Portugalia
Tysiące protestują w Portugalii, domagając się wyższych płac i ograniczeń żywnościowych

Tysiące protestujących wypełniło centrum Lizbony w sobotę (18 marca), domagając się wyższych płac i emerytur, a także interwencji rządu w celu ograniczenia rosnących cen żywności, które, jak twierdzą, dławią i tak już napięte budżety.
51-letnia pracownica metalu Paula Gonçalves powiedziała, że ludzie „protestują przeciwko niskim płacom, niepewnej sytuacji i domagają się większej sprawiedliwości” dla pracowników.
„My, pracownicy, jesteśmy tymi, którzy produkują, dajemy wszystko, co mamy… i cały zysk jest dla pracodawców, a nic dla nas” – powiedziała.
Portugalia jest jednym z najbiedniejszych krajów Europy Zachodniej, a oficjalne dane pokazują, że ponad 50% portugalskich pracowników zarabiało w zeszłym roku mniej niż 1,000 euro (1,067 dolarów) miesięcznie, podczas gdy płaca minimalna wynosi tylko 760 euro miesięcznie.
Według danych Eurostatu płaca minimalna w Portugalii – mierzona parytetami siły nabywczej, a nie cenami bieżącymi – w 2023 r. wynosi 681 euro miesięcznie, co jest 12. najniższą wartością spośród 15 krajów Unii Europejskiej, w których obowiązują płace minimalne. Można to porównać z 726 euro w Polsce, 775 euro w Grecji czy 798 euro w Hiszpanii.
Największy związek zawodowy w Portugalii, CGTP, który zwołał protesty, wzywa do natychmiastowego podwyższenia płac i emerytur o co najmniej 10 proc.
Portugalski minister gospodarki Antonio Costa Silva wykluczył w piątek jakąkolwiek interwencję rządu w celu powstrzymania gwałtownego wzrostu cen żywności, widząc rynek jako najlepszy mechanizm ustalania cen.
Od 1 stycznia pensje urzędników służby cywilnej wzrosły średnio o 3.6% w stosunku do poziomu z 2022 r., a pensje w sektorze prywatnym wzrosły o 5.1%, podczas gdy emerytury wzrosły maksymalnie o 4.83%, wynika z danych rządowych.
Portugalska inflacja spadła w lutym do 8.2% z 8.4% w poprzednim miesiącu. Ceny nieprzetworzonych produktów żywnościowych, takich jak owoce i warzywa, wzrosły o 20.11%.
Rok po tym, jak socjalistyczny premier Antonio Costa zdobył większość w parlamencie, stoi w obliczu ulicznych protestów i strajków nauczycieli, lekarzy, pracowników kolei i innych profesjonalistów.
„Za każdym razem, gdy idę do supermarketu, widzę, że (ceny) produktów każdego dnia rosną nieco bardziej, a płace nie idą w parze… pilną sprawą jest ograniczenie wzrostu kosztów życia” – powiedziała 51-letnia Ana Amaral , asystent administracyjny szpitala.
Udostępnij ten artykuł:
-
Turcja4 dni temu
Ponad 100 członków Kościoła pobitych i aresztowanych na granicy tureckiej
-
Iran4 dni temu
„Naród irański jest gotowy do obalenia reżimu”, mówi posłom lider opozycji
-
Kosowo5 dni temu
Kosowo musi wdrożyć porozumienie pokojowe z Serbią, zanim będzie mogło przystąpić do NATO
-
sztuczna inteligencja5 dni temu
Do AI czy nie do AI? W kierunku traktatu o sztucznej inteligencji