Kontakt z nami

Rosja

Krytyk Kremla Aleksiej Nawalny ma wrócić do Rosji pomimo groźby aresztowania

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Krytyk Kremla Aleksiej Nawalny miał w niedzielę (17 stycznia) polecieć z powrotem do Rosji po raz pierwszy od otrucia latem ubiegłego roku, pomimo deklarowanej przez władze chęci aresztowania go i potencjalnego więzienia na lata, pisze, .

Nawalny, jeden z najwybitniejszych krajowych krytyków prezydenta Władimira Putina, ogłosił w środę swoją decyzję o powrocie z Niemiec, twierdząc, że tęskni za Moskwą i nie są zainteresowani, jak to określił, nowymi, sfabrykowanymi sprawami karnymi przeciwko niemu.

Dzień później służba więzienna stolicy Rosji oświadczyła, że ​​zrobi wszystko, aby go aresztować po powrocie, zarzucając mu złamanie warunków kary pozbawienia wolności w zawieszeniu za defraudację, co według niego z 2014 roku zostało zmyślone.

Nawalny, który ma nadzieję na sukces we wrześniowych wyborach parlamentarnych, boryka się z potencjalnymi problemami także w trzech innych sprawach karnych, z których wszystkie mają, jego zdaniem, podłoże polityczne.

Jego powrót stanowi zagadkę dla Kremla: uwięzić go i ryzykować protestami oraz karnymi działaniami Zachodu, zamieniając go w męczennika politycznego. Albo nic nie robić i ryzykować, że w oczach kremlowskich twardogłowych wyjdziemy na słabych.

Oczekuje się, że 44-letni Nawalny wyleci z Berlina, dokąd przewieziono go w sierpniu w celu uzyskania pomocy medycznej po otruciu środkiem paraliżującym Nowiczok, który według niemieckich testów wykazał, i przybędzie do Moskwy w niedzielę o 1620:XNUMX czasu GMT.

Polityk opozycji, który twierdzi, że prawie całkowicie wyzdrowiał, twierdzi, że za otruciem stoi Putin. Kreml zaprzecza zaangażowaniu, twierdzi, że nie widział żadnych dowodów na to, że został otruty i że może wrócić do Rosji.

Nawalny twierdzi, że Kreml się go boi. Kreml, który nazywa go jedynie „berlińskim pacjentem”, wyśmiewa to. Sojusznicy Putina wskazują na sondaże, z których wynika, że ​​rosyjski przywódca cieszy się znacznie większą popularnością niż Nawalny, którego nazywają blogerem, a nie politykiem.

reklama

Nawalny powiedział, że poleci samolotem rosyjskich linii lotniczych Pobieda, których właścicielem jest kontrolowany przez państwo Aerofłot.

Jego zwolennicy planują spotkać się z nim na moskiewskim lotnisku Wnukowo pomimo prognozy przenikliwego mrozu – 17 stopni Celsjusza (1 Fahrenheita) i ponad 4,500 nowych przypadków zakażenia koronawirusem dziennie w stolicy Rosji.

Jak dotąd co najmniej 2,000 osób skorzystało ze strony na Facebooku, aby poinformować, że planują tam być, a kolejne 6,000 wyraziło zainteresowanie. Oczekuje się, że pojawią się także działacze prokremlowscy.

Moskiewska prokuratura, która twierdzi, że oficjalnie ostrzegła 15 organizatorów popierających Nawalnego, stwierdziła, że ​​wydarzenie jest nielegalne, ponieważ nie jest usankcjonowane przez władze. Oznacza to, że osoby, które się pojawią, mogą zostać zatrzymane, ukarane grzywną lub więzieniem.

Powołując się na ograniczenia związane z pandemią COVID-19, lotnisko oświadczyło, że nie wpuści mediów do środka.

W sobotę moskiewski sąd nakazał umieszczenie w areszcie sojusznika Nawalnego, Pawła Zełenskiego, pod zarzutem ekstremizmu, któremu zaprzecza.

W przeddzień powrotu Nawalny na Facebooku podziękował Niemcom za ich, jak to określił, przyjazną gościnność przełamującą stereotypy w ciągu ostatnich pięciu miesięcy.

„Dziękuję przyjaciele!” – napisał po niemiecku.

Sojusznik otrutego krytyka Kremla Nawalnego skazany w Moskwie za ekstremizm

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy