Kontakt z nami

Rosja

Biden i Putin będą rozmawiać o Ukrainie w rozmowie wideo we wtorek

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Prezydent USA Joe Biden i prezydent Rosji Władimir Putin odbędą dziś wideorozmowę (7 grudnia), podczas której obaj przywódcy mają omówić napiętą sytuację na Ukrainie, napisać Steve Holland, Toma Balmfortha, Trevor Hunnicutt, Phil Stewart i Idrees Ali w Waszyngtonie.

„Biden podkreśli obawy USA związane z rosyjską działalnością wojskową na granicy z Ukrainą i potwierdzi poparcie Stanów Zjednoczonych dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy” – powiedział w oświadczeniu rzecznik Białego Domu Jen Psaki.

Powiedziała, że ​​inne tematy obejmą „stabilność strategiczną, kwestie cybernetyczne i regionalne”.

Obaj będą również rozmawiać o stosunkach dwustronnych i realizacji porozumień osiągniętych na czerwcowym szczycie w Genewie - poinformował w sobotę Kreml.

„Rozmowa rzeczywiście odbędzie się we wtorek” – powiedział Reuterowi rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. „Stosunki dwustronne, oczywiście Ukraina i realizacja porozumień osiągniętych w Genewie to główne (punkty) porządku obrad” – powiedział.

Dokładny czas rozmowy nie został ujawniony.

Uważa się, że w pobliżu granic Ukrainy zgromadziło się ponad 94,000 XNUMX rosyjskich żołnierzy. Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział w piątek (3 grudnia), że Moskwa może planować zakrojoną na szeroką skalę ofensywę wojskową pod koniec stycznia, powołując się na doniesienia wywiadu. Urzędnicy amerykańscy doszli do podobnych wniosków, powiedzieli.

reklama

Tymczasem Biden odrzucił rosyjskie żądania gwarancji bezpieczeństwa w regionie.

„Oczekuję, że będziemy mieć długą dyskusję z Putinem” – powiedział Biden dziennikarzom w piątek, gdy wyjeżdżał na weekendową wycieczkę do Camp David. „Nie akceptuję niczyich czerwonych linii” – powiedział.

Prezydent USA powiedział, że on i jego doradcy przygotowują kompleksowy zestaw inicjatyw mających na celu powstrzymanie Putina od inwazji. Nie podał dalszych szczegółów, ale administracja dyskutowała o partnerstwie z europejskimi sojusznikami w celu nałożenia kolejnych sankcji na Rosję.

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin oddzielnie powiedział, że Waszyngton jest zaangażowany w zapewnienie Ukrainie tego, czego potrzebuje do ochrony swojego terytorium.

Austin dodał, że na Ukrainie jest dużo miejsca dla dyplomacji i przywództwa.

Na tej samej konferencji James C. McConville, szef sztabu armii amerykańskiej, odniósł się w sobotę do szacunków na 95,000–100,000 tys. żołnierzy rosyjskich na granicy z Ukrainą.

„Nie wiem, co zamierzają zrobić, ale jestem bardzo, bardzo zaniepokojony” – powiedział McConville.

Moskwa oskarża Kijów o prowadzenie własnej rozbudowy militarnej. Odrzuciła jako podburzające sugestie, że przygotowuje się do ataku na swojego południowego sąsiada i broni swojego prawa do rozmieszczania wojsk na własnym terytorium według własnego uznania.

Urzędnicy amerykańscy twierdzą, że nie wiedzą jeszcze, jakie są intencje Putina, w tym, czy Putin podjął decyzję o inwazji na Ukrainę.

Stosunki amerykańsko-rosyjskie pogarszają się od lat, w szczególności po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku, interwencji w Syrii w 2015 roku oraz oskarżeniach wywiadu USA o ingerencję w wybory w 2016 roku, które wygrał były prezydent Donald Trump.

Ale w ostatnich miesiącach stały się bardziej niestabilne.

Administracja Bidena zwróciła się do Moskwy o rozprawienie się z atakami ransomware i cyberprzestępczościami pochodzącymi z rosyjskiej ziemi, a w listopadzie naładowany obywatel Ukrainy i Rosjanin w jednym z najgorszych ataków ransomware na cele amerykańskie.

Rosja wielokrotnie zaprzeczała przeprowadzaniu lub tolerowaniu cyberataków.

Dwaj przywódcy odbyli jedno spotkanie twarzą w twarz, odkąd Biden objął urząd w styczniu, zasiadając do rozmów w Genewie w czerwcu. Ostatni raz rozmawiali przez telefon 9 lipca. Biden lubi bezpośrednie rozmowy ze światowymi przywódcami, widząc w nich sposób na obniżenie napięć.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken ostrzegł rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w Sztokholmie na początku tego tygodnia, że ​​Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy nałożyliby na Rosję „poważne koszty i konsekwencje, jeśli podejmie ona dalsze agresywne działania przeciwko Ukrainie”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy