prezydent USA Joe Biden, człowiek pochodzenia irlandzkiego, który powiedział w zeszłym roku, że nie podpisze umowy handlowej z Wielką Brytanią, jeśli Londyn zrobi cokolwiek, by podważyć porozumienie pokojowe z Irlandią Północną z 1998 r., wydaje się, że administracja Borisa Johnsona maleje wielu przyjaciół w Brukseli, Berlinie, Paryżu, Dublinie i Waszyngtonie.

Rozmowy w sprawie przeglądu warunków protokołu z Irlandii Północnej mają zostać wznowione w nadchodzących tygodniach.

Ponieważ UE sygnalizuje, że nie chce ustąpić, a administracja USA opowiada się po stronie Dublina, Londyn znajduje się w trudnym dylemacie, przed którym trzeba będzie uciec.

Jak zauważył jeden z rozmówców programu radiowego w Dublinie w zeszłym tygodniu na ten temat: „Ktoś powinien powiedzieć Brytyjczykom, że Brexit ma konsekwencje. Dostajesz to, na co głosujesz”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy