Kontakt z nami

koronawirus

Parada Sputnika V dookoła świata: Głośne fanfary czy skromny głos?

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Pandemia Covid 19, która postawiła świat na skraj katastrofy humanitarnej, stała się swego rodzaju sprawdzianem sił ludzkości. Wielkie bastiony światowej gospodarki i bogactwa – Stany Zjednoczone, Unia Europejska – znalazły się w sytuacji bezbronnych wędrowców, którzy desperacko próbowali się ratować, bez jasnego planu i skutecznych środków. W rezultacie cena takiej pewności siebie była zbyt wysoka – wiele tysięcy ofiar, zamknięcie krajów, zakłócenia w turystyce, napięcia społeczne i ogromne straty gospodarcze, pisze Alexi Ivanov, korespondent moskiewski.

Na szczęście udało się znaleźć środki na walkę z epidemią, opracowano szczepionki i podjęto bezprecedensowe środki izolacji i ograniczenia przemieszczania się. Jednak zło, jakie niesie ze sobą Covid 19, nadal nie ustępuje, a podejmowane działania często przynoszą odwrotny skutek. Europa przeżywa trzecią falę pandemii, choć wcześniej wielu było przekonanych, że choroba cofnęła się.

Rosja, jako część przestrzeni globalnej i aktywny uczestnik procesów globalnych, również znalazła się w epicentrum pandemii ze wszystkimi jej konsekwencjami. Jak dotąd wskaźniki nowych chorób utrzymują się na dość wysokim poziomie, choć państwo podejmuje kompleksowe działania mające na celu ograniczenie tej choroby.

Rosja była jednym z pierwszych krajów, które opracowały skuteczny lek przeciwdziałający nowej chorobie. Lek nazywał się Sputnik V. Rosja zrobiła wszystko, aby nowa szczepionka stała się realnym środkiem walki z Covid 19, zapewniając niezbędne wskaźniki laboratoryjne i praktyczne.

Ale jak zwykle wtrąciła się polityka. Zbiorowy Zachód jednomyślnie oświadczył, że rosyjska szczepionka to kolejna „fałszywka” z Moskwy. Nawet po pochwalnym artykule w znanym czasopiśmie medycznym „Lancet” krytyka Sputnika V nie ustała. Część polityków europejskich, zwłaszcza w krajach bałtyckich, zgodziła się, że rosyjska szczepionka to „nowa broń ideologiczna Moskwy”.

Gwałtowny wzrost popularności Sputnika V, zwłaszcza na tle skandalów z dostawami innych szczepionek produkowanych w Europie i Ameryce, a także sprzecznych skutków stosowania niektórych leków, tylko zwiększył popularność rosyjskiej szczepionki .

Warto zauważyć, że w Unii Europejskiej panuje bardzo sprzeczne podejście do Sputnika V. Procedura zatwierdzania Europejskiej Agencji Leków pozostaje niepewna. Co więcej, z Brukseli płyną oświadczenia, że ​​Sputnik V w ogóle nie otrzyma pozwolenia na jego użycie, właśnie ze względów politycznych.

reklama

Niemniej jednak wiele krajów UE kupuje Sputnika V z pominięciem Brukseli. Czy dane o szczepieniach na Sputnik powinny znaleźć się w planowanych w Europie „paszportach szczepionek”? Decyzja jeszcze nie została podjęta – ostrożnie komentuje szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Węgry zatwierdziły już zarówno Sputnik V, jak i chińską szczepionkę Sinofarm. Zarówno Czechy, jak i Słowacja zamówiły duże ilości rosyjskiej szczepionki i nie zamierzają czekać, aż Europejska Agencja Leków zakończy proces i wyda pozwolenie. Austria zamierza zrobić to samo.

Jak podaje niemiecka publikacja Der Spiegel, w ostatnim czasie doszło do bardzo niezwykłego zjawiska – turystyki medycznej do Rosji. Niemieckie kliniki znane są na całym świecie z wysokiej klasy specjalistów i nowoczesnego sprzętu. Jednak w tym przypadku okazało się odwrotnie: Niemcy z najbardziej zaawansowanych i oświeconych Niemiec, desperacko chcący zaszczepić się na Covid-19 w swoim rodzinnym kraju, jadą do Rosji.

Jak podaje „Der Spiegel”, pierwsza „wycieczka szczepionkowa” do Moskwy, zorganizowana przez norweską firmę, która odbyła się w połowie kwietnia, zgromadziła 50 obywateli Niemiec. Jak mówią Niemcy, którzy przyjechali do Rosji na szczepienie, w domu na szczepienie trzeba było czekać miesiącami. W Rosji wszystko poszło bardzo szybko. W samych Niemczech, podobnie jak w innych krajach UE, szczepi się je preparatem AstraZeneca. Według samych Niemców jest ona gorsza pod względem skuteczności od rosyjskiej szczepionki, ale nawet nie o to chodzi: w Niemczech bardzo trudno się zaszczepić ze względów organizacyjnych. Zatem najpierw szczepiona jest jedna grupa wiekowa, potem druga, a jeśli nie należysz do tych grup wiekowych, będziesz musiał dość długo czekać na swoją kolej.

Oczywiście w przypadku obcokrajowców szczepienie w Rosji jest płatne. Zwrócił na to uwagę także minister zdrowia Rosji Michaił Muraszko. Cudzoziemcy szczepieni są w cenie 30 euro za zastrzyk w prywatnych przychodniach lekarskich, natomiast koszt „wycieczek szczepionkowych” jest znacznie wyższy – około 2 tys. euro, ale cena ta obejmuje podróż, zakwaterowanie i wyżywienie na czas trwania zabiegu medycznego.

Ale dlaczego kraje europejskie po prostu nie pozwolą na użycie rosyjskiej szczepionki?

Pomimo przeszkód stojących na drodze do rosyjskiej szczepionki, zarówno biurokratycznych, jak i politycznych, „parada” Sputnika V na całym świecie staje się z każdym dniem coraz bardziej aktywna.

Coraz więcej krajów wykazuje zainteresowanie dostawami leku, co potwierdza zaufanie ludzi do szczepionki. To, czy Europie uda się przezwyciężyć aroganckie lekceważenie Sputnika V, pokaże dopiero, choć nowy początek choroby nieuchronnie wymaga skuteczniejszych i zdecydowanych środków, dalekich od politycznych kaprysów.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy