Portugalia
Dziesiątki tysięcy nauczycieli maszeruje w Lizbonie, domagając się podwyższenia płac
Dziesiątki tysięcy nauczycieli szkół publicznych i innych pracowników maszerowało w sobotę (28 stycznia) w Lizbonie, domagając się wyższych płac i lepszych warunków pracy, wywierając dalszą presję na portugalski rząd, który boryka się z kryzysem kosztów utrzymania.
Wykrzykując hasła typu „dla banków są miliony, dla nas tylko grosze”, około 80,000 XNUMX demonstrantów wypełniło stolicę Portugalii – podała policja.
Rok po tym, jak socjalistyczny premier Antonio Costa zdobył większość w parlamencie, stoi w obliczu załamania popularność i protesty uliczne nie tylko nauczycieli ale przez innych specjalistów, takich jak lekarze.
Union of All Education Professionals (STOP) domaga się od rządu podwyższenia wynagrodzeń nauczycieli i pracowników szkół o co najmniej 120 euro (130 dolarów) miesięcznie i przyspieszenia rozwoju zawodowego.
Rząd nie przedstawił kontrpropozycji specjalnie dla nauczycieli, ale zapowiedział podwyższenie miesięcznych pensji wszystkich urzędników służby cywilnej, którzy zarabiają do około 2,600 euro, o 52 euro.
Nauczyciele narzekają, że z powodu zamrożenia kariery w przeszłości są najniżej opłacanymi wyższymi urzędnikami państwowymi, co oznacza, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się po niedawnym wzroście inflacja do 30-letniego maksimum.
Nauczyciele na najniższej skali płac otrzymują około 1,100 euro miesięcznie, a nawet ci z najwyższego przedziału zazwyczaj zarabiają mniej niż 2,000 euro miesięcznie.
„Przez lata oni (politycy) uciszali nas. Potrzebujemy lepszych warunków płacowych, to niedopuszczalne, że nie robimy postępów w naszych karierach” – powiedziała Isabel Pessoa, 47-letnia nauczycielka przedmiotów ścisłych i biologii.
Nauczyciele i inni pracownicy oświaty w całym kraju prowadzą strajki od początku grudnia, zamykając wiele szkół i uniemożliwiając uczniom uczęszczanie na zajęcia. Strajki zostały zorganizowane w poszczególnych regionach, z kolejnymi dniami akcji w każdym z 18 okręgów Portugalii.
Rząd skrytykował STOP za sposób, w jaki zorganizował strajki, ponieważ, jak twierdzi, nie ma z góry ustalonego harmonogramu, a nauczyciele i pracownicy odmawiają pracy tylko w określonych godzinach w określonym dniu, ale nadal mogą zamykać szkoły.
Udostępnij ten artykuł:
-
Francja5 dni temu
Francja przyjęła nową ustawę przeciw sektom wbrew opozycji Senatu
-
Konferencje5 dni temu
Narodowi Konserwatyści obiecują kontynuować wydarzenie w Brukseli
-
Konferencje2 dni temu
Konferencja NatCon przerwana przez brukselską policję
-
Masowa obserwacja3 dni temu
Przeciek: Ministrowie spraw wewnętrznych UE chcą zwolnić się z masowego skanowania prywatnych wiadomości przez czat